Reklama

Polityka obronna

Budowa rezerw amunicji

Polska będzie rozbudowywać krajowe rezerwy amunicji. Uchwała Rady Ministrów dotyczącą ustanowienia programu „Narodowa Rezerwa Amunicyjna” została opublikowana w Monitorze Polskim.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

6 kwietnia 2023, w Monitorze Polskim opublikowano uchwałę nr. 43 Rady Ministrów z dnia 29 marca 2023. Dotyczy ona ustanowienia wieloletniego programu o nazwie "Narodowa Rezerwa Amunicyjna", którego celem jest rozbudowa i dywersyfikacja narodowej bazy produkcyjnej amunicji wielkokalibrowej oraz uzupełnienie jej rezerw.

Czytaj też

Program wedle ustaleń ma trwać w latach 2023-2029 oraz być realizowany ze środków i na bazie zasobów Polskiego Funduszu Rozwoju, Agencji Rozwoju Przemysłu, Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, Ministerstwa Obrony Narodowej oraz innych źródeł.

Reklama

Czytaj też

Szczegóły programu znajdują się w załączniku do uchwały, który nie został opublikowany. Tym nie mniej inicjatywę tą należy oceniać pozytywnie. Wojna tocząca się na terytorium Ukrainy dowodzi potrzeby rozbudowy zdolności produkcyjnych oraz rezerw amunicji.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (13)

  1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Pirat - w takim razie skuteczność amunicji niekierowanej spada JESZCZE 3 razy na korzyść precyzyjnej. względem zgrubnych wyliczeń, które przedstawiłem.

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    DIM1 - nigdzie nie pisałem o produkcji 30 MBT w Polsce miesięcznie. Natomiast stany jednostek czołgowych mają być na poziomie jak za PRL, a same czołgi w wielkich jednostkach dalej mają być główną operacyjna siłą przełamania. Co wobec bezlitosnej weryfikacji na Ukrainie od 2022 - jest całkowitym absurdem forsowanym ślepo za wszelką cenę wbrew faktom [tak samo ekstensywny rozwój WP do 300 tys jak za PRL]. Czołg z głównego środka przełamania operacyjnego w wielkich skoncentrowanych masach spadł do roli pomocniczego marginalnego WWB/WWO w rozproszeniu w plutonach. A jego miejsce zajęła precyzyjna skalowalna projekcja siły artylerii lufowej, rakietowej i dronów amunicji krążącej.

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    DIM1 - rzecz w tym, że na MSPO2022 Leonardo proponuje Polsce Vulcano/Dardo i jak się wyraził przedstawiciel, z którym rozmawiałem, także "technologie rozwojowe". Co pod tym określeniem się kryje? - czy całość "know-how" ? - cóż - to już by musiało być ustalone na linii PGZ-Leonardo, zapewne z jakimś udziałem rządowym z obu stron. No, ale nie chcieć, to gorzej, niż nie móc.... Przecież nawet decyzja o produkcji seryjnej Szczerbca 155 mm i 120 mm [do Raka] jest odwlekana ile się da, tak samo decyzja o produkcji seryjnej Pirata, który bazuje na tych rozwiązaniach ze Szczerbca....

  4. DIM1

    @Tadeusz Żeleźny... - Panu pomyliły się rzędy wielkości. Nikt nie planuje już produkcji 30 MBT miesięcznie, jak było t0 w PRL. Amunicja precyzyjna - jasne, że tak ! Ale najwyraźniej nie osiągnęliśmy jeszcze technologii. A nikt jej nam raczej nie odprzeda, z prawem opartych o to nowszych projektów własnych i eksportu. Obserwując... odnoszę wrażenie, że polski przemysł bardzo chciałby podskoczyć powyżej... pewnej poprzeczki, tej z nieładnego przysłowia. Są też obce lobby...

  5. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    cd 4 Kukurydza - Rosjanie tylko w 2022 wystrzelili 10 mln pocisków niekierowanych, a w 2023 min 2 mln - a całkowite straty Ukrainy są na poziomie 200 tys zabitych i rannych. Czyli - bez lotnictwa i innych środków - na 1 zabitego/rannego przypada 60 pocisków niekierowanych. Ale to przecież właśnie bez strat od lotnictwa i innych środków. I bez uwzględnienia rosyjskiej amunicji precyzyjnej [np. Krasnodar] - która zdaje bardzo duże straty w stosunku do ilości amunicji. Te same straty Rosja by zadała w olbrzymim uproszczeniu] gdyby miała do 200 tys Krasnodarów - a Ukraińcy by nie mieli już żadnego sprzętu poza podręcznym.

