Czwartkowy przegląd mediów; Brutalna weryfikacja rosyjskich marzeń; Polska jak Ukraina

Andrzej Łomanowski: Rzeczpospolita:„Skąd są najemnicy walczący przeciw Ukrainie” „Na froncie w Ukrainie walczą tysiące Kubańczyków i najemnicy z innych państw Globalnego Południa. Według różnych źródeł Rosja mogła zwerbować od 5 do 20 tys. Kubańczyków, kusząc ich wysokimi zarobkami i obietnicą obywatelstwa. Część trafiła na wojnę podstępem, inni dobrowolnie. Mimo oficjalnego zakazu rekrutacji Kubańczyków liczba walczących rośnie, a wielu z nich zginęło lub dostało się do niewoli.”

Paweł Kryszczak: Gazeta Polska Codziennie: „Ukraina zmniejsza uzależnienie od dostaw uzbrojenia z Zachodu” „Zełenski ogłosił, że do końca 2025 r. połowa uzbrojenia używanego przez Ukrainę ma pochodzić z krajowej produkcji. Wskazał na rozwój systemów antydronowych i artylerii Bohdana oraz zwiększenie dostaw dronów i amunicji. Podobną koncepcję przedstawił Mariusz Błaszczak, zapowiadając program „Polska armia, polski sprzęt”, który ma promować zakupy z polskiego przemysłu obronnego, nawet kosztem dłuższego oczekiwania lub wyższych wydatków.”

wyborcza.pl: „Minister obrony Norwegii dla „Wyborczej”: My rozumiemy Amerykanów” „Minister obrony Norwegii Tore Sandvik zapowiada, że kraj rozwija technologie antydronowe i współpracuje z Ukrainą oraz sojusznikami w NATO. Północ, z rejonem Svalbardu i Morza Barentsa, jest stale obserwowana ze względu na rosyjską aktywność i znaczenie Floty Północnej. Norwegia traktuje bezpieczeństwo Arktyki jako część wspólnej obrony Sojuszu, inwestując w modernizację armii i wspólne projekty przemysłowe.”

wp.pl: „Rosyjskie sny o potędze. Rzeczywistość je brutalnie weryfikuje” „Rosja w propagandzie utrzymuje wizerunek militarnej potęgi, lecz wojna z Ukrainą obnażyła jej słabość. Zamiast błyskawicznego zwycięstwa – czwarty rok strat i chaosu. Armia korzysta głównie z dronów i małych grup szturmowych, bo brakuje jej czołgów, ludzi i logistyki. Do zaopatrzenia używa się zwierząt i tragarzy. Ukraina mimo ograniczonych środków atakuje cele w głębi Rosji, ujawniając kruchość „rosyjskiej potęgi”.”

wp.pl: „Amerykański generał o prowokacjach. „To problem nie tylko Polski, ale całego NATO” „Były dowódca sił NATO w Europie gen. Tod Wolters uznał reakcję Sojuszu na rosyjskie prowokacje dronami i myśliwcami za właściwą i proporcjonalną. Podkreślił, że incydenty w Polsce i Estonii pokazują, iż obrona powietrzna to problem całego NATO, a nie tylko pojedynczych państw. Zaznaczył, że nie każde naruszenie wymaga kosztownej reakcji i że potrzebne są tańsze systemy obrony oraz inwestycje w skuteczne planowanie.”