ORP „Błyskawica” występuje w „World of Warships” jako niszczyciel typu „premium” poziomu VII. Niestety jest to poziom płatny, który kosztuje gracza 127 zł (zestaw podstawowy) lub 210 zł (tzw. zestaw „kompletny”).
Według oceny specjalistycznego portalu GRYOnline.pl firma Wargaming Europe zdążyła już nieco wirtualnie „osłabić” polskiego niszczyciela (np. poprzez zmniejszenie prędkości torped), ale i tak jest to jednostka pływająca o dużej sile ognia i bardzo dobrze się prezentująca.
W tym wszystkim najważniejszy jest jednak fakt, że okręt ORP „Błyskawica” został odtworzony bardzo dokładnie, w oparciu o dokumentację dostarczoną przez Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. I nie ma tu żadnego znaczenia, że mam tu do czynienia z grą komputerową. Najważniejszy jest fakt, że duża grupa ludzi będzie miała podczas zabawy możliwość zapoznania się z ważną częścią polskiej historii.
N.
Gra jest nuda i nierealistyczna. Pograłem 2 miesiące i odpuściłem. Niszczyciele "roznoszą" pancerniki jak chcą... Nie ma mowy o realistycznej taktyce. Ot taka nawalanka z mnóstwem uproszczeń, do tego nudna - bo ile można robić w kółko to samo. Wolałbym polskie samoloty w WarThunder. Ciekawostka i to jest naprawdę coś: w grze Armored Warfare niedługo będzie dostępny polski czołg... PL-01 Concept :D I to już jest coś. Polecam wyszukać zdjęcia tego czołgu w grze :) Robi wrażenie. Czyli w sumie tak jak "realny" odpowiednik - dobrze wygląda i niewiele więcej ;)
tomek
PL-01 specjalnie po to był stworzony :). Przynajmniej praca tych biednych grafików nie pójdzie w las.
Marynarz
Chyba Pan grałeś z bootami na I poziomie.... Prosze podpłynąć niszczycielem do Tirpitza na przykład .....
ZZR
No faktycznie polskie samoloty były bardzo realistyczne, szczególnie P.11c vs Bf-109 (z cały,m szacunkiem dla P.11c).
cerg
A kiedy do licha polskie samoloty w World of Warplanes tego samego producenta?
przemko
chcesz żebym pracę stracił?!:P Łoś, Żubr, Karaś, P-11c.... najlepsze samoloty w swojej klasie.
marek
Błyskawica w akcji torpedowej przeciwko Kongosom ??? dobre
Lady
O redaktorska naiwności: "Najważniejszy jest fakt, że duża grupa ludzi będzie miała podczas zabawy możliwość zapoznania się z ważną częścią polskiej historii." Nie oszukujmy się, jedynie o rozrywkę tu chodzi, a gratka to będzie tylko dla bardzo wąskiej grupy pasjonatów. Z dydaktycznego punktu widzenia komputerowe gierki często robią więcej szkody niż pożytku.
tomek
Co ty gadasz, 90% ludzi zna historie tylko z filmów i gier. Fajnie, ze go zamieścili. Pewnie głównie ze względu na potencjalny rynek graczy, a nie zasługi bojowe , ale dobre i to :)