    1. Pirat

      Myśle że straty ukraińskie, jeśli chodzi o zabitych i rannych nie przekraczają 60 tys.

  6. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    cd5 Kukurydza - Z drugiej strony - Ukraińcy mają wydatek amunicji niekierowanej 10 razy mniejszy od Rosjan, a ogólnie od 2022 zadają Rosjanom nawet większe straty [pomijam narzucone politycznie rzeźnie jak Bachmut bo to osobna rzecz] - wszystko nadrabiane dzięki broni precyzyjnej. - od Excaliburów i Vulcano i Bofors Bonus - aż po precyzyjną amunicję HIMARSów - czy HARMy czy JDAM lotnictwa. Gdyby jej mieli o rząd wielkości więcej - już by wyraźnie wygrywali i rolowali i wypychali Rosjan. Chyba nie muszę tłumaczyć jak w 2022 Ukraińcy byli przygniatani masowym ogniem rosyjskiej artylerii - i jak bardzo sytuacja się zmieniła po wejściu np. HIMARSÓW z precyzyjna amunicją? - czy po wysyłkach Excaliburów, Vulcano, Bonusów itd? Ale - nasz szef MON wie lepiej - ma być WP wzór 1980 - a RMA, sieciocentryczność, dronizacja, amunicja precyzyjna - toż to zagrożenie dla etatów "jedynie słusznej" ekstensywnej i pancernej 300 tys armii....czyli licznej armii [z rodzinami] wiernych wyborców...

  7. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Kukurydza cd3 - za wyjątkiem takich narzuconych politycznie bojów w stylu Verdun jak Bachmut - do horyzontu nie widzi się przeciwnika - a gros strat powoduje ogień pośredni artylerii. Oczywiście z braku precyzyjnej amunicji stosuje się ogień amunicją niekierowaną korygowany dronowo - ale ten powoduje olbrzymie wydatki amunicji [o dwa rzędy wielkości większe względem precyzyjnej] - a jego skuteczność na cele mobilne na dystansach powyżej 10 km jest nikła. Dużo strzelania - bardzo dużo dostaw amunicji niekierowanej i ogólnie zbyt duży ogon logistyczny - a efekty do wysiłku słabe - zużycie luf i mechanizmów bardzo duże.

  8. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    cd2 - Ogień pozahoryzontalny daje na NASZYM teatrze wojny 80% strat - dla porównania ogień bezpośredni broni strzeleckiej śladowe 2-3 %. A ogień precyzyjny można skalować - od rakietowych ciężkich ATACMS - po precyzyjne pociski Pike 40 mm wystrzeliwane ze zwykłego granatnika podwieszanego - o zasięgu 2,5 km - z założenia przeznaczone do likwidacji siły żywej, nawet pojedyńczych żołnierzy. To tyle o ekonomii koszt/efekt. Marines pozbyli się całkowicie Abramsów - a to oni będą wysyłani na pełnoskalowy front Pacyfiku. US Army robi dywizje pancerne - ale nie na Europę ani nie na Pacyfik - tylko na specyficzny Bliski Wschód - zwłaszcza Zatokę. A teraz - po chińskim układzie Iran-Saudowie i wypieraniu petrodolara przez petrojuan - przebierają nogami, by zamrozić "pokojem" wojnę na Ukrainie - i przywrócić wobec słabego przeciwnika [i przy pełnym panowaniu w powietrzu] swoje wpływy i petrodolara - groźbą albo i III wojną w Zatoce - na wzór poprzednich.

  9. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Kukurydza cd - czołg to broń specjalizowana pancerzem, uzbrojeniem, amunicją i SKO do ognia bezpośredniego dohoryzontalnego, tymczasem od 2022 na NSZYM teatrze działań [nie mówię np. o specyficznym Bliskim Wschodzie] królem pola walki stał się precyzyjny pozahoryzontalny manewr ogniowy - całkowicie zastępując i deklasując czołgi i w przełamaniu i w rolowaniu nieprzyjaciela. Chodzi o ogień precyzyjny rakietowy, lufowy i dronów amunicji krążącej czy dronów z precyzyjnymi efektorami. Ogień sieciocentryczny - tzn. do ostatniej chwili pocisk jest kierowany do uderzenia w cel. Co jest zwłaszcza jedynym skutecznym środkiem na cele mobilne.

