Całe kierownictwo MON ma urzędować przy al. Niepodległości w Warszawie

Szef MON Mariusz Błaszczak niedługo po objęciu teki ministra przeniósł swój gabinet z ul. Klonowej 1 do gmachu przy al. Niepodległości 218, gdzie to tej pory mieściła się większość gabinetów wiceministrów i siedzib departamentów MON. Wraz z ministrem – jak powiedział w środę w Sejmie Skurkiewicz – na al. Niepodległości przeniosło się Centrum Operacyjne MON, czyli komórka powołana kilka lat temu na miejsce sekretariatu ministra.

– W budynku przy ul. Klonowej 1 odbywają się oficjalne spotkania ministra obrony narodowej. Tam również przyjmowane są oficjalne zagraniczne delegacje przez ministra obrony narodowej – zapewnił Skurkiewicz. Dodał, że ten gmach będzie pełnił funkcje reprezentacyjne. – Budynek przy ul. Klonowej 1 pozostaje wyłącznie obszarem reprezentacyjnym ministra obrony narodowej – podkreślił.

Skurkiewicz podkreślał, że adres Klonowa 1, w bezpośrednim sąsiedztwie ambasady Federacji Rosyjskiej, nie jest fortunnym położeniem dla MON. – Przecież ta dyskusja odbywała się od wielu lat, czy rzeczywiście minister obrony narodowej powinien rezydować w bezpośrednim sąsiedztwie ambasady rosyjskiej. Prawo i Sprawiedliwość uważa, że nie. Dlatego też jak najbardziej słuszna i właściwa decyzja ministra Mariusza Błaszczaka, żeby przenieść wszystkich wchodzących w skład kierownictwa resortu obrony narodowej do budynku przy al. Niepodległości – powiedział Skurkiewicz.

Obecnie wiceminister Marek Łapiński urzęduje w budynku przy ul. Klonowej 6, zaś na Klonowej 1, na parterze (gabinet szefa MON był na I piętrze) tymczasowo jeden z pokoi zajmuje Skurkiewicz. Obaj mają się przenieść się wkrótce w al. Niepodległości.

Skurkiewicz podkreślił, że siedziba MON przy ul. Klonowej 1 w Warszawie i znajdujący się tam gabinet ministra cały czas są w dyspozycji ministra obrony Mariusz Błaszczaka i nie są zajmowane przez byłego ministra Antoniego Macierewicza.

Jak mówił Skurkiewicz, Macierewicz jako przewodniczący podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej "korzysta z pomieszczeń w innym, odrębnym budynku znajdującym się w kompleksie przy ul. Klonowej w Warszawie", gdzie swoją siedzibę ma podkomisja. Skurkiewicz zapewniał przy tym, że są to pomieszczenia skromniejsze niż w głównym gmachu przy ul. Klonowej 1.

Skurkiewicz odpowiadał w Sejmie na pytania posłów PO Grzegorza Furgi i Pawła Suskiego. – Jak to jest możliwe, że Antoni Macierewicz zajmuje ministerialny gabinet w swoim "księstwie" na ulicy Klonowej? Jest przecież szeregowym posłem i członkiem komisji obrony – pytał Furgo. Podkreślał, że gmach przy Klonowej, choć położony obok rosyjskiej ambasady jest najlepiej zabezpieczony przed podsłuchami. Pytał też, czy były szef MON ma nadal dostęp do najważniejszych tajnych dokumentów państwowych.

Skurkiewicz – jak już wspomniano – podkreślił, że Macierewicz nie urzęduje już w tym samym gabinecie, co w czasach, gdy był szefem MON. Przypomniał też, że zgodnie z przepisami informacje niejawne mogą być udostępniane danej osobie tylko w zakresie niezbędnym jej do wykonywania pracy lub pełnienia służby. – Pan Antoni Macierewicz, który dysponuje odpowiednim poświadczeniem bezpieczeństwa, może uzyskać dostęp wyłącznie do dokumentów związanych z pracami podkomisji – powiedział Skurkiewicz.