- Przegląd prasy
- Wiadomości
Czwartkowy przegląd mediów; Ukraina idzie w ślady Rosji; "Nie mam wątpliwości, że to był szpieg"
Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.
Robert Stefanicki: Gazeta Wyborcza:„Międzynarodowy trybunał karny może wydać nakaz aresztowania Netanjahu ” „Mnożą się doniesienia, że MTK jest bliski wydania listów gończych za premierem i niektórymi wysokimi urzędnikami rządu lub dowódcami armii Izraela za traktowanie ludności cywilnej w Strefie Gazy. Beniamin Netanjahu poważnie się tego obawia.30 kwietnia Netanjahu stwierdził, że jakikolwiek nakaz aresztowania wydany przez MTK „byłby skandalem o historycznych rozmiarach”. I zwrócił się o ochronę do swoich sojuszników. „Izrael oczekuje, że przywódcy wolnego świata będą stanowczo sprzeciwiać się skandalicznemu atakowi MTK na nieodłączne prawo Izraela do samoobrony” - mówi izraelski premier w nagraniu wideo. Na czym miałby się opierać akt oskarżenia wobec przywódców Izraela? Urzędnicy MTK są dyskretni, ale wiadomo, że prowadzone dochodzenie dotyczy przede wszystkim utrudniania dostaw pomocy humanitarnej do Strefy Gazy, co według międzynarodowych organizacji pomocowych doprowadziło do powszechnego głodu. A umyślne doprowadzenie do głodu stanowi zbrodnię wojenną. Przemówienie prokuratora MTK z 30 października 2023 r. może dostarczyć wskazówek, co do innych ewentualnych zarzutów. Karim Khan mówił wówczas o naruszaniu zasady rozróżnienia między wrogimi bojownikami a cywilami oraz zasady proporcjonalności. A także o przemocy ze strony izraelskich osadników i grabieży ziemi na Zachodnim Brzegu.”
(WM): Gazeta Polska Codziennie:„Litwa gotowa wysłać żołnierzy na Ukrainę” „Premier Litwy Ingrida Śimonyte powiedziała dziennikowi „Financial Times”, że jej państwo jest gotowe wysłać żołnierzy na Ukrainę. Mieliby pomóc w szkoleniu tamtejszej armii. Śimonyte dodała, że ma już pozwolenie parlamentu, ale nie dostała jeszcze od Kijowa prośby o wysłanie żołnierzy. Litwini doskonale wiedzą, czym jest ruski mir. Litwa trafiła pod okupację w 1939 r., a po wojnie zrobiono z niej sowiecką republikę. Nic więc dziwnego, że po rosyjskim ataku na Ukrainę Wilno stało się jednym z najbliższych sojuszników Kijowa. To niewielkie państwo wydało aż 1,5 proc. swojego PKB na pomoc napadniętemu sąsiadowi. Teraz premier kraju Ingrida Śimonyte powiedziała dziennikowi „FT”, że Litwini są gotowi iść o krok dalej i wysłać na Ukrainę swoje wojska. Litewscy żołnierze mieliby zająć się szkoleniem ukraińskich kolegów. Obecnie Ukraińcy szkolą się w państwach NATO, ale siłą rzeczy ogranicza to liczbę szkolonych rekrutów. Śimonyte dodała, że ma już pozwolenie parlamentu, ale nie dostała jeszcze od Kijowa prośby o wysłanie żołnierzy. Polityk przyznała, że Rosja odbierze ten krok jako prowokację. Niezbyt się tym jednak przejęła. Jeśli myślelibyśmy tylko o rosyjskiej odpowiedzi, to nic byśmy nie wysłali (…). Co drugi tydzień słyszymy, że ktoś zostanie zaatakowany bombami atomowymi zauważyła.”
