Polityka obronna
Cywile na celowniku: Masowe naruszenia praw człowieka w Sudanie
Co najmniej 50 osób zginęło, a ponad 200 zostało rannych podczas ataku paramilitarnych Sił Szybkiego Wsparcia (RSF) w środkowej części Sudanu. Atak szczególnie dotknął wsie al-Sariha i Azrak w prowincji Al-Dżazira.
Ofiary to głównie cywile, w tym kobiety i dzieci, a sytuację pogarsza brak możliwości ewakuacji rannych z powodu ciągłego ostrzału artyleryjskiego i obecności snajperów. Organizacje prodemokratyczne oraz lokalne komitety oporu oskarżają RSF o naruszenia praw człowieka, określając ataki jako „masakry” i „ludobójstwo” wymierzone w niewinnych mieszkańców.
Starcia pomiędzy RSF a sudańską armią (SAF) trwają od kwietnia 2023 roku i z czasem rozprzestrzeniły się na różne regiony kraju, w tym na Al-Dżazirę. W tym właśnie regionie RSF zyskało większy wpływ po grudniowym przejęciu kontroli nad stolicą stanu, Wad Madani. Według ONZ ponad 8,8 miliona Sudańczyków zostało zmuszonych do ucieczki ze swoich domów z powodu konfliktu.
Czytaj też
Wioska al-Sariha, jak i pobliska Azrak, zostały niemal całkowicie odcięte od reszty regionu. Świadkowie informują, że RSF stosuje przemoc wobec mieszkańców i dokonuje grabieży, zmuszając ludność do ucieczki. Organizacje humanitarne apelują do ONZ o otwarcie bezpiecznych korytarzy humanitarnych i zwiększenie nacisków na ochronę cywilów. Sudański Komitet Obrony Praw Człowieka oraz lekarze zwracają uwagę na brak możliwości dostępu do opieki medycznej, ponieważ większość ośrodków zdrowia została zamknięta lub jest niedostępna.