Reklama

Siły zbrojne

Polacy za rozbudową armii. Wyniki sondażu CBOS

  • Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl
    Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl
  • Fot. MON
    Fot. MON

Jak informuje resort obrony narodowej, według najnowszych sondaży CBOS „Polacy czują się bezpiecznie”. Co więcej, wyrażają poparcie dla takich inicjatyw kierownictwa ministerstwa, jak zwiększenie liczebności armii oraz wzrost wydatków na modernizację techniczną. 

Zgodnie z przekazanymi przez resort danymi CBOS, poparcie dla zwiększenia finansowania obrony kraju wyrazić miało prawie 75 proc. respondentów. 87 proc. osób biorących udział w badaniu uznało, że Wojsko Polskie "wymaga modernizacji technicznej i unowocześnienia". 

MON poparcie
Fot. MON

Kolejne dane dotyczyły takich tematów, jak zwiększenie liczebności wojska, współpraca z państwami NATO oraz współpraca z amerykańskimi żołnierzami - z poparciem na poziomie odpowiednio 66,7 proc., prawie 86 proc. oraz prawie 80 proc. 

Czytaj więcej: MON zmienia przepisy w sprawie zakupów uzbrojenia [ANALIZA]

MON poparcie
Fot. MON

Sondaż wskazuje na kilka trendów w podejściu opinii publicznej do kwestii bezpieczeństwa państwa i działań Ministerstwa Obrony Narodowej. Widać, że temat obronności państwa należy do tej grupy zagadnień, w których respondenci mają wyrobione zdanie, gdyż rzadko kiedy liczba osób nie mających zdania na poruszane kwestie przekracza 10% badanych.

Komunikat MON

W opinii resortu obrony, badanie pokazuje, że Polacy opowiadają się za "priorytetowymi działaniami podejmowanymi" przez ministerstwo. Zgodnie z planami Antoniego Macierewicza, do roku 2019 w Wojsku Polskim będzie ponad 150 tys. żołnierzy, a po latach 2020-2022 - 200 tys. żołnierzy. W tej liczbie nie więcej niż 130 tys. będzie przeznaczone dla żołnierzy zawodowych.

Bardzo dobrze, że tak wysokie poparcie dla modernizacji polskich sił zbrojnych w społeczeństwie istnieje. (...) powstaje piąty rodzaj sił zbrojnych, Wojska Obrony Terytorialnej, które docelowo będą liczyły ponad 50 tys. żołnierzy i oficerów w 17 brygadach we wszystkich województwach na terenie całego kraju.

Michał Dworczyk, Sekretarz Stanu MON dla TVP Info

Plany te wiążą się również ze zwiększeniem finansowania dla wojska. Rządowy projekt nowelizacji ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych oraz Prawa zamówień publicznych przewiduje, że wydatki obronne będą stopniowo rosły z obecnych 2 proc. PKB roku poprzedniego, poprzez 2 proc. PKB roku bieżącego od 2018 roku, stopniowo do 2,5 proc. w 2030 r. i później.

Duża część tych środków zostanie przeznaczona na modernizację, natomiast część zostanie przeznaczona na rozwój liczebny Wojska Polskiego.

Michał Dworczyk, Sekretarz Stanu MON dla TVP Info

Badania Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) przeprowadziło w lipcu i pierwszych dniach sierpnia. Ankieterzy ośrodka przepytali reprezentatywną grupę 1000 respondentów. Pytania dotyczyły m.in. stosunku pytanych do obecności wojsk amerykańskich w Polsce, zwiększenia liczebności Sił Zbrojnych i wzrostu nakładów na obronę Polski.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (15)

  1. Glinnik

    Zwiekszenie liczebnosci armii, ale po co?? Obecna liczba zolnierzy nie jest wykorzystywana, wystarczy zobaczyc po jednostkach w Tomaszowie Maz., czy Glinnik-u itp. Zwieksza liczbe zolnierzy tylko poto aby sobie siedzieli w koszarach i "wytapiali czas".

    1. Konvi

      "Obecna liczba żołnierzy nie jest wykorzystywana" - głupszego argumentu w życiu nie słyszałem, wg. Ciebie 100 tyś. żołnierzy to wystarczająca liczba na prawie 40 mln. państwo?? To gratuluję...

  2. mosze

    Każdy chce być pięknym, młodym i bogatym. A do tego zdrowym. Czy chciałbyś by Twój kraj był sprawiedliwy, silny, dobrze zorganizowany? Oczywiście. Czy chciałbyś by politycy byli uczciwi, nie kłamali, nie dali się skorumpować, przestrzegali prawa? Jasne. Czy chciałbyś by nie było bezrobocia, a ubodzy ludzie cieszyli się godnym poziomem życia? A jakże! Zapytajcie raczej: Czy chcesz zwiększenia wydatków na armię oraz zwiększenia liczebności wojska, jeśli oznacza to wprowadzenie opłat za studia, ograniczenie pomocy socjalnej, podwyżkę podatków etc? Bo na tym to polega. Chyba, że ktoś wierzy w to, że MON jest finansowany przez Marsjan, a nie z waszych podatków.

