Reklama

Polityka obronna

Wojna Ukraina

Ciężkie walki z Rosjanami w rejonie mostu Antonowskiego w pobliżu Chersonia

Armia Ukrainy prowadzi ciężkie walki z okupacyjnymi wojskami Rosji w pobliżu mostu Antonowskiego nad Dnieprem, położonego w bliskiej okolicy Chersonia – oświadczyła w niedzielę rzeczniczka ukraińskich wojsk na południu kraju Natalia Humeniuk.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

„Obecnie kontynuowane są ciężkie działania bojowe, nacisk kładziony jest na walkę kontrbateryjną ze względu na specyfikę naszej linii frontu. Przebiega ona po Dnieprze, którego koryto zostało zdeformowane w wyniku katastrofy, którą wywołali raszyści (Rosjanie) wysadzając zaporę kachowską. Działania bojowe są (w związku z tym) bardzo utrudnione" – powiedziała w ukraińskiej telewizji.

Humeniuk podkreśliła, że mimo to wojska ukraińskie odnotowują sukcesy na tym odcinku. „Ubiegłej doby wśród naszych osiągnięć jest 49 zabitych okupantów i 15 (zniszczonych) sztuk wrogiego sprzętu. Osiem pojazdów opancerzonych, cztery łodzie i drony, których działalność wróg znacząco zaktywizował" – wyliczyła rzeczniczka.

Reklama

Zniszczony obecnie most Antonowski był strategicznie ważnym obiekt komunikacyjny umożliwiający przeprawę przez Dniepr siłom rosyjskim operującym na froncie południowym, w obwodach chersońskim, mikołajowskim i dniepropetrowskim.

Walki na wschodnim brzegu Dniepru nasiliły się od wtorku. Według amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW) rosyjscy urzędnicy wyrażali w sobotę zadowolenie z powodu pokonania około 70 ukraińskich obrońców, zajmujących ufortyfikowaną pozycję pod wschodnim przęsłem mostu.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Otas

    @MiP .. a niby skąd wziąć ten sprzęt? NATO w większości się rozbroiło i obecnie większość krajów zachodnich posiada 30% ilości sprzętu z czasów zimnej wojny. Czołgi, systemy opl, systemy rakietowe uznawano za zbędne. Większość poradzieckiego sprzętu już przekazano, większość sprzętu zachodniego dostępnego od razu też już jest na Ukrainie. Teraz dostawy dotyczą sprzętów wyciąganych z magazynów i poddawanych remontom oraz sprzętów nowo wyprodukowanych. Nie ma możliwości dania Ukrainie od razu wszystkiego co potrzebuje .. .no chyba, że uważasz że powinniśmy się całkiem rozbroić.

    1. PszemcioPL

      @Otas - no i utrzymanie i logistyka. To nie problem dla USA dać UA 1000 Abramsów. Ale potem jak je utrzymać? Dosyłać części, ewakuować na serwis, itp? USA, EU itp wykupują posowiecki sprzęt na całym świecie dla UA.

  2. PszemcioPL

    @MiP - To co jest ogłaszane w wysyłkach to wierzchołek góry lodowej. Coraz częściej pojawia się sprzęt na zdjęciach z UA, którego NIGDY nie ogłaszano w dostawach.

  3. MiP

    Dostawy zachodniego sprzętu dla Ukrainy są w ilościach symbolicznych aby Ukraina całkowicie nie upadła a z drugiej strony aby nie wygrała.Tam już wszyscy pogodzili się z tym że część Ukrainy to ruscy zagarną.

    1. Kanapowysierżant

      Śmiała teoria ale czy masz cokolwiek na jej poparcie poza przeczuciem i własnym osądem?

    2. MiP

      Żeby zachód i USA chcieli wygrania Ukrainy to dostarczyliby im cały potrzebny sprzęt w większych ilościach.Bo to co jest teraz to kroplówka aby Ukraina całkiem nieupadła

    3. Orthodoks

      Niestety interes Ukraińców nie musi być tożsamy z interesami ,, darczyńców"

Reklama