- Analiza
- Wiadomości
PGZ buduje uderzeniowe bezzałogowce
Polska Grupa Zbrojeniowa prowadzi działania w celu rozpoczęcia wytwarzania bezzałogowych systemów powietrznych na potrzeby Sił Zbrojnych RP, w szczególności systemów uderzeniowych. Produkcja wersji bojowej dronów DragonFly ma zostać uruchomiona w 2018 roku w bydgoskich zakładach WZL Nr 2 należących do Grupy PGZ. W Bydgoszczy powołane zostało Centrum Kompetencyjne Systemów Bezzałogowych Statków Powietrznych.
W listopadzie 2016 roku Polska Grupa Zbrojeniowa utworzyła w Bydgoszczy Centrum Kompetencyjne Systemów Bezzałogowych Statków Powietrznych. Wiodącym ośrodkiem Centrum są Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2.
Ta spółka ma być też głównym producentem dronów wytwarzanych we współpracy z takimi firmami jak PIT-Radwar czy PCO również należącymi do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Bezzałogowce mają powstawać nie tylko na potrzeby polskich Sił Zbrojnych, ale też z przeznaczeniem dla innych instytucji państwowych, na rynek cywilny czy dla użytkowników zagranicznych.
Systemy bezzałogowe to jest przyszłość, to jest przyszłość również w siłach zbrojnych. I teraz rzeczą kluczową jest to, ażeby był jeden zakład, w danej grupie, w danym holdingu, który będzie potrafił skupić, zebrać wszelkie kompetencje poszczególnych zakładów, które w tej grupie są zorganizowane. (…) Bezzałogowce tej mniejszej klasy mogą być realizowane dzisiaj w Polsce, w zakładach skupionych w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej i w innych zakładach w Polsce, czyli zlokalizowanych tutaj, w naszym kraju, tworząc miejsca pracy tutaj, w kraju.
Jako pierwszy do produkcji w zakładach należących do PGZ wprowadzany jest lekki bezzałogowiec uderzeniowy DragonFly. Konstrukcja tego BSL powstała w podległym MON Wojskowym Instytucie Technicznym Uzbrojenia, a jego produkcja została podzielona pomiędzy należące do PGZ zakłady. Licencję na produkcję samej platformy latającej nabyły Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 S.A (pod koniec maja br.), a na wytwarzanie głowic bojowych - bydgoskie Zakłady Elektromechaniczne Belma S.A.
Czytaj więcej: WZL 2 producentem dronów bojowych DragonFly
Bojowy kwadrokopter z WITU
System bezzałogowy DragonFly powstał w Wojskowym Instytucie Technicznym Uzbrojenia jako odpowiedź na zapotrzebowanie Sił Zbrojnych RP dotyczące wielofunkcyjnej platformy bezzałogowej stanowiącej uzupełnienie istniejących systemów uzbrojenia. Jest to rozwiązanie przeznaczone przede wszystkim dla formacji specjalnych, aeromobilnych, zmechanizowanych czy obrony terytorialnej.
Dron może być używany również w obszarach zurbanizowanych. Ma służyć między innymi do zwalczania sprzętu wojskowego przeciwnika, w tym pojazdów bojowych.
Podlegający Ministerstwu Obrony Narodowej instytut opracował platformę latającą w układzie czterowirnikowym, która może być swobodnie przenoszona przez jednego operatora. Masa wynosi 5 kg wraz z głowicą bojową. Maszyna jest zdolna do poruszania się z prędkością ponad 60 km/h i może kontynuować lot nawet po kolizji z drobnymi przeszkodami, takimi jak gałęzie drzew czy szyba okienna.
W listopadzie ubiegłego roku maszyna została zaprezentowana w locie szefowi MON Antoniemu Macierewiczowi. Równolegle Polska Grupa Zbrojeniowa rozpoczęła działania związane z uruchomieniem produkcji systemu i jego certyfikacji. W ich wyniku podczas XI Międzynarodowej Wystawy AIR FAIR 2017 w Bydgoszczy odbyło się podpisanie umowy licencyjnej pomiędzy Wojskowym Instytutem Technicznym Uzbrojenia z siedzibą w Zielonce a Wojskowymi Zakładami Lotniczymi Nr 2 S.A. Dotyczy ona udzielenia zgody na produkcję, a także dalszy rozwój konstrukcji systemu DragonFly.