    1. CB

      Dokładnie. Tak samo nie upubliczniają badań na temat powrotu zasadniczej służby wojskowej, gdzie większość jest przeciw. Wszyscy chcą wzmocnienia armii, ale oby nie ich rękami i nie za ich pieniądze.

    2. Autor komentarza

      << mosze Na szczęście 74,8 % Polaków ma inne zdanie - popierają zwiększenie wydatków na obronność. I nie są idiotami, wiedzą, że oznacza to mniej środków na inne dziedziny życia. I także w tym jednym nasi politycy wszelkich opcji są właściwie zgodni. Więc po prostu daruj sobie te bzdury.

    3. Kk

      Po co ci darmowe studia i inne rzeczy kiedy w twoim kraju zapanuje chaos podczas jakiego kolwiek zagrożenia. 1920 1939 Polska szybko się rozwijała a armia nie była dofinansowana i jaki był skutek :)

  3. Polish blues

    Upłynęły dwa lata - helikopterów, okrętów podwodnych, nowych samolotów w miejsce Mig-ów i Su-k - brak, Patriotów brak. Oczywiście, że Polacy popierają rozbudowę i odbudowę sił zbrojnych ale dlaczego tak to długo trwa? Ne ma kasy, czy co? Czy może mi to ktoś rzeczowo i na spokojnie (bez politycznych emocji) wyjaśnić?

    1. Aber

      Bez politycznych będzie ciężko. Wiropłatów nie ma bo popełnili ogromny błąd odrzucając Caracale które naprawdę były najlepszym wyborem zarówno ekonomicznym jak i jakościowym. Teraz, żeby zostać z twarzą musieliby kupić dużo droższe śmigłowce np. AW101 i z 13mld zrobiłoby się 25-35, dodatkowo bez nawet połowy offsetu który oferował airbus(wbrew temu co mówi oferował olbrzymi). Nikt nie wybuduje fabryki dla 4-8 helikopterów. Okręty podwodne to śliski temat i drogi, dodatkowo nasze stocznie prawdopodobnie nie są w stanie udźwignąć takiego kontraktu. Samoloty w sumie nie ma już w czym wybierać w tym roku zamknięta zostanie fabryka F16 więc o F16V można zapomnieć a F35 jest kosmicznie drogi i pewnie niedostępny. Inne konstrukcje raczej nie wchodzą w grę. No i oczywiście potężne obciążenie budżetu które zrujnowało go z powodu obciążeń socjalnych.

    2. K.

      Miarodajne pytanie powinno brzmieć : Czy jesteś za rozbudową wojska kosztem cięć wydatków socjalnych ? Tyle , że CBOS nie zada tak sformułowanego pytania , tylko zada pytanie w stylu czy chcesz być piękny i bogaty . Odpowiedz jest oczywista .

    3. Dropik

      Zasadniczą przyczyną jest zmiana władzy. Macierewicz zatrzymał modernizację techniczną WP. Najbardziej znany jest przykład śmigłowców, ale zatrzymano praktycznie wszystko co było realizowane. Realizowane są praktycznie tylko projekty krajowe lub te które są proste i oczywiste (amunicja dla F16).Kasa poszła zaś na WOT i samoloty dla VIP . Zakup sprzętu nie jest prostę sprawą i ciężko się spodziewać żeby UI w tym składzie co obecnie z tym sobie poradził . Nigdy nie był zbyt wydajny ani zmotywowany (niskie pensje ) a teraz jeszcze przetrzebiony liczebnie i naznaczony podejrzeniami o korupcję. Będzie to prowadzić do braku nowych , opóźnień w realizacji lub podpisywaniu niekorzystnych kontraktów . To widać już w przypadku Wisły - ten projekt jest bardzo zagrożony bo jest priorytetowy ale ze względu na PR.

  4. Victor

    To badanie, jak każde zresztą, ma w założeniu dać wyniki takie jak chce zamawiający, czyli w tym przypadku MON. Czasami przedostają się jednak perełki. Zwróćcie uwagę, że za współpracą z krajami NATO jest więcej bafanych niż za współpracą z USA. Polecam to tym, którzy nas straszą agresją Niemiec i chcą Polexitu.

    1. Autor komentarza

      << Victor Miałbyś może i rację, gdyby było pytanie wprost o współpracę np. z Niemcami i wynik byłby wyższy niż dotyczący USA, np. te 85 %. A zgadnij jaki byłby?? 40%? 50%? A może 30%?