Paweł Kryszczak: Gazeta Polska Codziennie:„Zbrojeniowo- wojskowe obietnice rządzących w okresie przedwyborczym” „Wiceminister Paweł Bejda w wywiadzie udzielonym dla branżowego portalu Defence24 mówił o tym, że 5 oraz 6 dywizja w Wojsku Polskim będą nadal formowane. Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego stwierdził również, że podtrzymane zostaną plany zakupu 96 śmigłowców uderzeniowych AH-64E oraz 486 wyrzutni artylerii rakietowej Homar-A, jak i utrzymana będzie bliska współpraca z południowokoreańskim przemysłem zbrojeniowym. Nie jestem optymistą w kwestii realizacji tych obietnic. Będę zadowolony, jeśli wiceminister Bejda powtórzy te deklaracje po wyborach do Parlamentu Europejskiego. Obóz rządzący, zdając sobie sprawę z gorszych sondaży, chce poprzez takie wypowiedzi poprawić swoje notowania w gorącym okresie przedwyborczym. Gdyby się wypowiedzieli w inny sposób, to zapewne duża część Polaków źle by to odebrała mówi polityk Prawa i Sprawiedliwości Michał Jach. Ucieszyłbym się z realizacji tych postulatów, ale niewiele wskazuje na to, żeby te zapowiedzi były w pełni realizowane. Gdyby rządzący wypowiedzieli się w inny sposób, to zapewne wojsko, jak i rodziny wojskowych źle by to odebrały, a to naprawdę duża „armia wyborców” stwierdził polityk Prawa i Sprawiedliwości Michał Jach.”
Onet.pl:„Nie żyje jeden z najważniejszych dowódców Hamasu. Kierował operacjami w korytarzu Netzarim” „Dowódca sił morskich palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas, Ahmed Ali, został zabity w wyniku ostrzału przez armię izraelską — przekazały siły obronne Izraela i izraelska agencja wywiadowcza Szin Bet. W ostatnim czasie Ali kierował operacjami w korytarzu Netzarim (korytarz przecinający Strefę Gazy wybudowany przez armię dla celów wojskowych) w centralnej części Strefy Gazy.Atak Hamasu 7 października 2023 roku na Izrael zapoczątkował wojnę w Strefie Gazy, która trwa już ponad sześć miesięcy. W dniu ataku terroryści zabili ponad 1200 osób i wzięli ponad 240 zakładników. Zaatakowali Izrael również z morza. Za tą część operacji odpowiadał m.in. Ahmed Ali. Wojna doprowadziła do katastrofy humanitarnej w Strefie Gazy, gdzie ponad milion osób głoduje. Konflikt zbrojny pozbawił też setki tysięcy Palestyńczyków dachu nad głową. Od miesięcy organizacje humanitarne i społeczność międzynarodowa starają się dostarczać do Strefy pomoc humanitarną.”
Gazeta.pl:„Wywiad Rosji zaatakował w Polsce. „Bronią” była grupa hakerów APT28” „Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) poinformowała o ataku hakerskim w Polsce. Miała za nim stać grupa APT28 związana ze służbami wywiadowczymi Rosji. „Szkodliwe oprogramowanie wymierzone w polskie instytucje rządowe było w tym tygodniu rozprowadzane przez grupę hakerów APT28, powiązaną ze służbami wywiadowczymi Rosji” - informuje NASK. Wrogą działalność odnotowały i opisały CERT Polska z NASK oraz MON. Grupa APT28 jest kojarzona z Głównym Zarządem Wywiadowczym Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (GRU). Pierwszy element kampanii prowadzonej przez APT28 to wysyłka wiadomości e-mail. Jej treść wykorzystuje elementy socjotechniki, które mają wywołać zainteresowanie u odbiorcy i nakłonić go do kliknięcia linku. Link kieruje do adresu w domenierun.mocky.io - to darmowy serwis używany przez programistów. W tym przypadku został on jednak wykorzystany tylko do przekierowania na kolejny serwis -webhook.site umożliwiając logowanie wszystkich zapytań pod wygenerowany adres i konfigurowanie odpowiedzi na nie. Strona ta cieszy się także dużym zainteresowaniem wśród osób związanych z IT. Treść zachęcała do kliknięcia linku do zewnętrznej strony i pobrania rzekomych zdjęć. Dla uśpienia uwagi były one spakowane archiwum ZIP ze skompresowanymi plikami, które z nazwy sugerowały, że są to zdjęcia w formacie JPG. W rzeczywistości pliki były prostymi programami zawierającymi polecenia dla komputera ofiary i pozwalały sprawdzić między innymi adres IP. W ten sposób cyberprzestępcy chcieli zweryfikować czy dany komputer jest atrakcyjny do dalszej penetracji. W przypadku potwierdzenia uruchomiony program umożliwiał hakerom wykonanie innych poleceń w komputerze w ukryciu i bez wiedzy użytkownika.”
