Geopolityka
Platforma krytykuje resort obrony narodowej
Przedstawiciele „gabinetu cieni” PO negatywnie ocenili działania ministerstwa obrony narodowej pod kierownictwem Antoniego Macierewicza. Ich wypowiedzi skomentowała rzeczniczka PiS Beata Mazurek, która podkreśliła, że Macierewicz walczy o interesy armii i bezpieczeństwo kraju.
"Mamy za sobą czarny rok rządów PiS, a w resorcie obrony ta czerń jest najczarniejsza, to rzeczywiście jest resort skandali i zaniechań" - powiedział w poniedziałek Tomasz Siemoniak, który w gabinecie cieni Platformy pełni funkcje "wicepremiera". Jak ocenił, rok rządów PiS, to "demolowanie armii i polskiego bezpieczeństwa". Zarzucił też ministrowi obrony "mnóstwo szkodliwych pomysłów".
"Antoni Macierewicz, to osoba, która przez ćwierć wieku wolnej Polski dowiodła, że czego się nie dotknie, to zepsuje" - przekonywał Siemoniak w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie. Jego zdaniem, Macierewicz jest pierwszym ministrem obrony po 1989 roku, który brutalnie złamał konsensus polskiej klasy politycznej, wokół spraw bezpieczeństwa.
Siemoniak zaznaczył, że symbolem rządów PiS - "rządów arogancji, niekompetencji i oszukiwania" - jest Bartłomiej Misiewicz. "Każda godzina sprawowania funkcji ministra przez Macierewicza, to szkoda dla Polski" - pokreślił. Zauważył też, że Macierewicz jest jedynym ministrem obrony od momentu wejścia Polski do NATO, którego nie przyjął sekretarz obrony USA. Innym symbolem działań Macierewicza - zdaniem Siemoniaka - jest "demolowanie" armii zawodowej i preferowanie karykaturalnego pomysłu obrony terytorialnej".
Według Czesława Mroczka, który kieruje resortem obrony w ramach gabinetu cieni PO, rok rządów PiS w zakresie obronności, to "chaos, niekompetencja i totalny bałagan". Jak ocenił, projekt Wojsk Obrony Terytorialnej - ze strony Macierewicza - to "zasłona dymna przed niekompetencją i szkodnictwem". Zarzucił też szefowi MON, że zatrzymał ważne projekty modernizacyjne w polskiej armii, takie jak m.in. projekt pozyskania śmigłowców.
Kwestia śmigłowców pokazuje, jak resort obrony jest niekompetentny i jak szkodliwe decyzje podejmuję.
Jak ocenił Mroczek, "bardzo poważne stanowisko (ministra obrony), zajmuje człowiek niepoważny, który działa na szkodę sił zbrojnych i naszej obronności".
Do zarzutów Platformy odniosła się rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek. "Antoni Macierewicz to najlepszy minister obrony, jakiego mogła mieć armia. Dba o wydatki na obronność, dba o żołnierzy, daje im nowe ścieżki awansu, przedłuża im możliwości zatrudnienia, bo po 12 latach kontraktów dobrze wyszkoleni żołnierze do tej pory byli wyrzucania na bruk" - powiedziała Mazurek.
Jak oceniła, Macierewicz "otwarcie i jasno walczy o interesy polskiej armii i bezpieczeństwo naszego kraju". Zdaniem Mazurek, Platforma w sprawie obronności nie zrobiła "nic albo niewiele". "Jedyne co Platforma potrafi, to nieustannie nas za wszystko krytykować" - podkreśliła.
Powołany w połowie listopada gabinet cieni Platformy, który ma na bieżąco recenzować pracę rządu Beaty Szydło, to prawie 50 osób - "premier" Grzegorz Schetyna, dwóch "wicepremierów": Ewa Kopacz i Tomasz Siemoniak oraz 21 "ministrów" i ich zastępców.
W gabinecie znaleźli się również m.in.: szef klubu PO Sławomir Neumann (resort rozwoju i infrastruktury), Rafał Grupiński (kultura i dziedzictwo narodowe), Borys Budka (sprawy wewnętrzne i administracja), Czesław Mroczek (obronność), Rafał Trzaskowski (sprawy zagraniczne), Krzysztof Brejza (sprawiedliwość), Włodzimierz Nykiel (finanse), Urszula Augustyn (edukacja), Piotr Wach (nauka i szkolnictwo wyższego), Tomasz Grodzki (zdrowie).