Czwartkowy przegląd mediów; Kijów przechodzi do ofensywy; Europa zaopatruje się w pociski artyleryjskie w Indiach

Marek Dąbrowski:Rzeczpospolita:„Wczesne ostrzeganie z powietrza zmienia potencjał obronny Polski” „Wprowadzając do służby samoloty Saab 340 AEW, Siły Zbrojne RP zyskują zdolności, jakimi nigdy wcześniej nie dysponowały. Podniosą one możliwości operacyjne samego wojska, a także zwiększą bezpieczeństwo całego kraju. 6 sierpnia br. sekretarz stanu w resorcie obrony Paweł Bejda ogłosił, że pierwsze załogi, które będą latać na samolotach Saab 340 ABW, już zakończyły szkolenie. We wrześniu maszyny mają osiągnąć wstępną gotowość operacyjną, co oznacza, że rozpoczną regularne lot}« rozpoznawcze, podczas których siły zbrojne będą mogły „zajrzeć” nawet na kilkaset kilometrów w głąb poza granice kraju .W zakresie zdolności rozpoznawczych wchodzimy na nowy poziom, do którego wcześniej nie mieliśmy dostępu Bejda napisał w mediach społecznościowych. Do tej pory wojsko dysponowało wyłącznie naziemnymi i okrętowymi radarami. Ich obszar obserwacji i zasięg ograniczają jednak tzw. horyzont radiolokacyjny, przez co nie są one w stanie odpowiednio wcześnie wykrywać obiektów nisko lecących, takich jak drony, śmigłowce lub pociski manewrujące. Oznacza to znacznie mniej czasu na reakcję. Przenoszony przez samolot Saab 340 ABW radar Erieye z funkcją aktywnego skanowania elektronicznego (ABSA) zmienia ten stan rzeczy w sposób radykalny.”

Maciej Miłosz:Rzeczpospolita:„Światowa zbrojeniówka rośnie. Ale ta polska jeszcze bardziej””W 2023 r. przychody stu największych firm zbrojeniowych przekroczyły 600 mld dol. Wzrost rok do roku wynióst 13 proc. Największe firmy zwiększyły w 2023 r. przychody o ponad 13 proc. Ale dwaj gracze dominujący na rynku zbrojeniowym w Polsce urośli jeszcze bardziej. To efekt wojny w Ukrainie, która spowodowała wzrost wydatków na zbrojenia. W tym roku wydatki z polskiego budżetu na obronność w połączeniu z pozabudżetowym Funduszem Wsparcia Sił Zbrojnych wyniosą zapewne ok. 150 mld zl. W 2022 r. była to połowa tej kwoty - niecałe 75 mld zł. I choć Polska należy do krajów, które w największym stopniu zwiększają swoje wydatki na obronność, to taki trend jest zauważalny na całym Zachodzie. W 2024 roku sojusznicy NATO w Europie zainwestują łącznie 380 miliardów dolarów amerykańskich w obronę. Po raz pierwszy stanowi to 2 proc. ich łącznego PKB mówił na początku tego roku Jens Stoltenberg, sekretarz generalny sojuszu północnoatlantyckiego. Nie zmienia to faktu, że amerykański budżet na obronność i tak jest prawie dwa razy większy. Oczywiście z tego tylko część trafi do firm zbrojeniowych, ale w wyniku napaści Rosji na Ukrainę, a także wojny w Strefie Gazy wydatki intensywnie rosną i ta tendencja powinna się utrzymać także w kolejnych latach.”