Wp.pl:„Ukraina idzie w ślady Rosji. Przyjęła ustawę” „Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła projekt ustawy zezwalającej niektórym kategoriom więźniów na mobilizację do Sił Zbrojnych Ukrainy - poinformował serwis Meduza. Za przyjęciem ustawy głosowało 279 deputowanych. Ustawa przewiduje, że do służby w ukraińskiej armii będą mogli zgłaszać się więźniowie skazani za „lżejsze” przestępstwa. Prawa takiego nie będą miały osoby skazane za gwałty czy morderstwa, a także produkcję i rozprowadzania narkotyków. Ukraiński deputowany Jarosław Żelaźniak poinformował, że w drugim czytaniu „prawo do mobilizacji z więzienia zostało zniesione dla deputowanych i niektórych najwyższych skorumpowanych urzędników”. Wedle jej zapisów więźniowie będą mogli zgłaszać się do służby wojskowej jedynie podczas trwania stanu wojennego. Podpisując kontrakt z armią, będą podlegać zwolnieniu warunkowemu.”
Rp.pl:„Były szef WSI Marek Dukaczewski: Sędzia Szmydt? To był szpieg. Zrobiło się gorąco i się wycofał” „Zniknięcie sędziego Szmydta wpisuje się w eksfiltrację, czyli wycofanie agenta z terenu, na którym jest zagrożony. Tak dzieje się, gdy agent czuje, że robi się gorąco - powiedział w radiowej „Trójce” Marek Dukaczewski, generał brygady Sił Zbrojnych RP, były szef WSI, odnosząc się do sprawy sędziego Tomasza Szmydta.W poniedziałek białoruska agencja BiełTA poinformowała, że sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, Tomasz Szmydt, wystąpił do władz Białorusi o azyl polityczny. Na konferencji prasowej twierdził, iż jest to wyraz protestu wobec polskiej polityki prowadzonej w stosunku do Białorusi i Rosji. Zdaniem Szmydta polscy politycy powinni „przywrócić dialog z prezydentem Łukaszenką i Rosją”. Szmydt poinformował także, że ambasada Białorusi przekaże polskim władzom informację o jego rezygnacji ze stanowiska sędziego WSA. Sprawę skomentował w Programie 3 Polskiego Radia Marek Dukaczewski, generał brygady Sił Zbrojnych RP, były szef WSI. Jak powiedział, „zniknięcie sędziego wpisuje się w eksfiltrację, czyli wycofanie agenta z terenu, na którym jest zagrożony”. Tak dzieje się, gdy agent czuje, że robi się gorąco. Nie mam wątpliwości, że to był szpieg - podkreślił.”
Onet.pl:„Szef BBN o ucieczce sędziego Szmydta: To nie jest największy skandal. Myślę, że wiele przed nami” „Szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera ocenił, że sprawa Tomasza Szmydta, który zbiegł na Białoruś, to jeszcze nie jest największy skandal. Myślę, że jeszcze wiele przed nami dodał. W rozmowie z RMF FM wskazał również, jaką były sędzia może pełnić w przyszłości funkcję na Białorusi lub w Rosji. Bez wątpienia to szokujący skandal i o skali nieporównywalnej do dotychczasowych. To jeszcze nie jest największy skandal. Myślę, że jeszcze wiele przed nami. Wyraźnie widać, że pan Tomasz Szmydt podejmuje działalność o charakterze politycznym, w służbie propagandy Federacji Rosyjskiej przekazał szef BBN. Jacek Siewiera wyraził przekonanie, że wariant, w którym sędzia Szmydt chce zostać politykiem „w kuźniach propagandy” jest mocno rozważany na Kremlu i głęboko niedoceniony w polskiej debacie politycznej.”