  10. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Kukurydza - powtarzam - czołgi z głównego operacyjnego środka przełamania, operującego w wielkich skoncentrowanych masach w wielkich jednostkach, spadły od 2022 do roli marginalnych pomocniczych WWO/WWB, operujących za mobilną piechotą w rozproszeniu w plutonach, bądź używane [w zastępstwie AHS jak Krab] jako improwizowane "bieda-AHS" strzelające z podjazdów dla zwiększenia elewacji ognia pośredniego - do czego nie mają ani skalowania ładunków miotających, ani odpowiedniej amunicji, ani SKO. Nasz MON w ogóle nie odnotował tej FUNDAMENTALNEJ zmiany pola walki - i z uporem dalej forsuje zakup za jakieś 140 mld zł Abramsów i K2 - i to w wielkich jednostkach pancernych poziomu dywizji. Czyli WP wzór 1980 a la zimna wojna.

  11. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Powtórzę: wojna w Ukrainie od 2022 udowodniła że decyduje amunicja precyzyjna - i rakietowa i lufowa [oraz drony amunicji krążącej]. Amunicja precyzyjna oznacza zniszczenie celu pierwszym pociskiem, brak ognia kontrbateryjnego - i od razu rolowanie nieprzyjaciela dalekim precyzyjnym manewrem ogniowym, który zastąpił i zdeklasował operacyjnie przełamanie czołgowe a la zimna wojna [czego nasi włodarze za nic nie przyjmują do wiadomości i z uporem forsują WP wzór 1980 z czołgami jako główną siłą] jak za zimnej wojny. 1 pocisk precyzyjny na dystansie od 40 km zastępuje [w zależności od dystansu i zmiennych wiatrów] od 50 do 200 pocisków niekierowanych [w korygowanym ogniu]. Pociski niekierowane to marnowanie od 50 do 200 razy ładunków miotających , skorup, głowicy bojowej - i to właśnie w sytuacji krytycznych niedoborów tych komponentów.

    1. kukurydza

      Mylisz się. WP ma (MA, nie planuje, plany są ambitniejsze) 11 batalionów pancernych. To jest etatowo 638 czołgów NA TERAZ. Nawet przed wojną i transferami, my tyle nie mieliśmy. I nie mieliśmy, by obsadzić skromne zwiększenie o 2 bataliony. Drogie ale świetne Abramsy to nowy sprzęt dla 6 batalionów. Leopardy (które i tak maksymalnie dotrwają góra 2030, a A5 do 2035) to 4 bataliony jak się skończy moderka. JUŻ musimy myśleć o zastępstwie, a są jeszcze realnie 4 bataliony na PT91 i dwa na T72. Nawet BEZ zwiększania sił, obecne zakupy są na styk plus małe rezerwy, a ukraina dowiodła, ze rezerwy są niezbędne albo biegasz po świecie szukając po magazynach. Jeśli coś w nich jest. 1/2

    2. kukurydza

      Co do artylerii, nie do wszystkiego strzela się na max zasięgi i precyzyjną. Serio, planujesz, zamiast 2-3 zwykłe pociski, walić do byle obozu orków 10 km dalej strzelać precyzyjnym wartym 10 albo 20x więcej? Nie wspominam nawet, że istnieje też kompromis, czyli zestawy PGK których używają amerykanie - a które można dalej poprawić, zwłaszcza projektując zwykłe pociski z pogłębionym gniazdem zapalnika. Do tego zupełnie zapominasz, że dedykowana amunicja VLAP czy precyzyjna, osiągi ma kosztem drastycznego ograniczenia siły rażenia, i będą "twarde" cele których zwyczajnie NIE ruszysz czymś co może trafia punktowo, ale waży kilkakrotnie mniej lub ma kilkakrotnie mniej materiału wybuchowego. 2/2

  12. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    cd Amunicja precyzyjna jest droga W PRODUKCJI - ale nie w całym zliczonym bilansie koszt/efekt - uwzględniającym własne straty z baku amunicji precyzyjnej, z racji 50-200 razy większej ruchowo logistyki dowozów amunicji [i zwiększonych strat tych znacznie większych i przez to wrażliwych dowozów], z racji 50-200 krotnie większego zużycia luf i mechanizmów. Zresztą -główna część kosztów amunicji precyzyjnej to specjalizowana elektronika wytrzymująca ca 20 tys G - która wymaga osobnej linii produkcyjnej. Przy małych zamówieniach amunicji precyzyjnej narzut kosztu stałego tej specjalizowanej linii elektroniki [i linii systemu aerodynamicznej korekty lotu] daje nieproporcjonalnie wysoki koszt jednostkowy amunicji precyzyjnej. przy produkcji naprawdę wielkoseryjnej będzie jak ze "zwykłą" elektroniką wielkoseryjną - narzut będzie minimalny.

  13. GB

    Poszło info iż Korea Południowa tu uwaga - pożyczy - USA 500.000 sztuk amunicji 155mm do odbudowania zapasów.

Reklama