Paweł Kryszczak:Gazeta Polska Codziennie:„Europa zaopatruje się w pociski artyleryjskie w Indiach” „Pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę pokazała, jak materiałochłonne są współczesne konflikty zbrojne, podczas których dziennie zużywa się tysiące sztuk amunicji artyleryjskiej. W Europie powoli zwiększane są zdolności produkcyjne w branży zbrojeniowej, aby sprostać tym wyzwaniom. Tempo tych działań jest jednak niewystarczające, z tego też względu kraje europejskie składają pokaźne zamówienia na amunicję artyleryjską w Europie, o czym informował branżowy portal IDRW IDRW. W pierwszym roku pełnoskalowej agresji były dni, w których Rosjanie wystrzeliwali dziennie nawet 60 tys. pocisków artyleryjskich. Obecnie intensywność ognia artyleryjskiego zmniejszyła się znacznie i wynosi średnio 10 tys. pocisków artyleryjskich dziennie. Rosyjski ostrzał jest nadal kilkukrotnie intensywniejszy od ukraińskiego, który szacowany jest na około 2 tys. pocisków artyleryjskich dziennie. Federacja Rosyjska przestawiła już wiele miesięcy temu swoją gospodarkę na tory wojenne. Działania te umożliwiły jej zwiększenie produkcji do około 250 tys. pocisków artyleryjskich miesięcznie, czyli około 3 mln sztuk rocznie. Rosja dodatkowo zasilana jest przez dostawy amunicji artyleryjskiej z Korei Północnej. Już kilka miesięcy temu pojawiły się informacje o tym, że reżim Kim Dzong Una dostarczył 6,7 tys.kontenerów amunicyjnych Rosji, w których mogło znajdować się ponad 3 mln pocisków artyleryjskich kal. 152 mm lub 500 tys. pocisków kal. 122 mm. Z kolei Europa i USA obecnie są w stanie wytwarzać 1,2 mln sztuk pocisków artyleryjskich rocznie. Aby zmniejszyć tę dysproporcję w produkcji amunicji artyleryjskiej, Zachód podjął szereg działań. USA jeszcze przed wybuchem pełnoskalowej wojny na Ukrainie produkowały 14 tys. pocisków artyleryjskich miesięcznie. W pierwszej połowie tego roku zwiększono produkcję do 28 tys. pocisków artyleryjskich, a do końca tego roku ma być ona na poziomie aż 70-80 tys. pocisków artyleryjskich miesięcznie. W roku 2025 USA mają być w stanie wytwarzać 100 tys. pocisków artyleryjskich.”

Katarzyna Rochowicz:gazeta.pl:„Czystki” w rosyjskim wojsku. ISW wskazuje, co świadczy o słabnących wpływach Szojgu na Kremlu” „Instytut Badań nad Wojną zwrócił uwagę na to, że poniedziałkowe aresztowanie dwóch urzędników związanych z rosyjskim resortem obrony to przejaw „czystek” w armii. Wpływy Szojgu na Kremlu mogą słabnąć - głosi raport amerykańskiego think tanku. W poniedziałek 5 sierpnia rosyjskie służby aresztowały generała dywizji Władimira Szesterowa oraz szefa rosyjskiego wojskowego parku rozrywki (Park Patriotów) Wiaczesława Achmedowa. Zatrzymań dokonano w związku ze sprzeniewierzeniem funduszy publicznych. Śledczy przesłuchiwali już Achmedowa na początku lipca. Dokonano także przeszukań we wspomnianym parku. Śledztwo dotyczy kradzieży ponad 40 mln rubli (ok. 471 tysięcy dolarów) w kontraktach państwowych. Szesterowowi i Achmedowowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Służby ostrzegły, że w sprawie mogą pojawić się kolejni oskarżeni. Amerykański Instytut Badań nad Wojną zauważył, że zatrzymania Szesterowa i Achmedowa to kolejne kroki w związku z „czystkami” w rosyjskiej armii, które rozpoczęły się na początku 2024 roku. Park Patriotów był podobno osobistym projektem byłego ministra obrony Rosji i obecnego sekretarza Rady Bezpieczeństwa Siergieja Szojgu, a niedawno zatrzymany były wiceminister obrony Rosji Timur Iwanow podobno nadzorował budowę parku. Rosyjski bloger, który jest szczególnie krytyczny wobec rosyjskiego dowództwa wojskowego, pochwalił aresztowania Achmedowa i Szesterowa i stwierdził, że Achmedow i Szesterow byli częścią »starej ekipy«, która kontrolowała rosyjskie Ministerstwo Obrony pod przywództwem Szojgu, sugerując, że ich aresztowania wskazują na słabnące wpływy Szojgu - czytamy w raporcie think tanku. Rosyjskie źródło, które wcześniej poprawnie przewidziało kilka zmian w dowództwie w rosyjskim Ministerstwie Obrony, przekazało także, że niedawno zdymisjonowany były wiceminister obrony generał Paweł Popow może być kolejnym wysokim rangą urzędnikiem MON, który zostanie aresztowany.”

onet.pl:„Linia frontu przesunie się na terytorium Rosji. Putin wpada w szał. „Udało im się rozwinąć ofensywę” „Kijów przechodzi do ofensywy i wkracza na terytorium Rosji. Od dwóch dni na granicy obwodu kurskiego toczą się zaciekłe walki. W wyniku niespodziewanego ataku Rosja prawdopodobnie będzie musiała wycofać swoje oddziały z innych części frontu. Ekspert wojskowy Roman Switan, tłumaczy, jaką taktykę obierze Ukraina, aby utrzymać swoje pozycje na terytorium wroga. Wypędzenie ich stamtąd będzie niezwykle trudnym zadaniem — tłumaczy analityk. Od wczoraj na granicy obwodu kurskiego toczą się walki między rosyjską armią a wojskami Kijowa. Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że 300 żołnierzy i 22 brygady Ukrainy zbliżyły się do rosyjskiego obwodu. Według szefa Ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Andrija Kowalenko Rosjanie nie kontrolują już granicy. Ukraiński ekspert wojskowy Roman Switan relacjonuje, co dokładnie dzieje się w obwodzie kurskim. Tym razem ani nie partyzanci z Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego, ani z Legionu Wolności Rosji, ale żołnierze armii ukraińskiej wkroczyli do Rosji mówi płk Roman Switan.Konkretnie możemy mówić o grupie składającej się z batalionu rozpoznawczego wzmocnionego kompanią czołgów i dwoma tuzinami opancerzonych wozów bojowych do transportu kilkuset żołnierzy piechoty dodaje.”

