Płk Szpanowski i ppłk Mucha będą zastępcami szefa SKW

Jednocześnie komisja pozytywnie zaopiniowała wniosek szefa MON o odwołanie płk. Tomasza Grudzińskiego ze stanowiska wiceszefa SKW. W gronie zastępców szefa Służby pozostał natomiast ppłk Marek Utracki.

Jak powiedział Opioła w rozmowie z Defence24.pl, zarówno Szpanowski, jak i Mucha są wieloletnimi funkcjonariuszami służb specjalnych. Płk Szpanowski zaczynał służbę w 2001 r. w Urzędzie Ochrony Państwa, następnie był w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W 2010 r. przeszedł do Służby Wywiadu Wojskowego. Uczestniczył w misjach m.in. w Iraku i Afganistanie. Ppłk Mucha od 2000 r. służył w UOP, następnie w ABW. W 2007 r. przeszedł do SKW. Jest ekspertem w dziedzinie ochrony informacji niejawnych.

Opinie komisji dotyczące zmian w gronie zastępców szefa SKW zapadły jednomyślnie, choć pod nieobecność Pawła Kukiza z klubu Kukiz’15.

Zgodnie z przepisami wiceszefów Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego powołuje i odwołuje minister obrony na wniosek szefa danej służby. Konieczne jest także zasięgnięcie opinii sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Stąd wtorkowe posiedzenie komisji i wydana opinia. Teraz potrzebna jest jeszcze tylko formalna decyzja szefa MON.

Jedną z pierwszych zmian po objęciu stanowiska przez obecnego szefa MON Mariusza Błaszczaka (9 stycznia) była rezygnacja poprzedniego szefa SKW Piotra Bączka (co potwierdzono oficjalnie 12 stycznia). Bączek to jeden z najbliższych współpracowników byłego szefa MON Antoniego Macierewicza (teraz kieruje podkomisją do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej, Bączek, odchodząc z SKW, zapowiadał, że będzie współpracował z podkomisją oraz doradzał Błaszczakowi).

Pod kierownictwem Bączka SKW najpierw zawiesiła, a potem odebrała dostęp do informacji niejawnych najwyższemu rangą wojskowemu doradcy prezydenta Andrzeja Dudy gen. bryg. Jarosławowi Kraszewskiemu. Prezydent w jednej z wypowiedzi ocenił, że są to "ubeckie metody". Niewątpliwie ta sprawa przyczyniła się do dymisji Macierewicza z funkcji szefa MON.

Kraszewski odwołał się od decyzji o odebraniu certyfikatu. Sprawę rozpatruje minister-koordynator służb specjalnych. Rozstrzygnięcie jest spodziewane lada dzień.

17 stycznia na szefa SKW został powołany Maciej Materka (w ekspresowym tempie jego kandydaturę zaopiniował prezydent oraz sejmowa speckomisja i rządowe kolegium ds. służb specjalnych). Jeszcze do niedawna Materka był dyrektorem departamentu bezpieczeństwa w MSWiA, skąd do MON przyszedł minister Błaszczak oraz jego wielu bliskich współpracowników na czele z większością obecnych wiceministrów obrony.

Materka ma na koncie służbę w Urzędzie Ochrony Państwa, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. W CBA, gdzie służył od powstania służby w 2006 r. do połowy 2015 r., był m.in. pełnomocnikiem ds. kontroli przetwarzania danych osobowych (od powstania tej funkcji w 2010 r.). W połowie 2015 r. złożył wniosek o odejście ze służby. Ówczesny szef Biura Paweł Wojtunik pozytywnie wyrażał się o całej pracy Materki w Biurze. Również sejmowa komisja przyjęła wówczas sprawozdanie z jego pracy.