Czytaj więcej: Porozumienie PGZ i IAI. "Drony, walka elektroniczna i powietrzne tankowce"
WZL Nr 2 są już w pełni gotowe do rozpoczęcia produkcji pionowzlotu w wersji szkolno-treningowej. Uruchomienie wariantu bojowego jest zaplanowane na rok 2018, będzie to miało miejsce zaraz po certyfikacji systemu. Szkolenia operatorów prowadzone będą w Centrum Szkoleniowym Operatorów Dronów „Bielik” uruchomionym przez WITU we współpracy z firmą DronHouse.
Elementem bezzałogowców uderzeniowych jest środek rażenia, czyli głowica. W przypadku systemu DragonFly dostępna jest rodzina środków bojowych przeznaczonych do zwalczania różnego typu celów. WITU wraz z platformą opracował zestaw głowic, które integrują w sobie nie tylko zdolności uderzeniowe, ale również systemy optoelektroniczne służące operatorowi do kierowania bezzałogowcem oraz do wykrywania celów i do naprowadzania BSP na cel.
Głowice mogą być wyposażane w kamerę dzienną lub termowizyjną, pozwalającą na prowadzenie działań w nocy lub atakowanie celów maskowanych w świetle widzialnym. Dzięki wykorzystaniu funkcji śledzenia celu za pomocą kamery wideo, możliwe jest wykonanie ataku na namierzony cel nawet po utracie łączności z operatorem systemu. Dla zapewnienia bezpieczeństwa środki bojowe wyposażone są w funkcję zdalnego uzbrojenia i rozbrojenia.
Do rodziny głowic dla bezzałogowców należą ćwiczebne GO-1 HE-TP i szkolne GO-1 HE-TR bez ładunku, które stosowane są podczas kształcenia operatorów. Do zadań bojowych służą natomiast odłamkowo-burzące GO-1HE i GO-2HE, termobaryczna GTB-1FAE, jak również odłamkowo-kumulacyjna GK-1 HEAT, zdolna do penetracji pancerza o grubości 150-240 mm.
Taka przebijalność umożliwia zwalczanie nie tylko transporterów opancerzonych czy bojowych wozów piechoty, ale również niektórych typów czołgów, o ile celem będzie najcieńszy, górny pancerz. Głowice są uniwersalnym uzbrojeniem i mogą być zastosowane w innych rodzajach Bezzałogowych Statków Powietrznych. Równolegle z udzieleniem WZL-2 licencji na bezzałogowce DragonFly, WITU przekazał licencję na środki rażenia innej bydgoskiej firmie - Belmie.
Czytaj też: Kownacki w Senacie: "PGZ wzmocni potencjał eksportowy i produkcję cywilną" [RELACJA]
Należące do PGZ Zakłady Elektromechaniczne Belma umowę licencyjną z Wojskowym Instytutem Technicznym Uzbrojenia podpisały w maju bieżącego roku. Umowa gwarantuje Belmie wyłączność na produkcję głowic szkolnych, ćwiczebnych i bojowych przeznaczonych dla bezzałogowych maszyn latających. Spółka będzie na jej mocy produkować głowice odłamkowo-burzące GO-1 HE i odłamkowo-kumulacyjne GK-1 HEAT zdolne przebić 150-240 mm pancerza, jak również ich wersje szkolne (GO-1 HE-TR i GK-1HEAT-TR) oraz ćwiczebne (GO-1 HE-TP i GK-1HEAT-TP).
Jak dotąd nie zdecydowano się na uruchomienie produkcji głowic termobarycznych, jednak jest to kwestia otwarta. Produkcja seryjna ma być realizowana w czasie zbieżnym z uruchomieniem wytwarzania bojowej wersji BSL DragonFly, a więc już w 2018 roku.
Program budowy bezzałogowców DragonFly i ich głowic bojowych jest przykładem współpracy różnych podmiotów, nadzorowanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Zarówno BSP, jak i same środki rażenia zostały opracowane przez WITU. Następnie licencje na ich produkcję przekazane zostały dwóm państwowym spółkom, WZL Nr 2 SA oraz Belmie.
W ramach współpracy w strukturach Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółki będą mogły wytwarzać systemy bezzałogowe na potrzeby Sił Zbrojnych RP, a być może także innych użytkowników, w tym eksportowych. Produkcja ma stanowić odpowiedź na zapotrzebowanie zgłaszane przez przedstawicieli Wojska Polskiego.
Już w ubiegłym roku Ministerstwo Obrony Narodowej sygnalizowało bowiem zainteresowanie pozyskaniem znacznej ilości niewielkich dronów, przeznaczonych do wykonywania uderzeń na cele naziemne. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami MON te systemy mają zostać wdrożone zarówno do jednostek operacyjnych, jak i nowo formowanych Wojsk Obrony Terytorialnej.
Artykuł opracowany na podstawie materiałów PGZ S.A.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS