Polityka obronna
Ćwiczenia „Jenot - 24” na Mazurach
Powstrzymanie nacierającego przeciwnika oraz jego wyparcie, obrona zajmowanego terenu, sprawne przemieszczenie pododdziałów czy wykonanie zadania ogniowego – przed takimi zadaniami stanęli żołnierze 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej (15GBZ), którzy ramię w ramię współdziałali podczas ćwiczenia „Jenot - 24”, czyli jednego z największych i najważniejszych ćwiczeń taktycznych z wojskami brygady.
Główne siły stanowili żołnierze 2. batalionu zmechanizowanego (2bz) wspierani przez pododdziały pancerne. Do akcji wkroczyły m.in. czołgi PT-91, bojowe wozy piechoty BWP-1 oraz kołowe transportery opancerzone Rosomak. Działania wojsk zmechanizowanych i pancernych wspierała artyleria samobieżna. Za zabezpieczenie przestrzeni powietrznej odpowiedzialni byli przeciwlotnicy.
Na sygnał wydzielone siły batalionowej grupy taktycznej oraz przydzielone elementy opuściły MSD (miejsce stałej dyslokacji) i rozpoczęły przemieszczenie w terenie przygodnym do rejonu ześrodkowania. Podczas ćwiczenia żołnierze musieli sprostać wielu zadaniom, które sprawdzały ich stopień wyszkolenia. Były to m.in.: przekroczenie przeszkody wodnej przy użyciu mostów towarzyszących, działanie w rejonie ześrodkowania, zabezpieczenie bojowe działań taktycznych, budowa zapór i rozbudowa inżynieryjna terenu, wykonanie zadań ogniowych w obronie w dzień i w nocy, obrona terenu zurbanizowanego, procedury zarządzania zdarzeniem o charakterze masowym (MASCAL), działanie w sytuacji skażeń, a także wykonanie kontrataku.
Czytaj też
Obok batalionowej grupy taktycznej w ćwiczeniu uczestniczyło dowództwo i sztab brygady, a także żołnierze batalionu dowodzenia zabezpieczający funkcjonowanie stanowiska dowodzenia brygady.
Głównym celem ćwiczenia było zgranie działania dowództw z działaniem wojsk w warunkach najbardziej zbliżonych do rzeczywistych, a także sprawdzenie przygotowania pododdziałów do planowania i prowadzenia działań bojowych. Ważnym elementem ćwiczenia było współdziałanie różnych rodzajów wojsk podczas realizacji wyznaczonych zadań.
Informacja ze strony Wojska Polskiego
Obiektywny
Nie wiem ja po prostu jak czytam o działaniu na BWP1 i mając świadomość że to praktycznie jedyny wóz tej kategorii w naszym wojsku na którym opierają się jednostki zmechanizowane to po prostu czuję że dyskusja o powadze takich ćwiczeń kończy się w tym momencie . Żadna inna jednostka sprzętu od leciwych śmigłowców Mi , poprzez przestarzałe zestawy plot Wega , newa itp nie jest takim zabytkiem jak BWP1 . Po prostu to jest gorsza wizja niż P11 walcząca z masserchsmitem .... Każdy inny program powinien być mniej ważny niż jak najszybsze zastąpienie tych jeżdżących trumien . Dostarczmy 5 borsuków , potem 10 , 15 nawet pojedynczy borsuk będzie miał znaczenie choćby dla tych którzy usiądą w nim a nie w BWP1
Seb66
#Obiektywny. Nie licz na to, że Borsuk trafi szybko do wojska. Do MON wróciła opcja "analiz" a nie zakupów. To wszak Klich zasłynął "modernizacją bezkosztową " czyli bez-zakupową, a Siemoniak byl tym który jedną z pierwszych decyzji WSTRZYMAŁ zakup nawet do 3tys pocisków klasy BONUS dla opracowywanych Krabów. Oraz oddzielił oba programy amunicyjne , te dla Kraba i Raka, znakomicie je spowalniając. Ta opcja NA 1000% absolutnie NIE przyspieszy zakupu Borsuka. A obecny prezes PGZ rozłożył poprzednio....dwa nasze zakłady zbrojeniowe. Wraca "stare"!