bankier.pl: „Rząd Estonii: przemysł obronny priorytetem. Zamierzamy pogłębić współpracę z Ukrainą” „Nowy estoński rząd planuje utworzyć w pobliżu bazy lotniczej NATO w Amari park przemysłowy z zakładem produkującym amunicję. Rozwijając sektor zbrojeniowy chcemy zwiększyć potencjał oraz warunki do współpracy firm estońskich i ukraińskich, także przy odbudowie Ukrainy oznajmił premier Kristen Michal. „Tworząc nową koalicję uzgodniliśmy, że przemysł obronny ma przynieść korzyści nie tylko naszemu sektorowi obronnemu, ale także gospodarce. Planujemy zwiększyć środki na ten cel i powołać specjalny komitet” – zapewnił szef estońskiego rządu po spotkaniu z przedstawicielami krajowego Związku Przemysłu Obronnego i Lotniczego (EDIA). Michal podkreślił, że rozwój przemysłu zbrojeniowego jest „priorytetem” rządu. Nowy centrolewicowy rząd Estonii został zaprzysiężony pod koniec lipca, po tym gdy ze stanowiska premierki zrezygnowała Kaja Kallas, wybrana na szefową dyplomacji UE. Wiosną 2024 roku rząd Kallas zatwierdził utworzenie funduszu obronnego o wartości 50 mln euro.”

Konrad Wysocki:Gazeta Polska:„Haubice i wyrzutnie na wstecznym biegu” „Chodzi o drugie w kolejności umowy wykonawcze, będące elementami umów ramowych zawartych przez Polskę ze stroną koreańską odpowiednio w lipcu (haubice K9) i październiku 2022 roku (systemy Chunmoo). To, że jest problem z ich finansowaniem, ujawnił niedawno w mediach społecznościowych Tomasz Dmitruk, dziennikarz branżowy. Proponowana przez Koreę Południową linia kredytowa na realizację strategicznych umów zbrojeniowych związanych z pozyskaniem przez Polskę armatohaubic K9 oraz systemów artylerii K239 Chunmoo jest odrzucana przez Ministerstwo Finansów. Resort nie podaje przyczyny takiego stanu rzeczy. Obawiam się, że ktoś mógł wpaść na szaleńczy pomysł wstrzymania finalizacji tych kontraktów. Wydatki na realizację poszczególnych postulatów Donalda Tuska mogą wypierać wydatki na obronę ostrzega w rozmowie z „GP” Andrzej Kosztowniak, były minister finansów.

rp.pl:„W Australii będzie więcej bombowców USA. W tle obawa przed Chinami” „Australia rozpocznie wspólną produkcję broni precyzyjnych z USA w przyszłym roku, aby zwiększyć wsparcie dla sojuszników w rejonie Indo-Pacyfiku - podaje Reuters. Powodem jest asertywna polityka Chin w rejonie Morza Południowochińskiego. W Australii większa ma też być obecność amerykańskich wojsk, w tym bombowców — podaje agencja Reutera po rozmowach szefów dyplomacji i obrony obu państw. Sekretarz stanu USA Antony Blinken oraz szef Pentagonu Lloyd Austin oraz szefowa MSZ Australii Penny Wong i minister obrony Australii Richard Marles spotkali się na corocznych rozmowach dotyczących współpracy w zakresie bezpieczeństwa w Annapolis. Stany Zjednoczone działają już w kierunku zmodernizowania australijskich baz sił powietrznych w północnej i zachodniej Australii, które są bliżej potencjalnych punktów zapalnych w stosunkach z Chinami na Morzu Południowochińskim niż stolica Australii, Canberra. Po rozmowach z przedstawicielami strony australijskiej Lloyd Austin zapowiedział wzrost liczebności rotacyjnych sił amerykańskich w Australii. To oznacza więcej morskich samolotów patrolowych i samolotów rozpoznawczych działających z baz w północnej Australii. To znaczy też częste, rotacyjne, rozmieszczanie bombowców (w Australii) podkreślił.”