Reklama

Amerykanie oceniają modernizację Wojska Polskiego cytując Defence24.pl

Armatohaubice K9A1 należąca do 18. Brygady Artylerii.
Armatohaubice K9A1 należąca do 18. Brygady Artylerii.
Autor. 18 Brygada Artylerii/Facebook

Amerykański think tank RAND opublikował raport na temat modernizacji Sił Zbrojnych RP. Twórcy dokumentu zwrócili uwagę na tempo zmian zachodzących w Wojsku Polskim i podkreślili rosnącą rolę Polski w NATO.

Raport dotyczący zmian w Siłach Zbrojnych RP zatytułowany „Modernizacja polskich sił zbrojnych. Nowy kamień milowy europejskiego bezpieczeństwa?” to najnowsza publikacja think tanku RAND, w której skupiono się na kilku kluczowych kwestiach dotyczących zmian w polskiej armii.

Reklama

Polska jako filar obrony NATO

W dokumencie możemy przeczytać o polskich strategicznych planach modernizacyjnych, z których wyróżniono m.in. utworzenie dwóch nowych ciężkich dywizji, wybudowanie Tarczy Wschód, powiększenie armii nawet do 300 tysięcy żołnierzy czy zakup nowych myśliwców (F-35 i F-50) oraz śmigłowców szturmowych AH-64E Apache.

Aby realizacja tych celów była możliwa, podkreślono konieczność znaczącego zwiększenia wydatków na zbrojenia. Twórcy raportu dostrzegli, że taki wzrost (4,7 proc. PKB w 2025 roku) jest czyniony w Polsce ponad podziałami politycznymi. Dostrzeżono również, że duża część tych wydatków realizowana jest w Stanach Zjednoczonych i pozytywnie wpływa na rozwój tamtejszego przemysłu.

Reklama

Współpraca Warszawy i Waszyngtonu

Wspomniane relacje polsko-amerykańskie stanowią istotną część dokumentu. Silna Polska to dla twórców raportu „wzmocnione odstraszanie i zbiorowa obrona” dla całego NATO (w tym USA).

„Jeśli Polska odniesie sukces, będzie w stanie odegrać znacznie większą rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO, zapewniając tym samym USA większą elastyczność w realizacji ich interesów w innych częściach świata” – czytamy.

Czytaj też

Co szczególnie istotne z naszego punktu widzenia, raport posiada także rekomendacje dla amerykańskich władz, które – zdaniem twórców analizy – powinny nadal istotnie angażować się w polskie bezpieczeństwo. Jak czytamy, Departament Obrony USA musi m.in. utrzymać tymczasową obecność amerykańskich żołnierzy stacjonujących nad Wisła. Taka postawa ma dać Polsce więcej czasu na dokończenie trwającej modernizacji.

„Stany Zjednoczone powinny określić podejścia, które pomogą przyspieszyć zakup przez Polskę amerykańskich systemów uzbrojenia, zwiększyć finansowanie bezpośrednich pożyczek, wspierać szkolenie nowo wyposażonych jednostek (…)” – czytamy w tekście RAND.

Defence24 doceniony

Raport został opracowany w oparciu o analizy polskich instytutów badawczych, think tanków oraz mediów. W tym gronie nie zabrakło tekstów opublikowanych przez ekspertów i dziennikarzy Defence24.pl.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (2)

  1. DanielZakupowy

    Nie da się szybko nadrobić zaległości z 35-40 lat. Bajki o tym, że wydajemy 5% PKB na obronności to można dzieciom na dobranoc opowiadać. Jak w tym roku wykręcimy 4,5% to pewnie będzie maks. I żeby zrobić różnice to trzeba tak wydawać przez dekadę albo dwie, a na razie będzie drugi rok powyżej 4% :)

  2. X

    Prawdą jest, że nie "dociażanie" Polski, odbijało się czkawką w Europie - np Napoleon albo polityka zachodu po I wojnie.

Reklama