Onet.pl:„Szef MSZ Wielkiej Brytanii: Zachód musi być twardszy” „Zachód musi być twardszy i bardziej asertywny w obronie swoich interesów, bo robienie zbyt mało i zbyt późno tylko ośmiela agresora — ostrzega brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron. Wzywa wszystkie kraje NATO do wydawania na obronę przynajmniej 2,5 proc. Cameron w czwartek wygłosi w Narodowym Centrum Cyberbezpieczeństwa (NCSC) przemówienie na temat priorytetów brytyjskiej polityki zagranicznej, będące jego najważniejszym takim przemówieniem od czasu objęcia urzędu w połowie listopada zeszłego roku. Jego fragmenty zostały w nocy ze środy na czwartku udostępnione przez biuro prasowe MSZ.”Musimy przyjąć twardszą postawę w trudniejszym świecie. Jeśli nielegalna inwazja Putina czegoś nas uczy, to tego, że robienie zbyt mało, zbyt późno tylko pobudza agresora. Widzę zbyt wiele przykładów na to, że ta lekcja nie została odrobiona” — przekonuje Cameron. „Weźmy na przykład Morze Czerwone, gdzie atakowano statek za statkiem. Choć wiele krajów krytykowało ataki Huti, tylko Stany Zjednoczone i Wielka Brytania były w stanie i chciały je odeprzeć. Albo wydatki na obronność w Europie, gdzie niektórzy wciąż wydają się niechętni do inwestowania, nawet gdy na naszym kontynencie szaleje wojna. (…) Tak dalej być nie może. Musimy być twardsi i bardziej asertywni” — argumentuje szef brytyjskiej dyplomacji.”
Wp.pl:„Tournée Xi Jinpinga po Europie. „Stale odgrywany rytuał” „Mamy do czynienia z pewnym stale już odgrywanym rytuałem. Wszyscy przywódcy europejscy starają się wpływać na Chiny, by te wpłynęły na Rosję.Natomiast Chiny cały czas powtarzają, że są niezaangażowane w ten konflikt mówi w rozmowie z WP Radosław Pyffel, odnosząc się do europejskich wizyt Xi Jinpinga w Europie. Przywódca Chińskiej Republiki Ludowej, Xi Jinping, rozpoczął w niedzielę swoją pięciodniową podróż po Europie. Na liście jego planów znalazły się Francja, Serbia i Węgry. To jego pierwsza wizyta na Starym Kontynencie od 2019 roku. Rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Lin Jian poinformował, że podróż Xi „wprowadzi stabilność do rozwoju stosunków chińsko-europejskich oraz wniesie nowy wkład w pokój i stabilność na świecie”. Prof. Bogdan Góralczyk z Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z Wirtualną Polską mówi, że cel wizyt Xi Jinpinga w Europie był przede wszystkim gospodarczo-handlowy. - głównie Niemcy i Francja - dodaje. Jak mówi, „Chińczycy zaczęli masowo dostarczać na nasz kontynent samochody elektryczne, również baterie do tych samochodów, co będzie treścią trzeciego przystanku wizyty Xi Jinpinga na Węgrzech”. Drugim zagadnieniem była niewątpliwie koncepcja forsowana przez Emmanuela Macrona. Ostatnio miał takie głośne wystąpienie na Sorbonie, a niezależnie udzielił jeszcze nie mniej głośnego wywiadu dla tygodnika „The Economist”, o , czyli o wielkiej polityce - wyjaśnia prof. Góralczyk. I dodaje, że - w tym kontekście - były dwie kwestie: Ukraina oraz Bliski Wschód. Jeśli chodzi o Bliski Wschód, to wydano wspólne oświadczenie, które jest ciekawe, bo nieco zmienia dotychczasowe, bardzo rzadkie wypowiedzi Xi Jinpinga w tej kwestii. Co prawda nie wspomniano o Iranie, ale mówiono o deeskalacji. podkreśla.”
WIDEO: Latający Czarnobyl | Co z K2PL? | Fallout | Defence24Week #135