  5. Arzesz

    Od 150 - 350 tys zawodowych, takie mądre cyfry są wypisywane często tutaj lub na innych forach. Normalnie ręce opadają, ludzie wy zdajecie sobie sprawę ile kosztuje utrzymanie kilkuset tysięcy żołnierzy a po kilkunastu latach wypłacanie im wysokich emerytur? Nawet 150 - 200 żołnierzy tys to wciąż za dużo dla naszego budżetu, dlatego niestety jedynym wyjściem jest utrzymywanie dużej kadry dowódczej zdolnej w razie W przeprowadzić szybkie szkolenia i dowodzić ogromną rzeszą ludzi z mobilizacji powszechnej gdyby takie nastąpiło. Obrona terytorialna jest dobrym kompromisem między kosztami a skutecznością także dziwne że przez wielu jest tak obśmiewana.

    1. Loki

      Jest obsmiewana przez putinowskich troli. Wiadomo że w razie ataku wroga te wojska mogą prowadzić skuteczną walkę z wrogiem. Normalny Polak cieszy się że Wojsko Polskie się powiększa. Tylko Rusek lub Niemiec będzie szczekał

  6. Dropik

    A czy statystyczny Polak wyłoży dodatkowe 200-300 zł rocznie aby Mon dostał 10mld zł więcej ? Statystyczny czyli łącznie z dziecmi i emerytami. Po odjęciu tych co i tak nie płacą wyjdzie pewnie z 600zł rocznie na łepka. Dziękuję nie płacę na WOT itd

    1. zdzui

      500+ to 2/3 budżetu MON, a takie dopłaty do KRUS-u czy górniczych emerytur to kolejne 2/3, więc hajs jest, tylko nie na to, co trzeba.

  7. Gość

    Co do WOT, pomysł świetny... Wykonanie beznadziejne. Czemu? Bo niedzielne żołnierzyki dostają do wyposażenie, którego brakuje w armii zawodowej (bo WOT zawodowy jest tylko na papierze), bo propaganda przeszywa go wzdłuż i wszerz, bo powinni siedzieć w bazach z PKM,SVD,AKM,jeździć Honkerami i patrzeć przez lornetki za to nasi chłopcy z sił lądowych powinni mieć MSBS z elektrooptyką,UKM zmodernizowanego,Tor i jeździć MRAPami a na kevlarowych hełmach trzymać noktowizory. nie na odwrót

  8. Cezar

    CBOS to rządowa sondażownia, podlega pod Prezesa RM.

    1. Podbipięta

      Taa ...a wszystkie inne sondażownie należą do opozycji....

  9. Kamil

    Polska armia powinna liczyc minimum 350 tys zawodowych + 1-2 mln wojsk obrony terytorialnel. Powiedzmy sobie wprost wolnosc i niepodlegosc ma swoją cene

    1. Aber

      Twierdzisz, że wolność może mieć cenę kryzysu ekonomicznego i bankructwa państwa?

  10. DARO

    Jestem ZA, tylko mam jedno pytanie- skąd liczba docelowa 200 tyś. wojska?... 130 tyś zawodowych + 50 tyś OT= 180 tyś......... chyba że kreatywnie doliczą wirtualną liczbę 20 tyś. NSR- lecz czy ta formacja jeszcze istnieje?

    1. Max Mad

      Istnieje, jednak nie jest na świeczniku.

  11. xyz470

    Według mnie 2% PKB na armię jest w sam raz. Potrzebny jest tylko dobry gospodarz. Te 2% PKB plus dobry gospodarz to minimum 20-30% większy potencjał bojowy niż obecnie. Obserwując to co się dzieje w sprawie obronności, a w szczególności modernizacji sił zbrojnych, widać tylko bezradne przekrzykiwanie się jednych opcji przez drugie. Totalny brak wyznaczonego kierunku i konsekwencji w działaniu. Przykre, ale chyba prawdziwe.

  12. Glinnik

    PKB na osobe , wynosi w Polsce 9900€ nawet Litwa, Lotwa, Estonia, Czesi, Slowacy maja wyzsze i za chwile dogonia Polakow Wegrzy. Ekonomicznie i militarnie nieuzasadnione jest zwiekszanie liczby wojsk bo zolnierze amerykanscy nas w zupelnosci obronia a tak naprawde w tym roku zadnej wojny nie bedzie wiec niech polscy wojskowi sie tak nie nakrecaja.

  13. janusz

    podnieście wydatki na służbę zdrowia

  14. Harry

    Wojsko i wszystko co z nim związane rozpędza gospodarkę, daje miejsca pracy, rozwija kraj, daje bezpieczeństwo itd. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Tak 250tysięcy żołnierzy (z WOT) byłoby w sam raz dla Polski. Nie piszę już nawet o modernizacji sprzętu wojskowego i jego produkcji w jak największym zakresie w krajowych zakładach bo to oczywiste

  15. Kij

    Ciekawe jakie by były wyniki gdyby pytanie brzmiało "czy oddasz 300zł rocznie na zwiększenie liczebności armii"...

Reklama