Reklama

Operacja Szpej

Zdrowe żywienie w każdych warunkach [WYWIAD]

FIT-LAND, batony dla wojska, batony energetyczne, racje żywnościowe, racje wojskowe
Autor. FIT-LAND

Racje żywnościowe to bardzo ważny element wyposażenia żołnierza, decydujący o jego zdrowiu i zdolności do realizacji stawianych mu zadań. Jednym ze składników racji są batony owocowo-zbożowe i proteinowe. Ich producentem jest firma Fit-Land z Konstancina-Jeziornej. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Krzysztofem Wędryszewskim, dyrektorem generalnym Fit-Land.

Mateusz Multarzyński, Defence24.pl: Naszą rozmowę chciałbym zacząć od pytania o początki FIT-LAND-u i batonikowego biznesu oraz wejścia z tymi produktami na rynek wojskowy.

Krzysztof Wędryszewski, Fit-Land: To było około 1995 roku, wtedy firma nosiła jeszcze inną nazwę i zajmowała się handlem innymi produktami. Wtedy też założyciel i prezes firmy - Franciszek Ludwicki zaczął interesować się tematem żywności. Jednak jeszcze bez bardziej konkretnych działań. Wejście na ten rynek odbywało się stopniowo. Zarówno wojsko jak i rynek funkcjonowały w odmiennej niż obecna rzeczywistości. Tym samym racje żywnościowe obecne w wojsku występowały w innym kształcie. Wówczas armia kupowała mniej urozmaicony asortyment żywności.

Reklama

A jakie produkty były dostarczane jako pierwsze do wojska?

Pierwsze dostawy do wojska obejmowały batoniki musli, które były produkowane w Czechach i wyróżniały się na tamte czasy innowacyjnym składem i smakiem. Wkrótce jednak jedna z bardzo znanych firm w Polsce postanowiła skopiować nasze batony. Pierwsze batony musli tej firmy - konkretnie cztery smaki – były wzorowane na naszych produktach i wprowadzone na rynek. Obecnie jest to wiodąca firma na rynku polskim w segmencie tego typu produktów. Takie są prawa rynku i zasady konkurencji.

Nasz produkt z Czech miał jednak wyjątkową historię. Potężny konglomerat rolniczy z Moraw zmagał się z nadmiarem jabłek i nie wiedział, jak je efektywnie wykorzystać. Wpadli więc na pomysł, stworzenia receptury na batoniki musli i uruchomili linię produkcyjną. Produkty te odniosły wielki sukces na rynku czeskim. Jako Fit-Land, będąc przedstawicielem tej firmy na rynku polskim, wprowadziliśmy te produkty do różnych sieci sprzedażowych.

Początkowo sprzedaż była satysfakcjonująca, jednak z czasem współpraca z sieciami przestała spełniać nasze oczekiwania, stąd podjęliśmy decyzję o zakończeniu współpracy po 20 latach partnerstwa. Co więcej, ze strony sieci nie było chęci nawiązania dialogu i kontynuowania współpracy. Na szczęście mamy bardzo dobrego klienta, jakim jest Wojsko Polskie, które doceniło jakość naszych produktów.

batoniki, wojskowe racje, batony energetyczne, fit-land
Autor. FIT-LAND

Wróćmy do początków współpracy z naszą armią. Zapewne zważywszy na ówczesną sytuację, były one zapewne dość pionierskie, jednak potem pojawiły się znane nam współcześnie racje żywnościowe, a w nich batony FIT-LAND. Jak do tego doszło?

W latach 90. rozpoczęliśmy promocję batonów w Siłach Zbrojnych RP, które spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem przez żołnierzy. Z czasem zaowocowało to regularnymi dostawami dla wojska realizowanymi w oparciu o zamówienia publiczne. W zależności od wielkości dostaw korzystaliśmy zrówno z zamówień z wolnej ręki jak również procedur przetargowych.

W okresie, gdy wojsko modyfikowało racje żywnościowe poszukiwano produktów, o odpowiednio długim okresie trwałości. Badania laboratoryjne potwierdziły, że jednym z produktów spełniających wymogi wojska są proponowane przez nas batoniki owocowo-zbożowe. Dzięki temu trafiły do składu racji żywnościowych, w których pozostają do dziś.

Reklama

A może pan wymienić te firmy, bo racje żywnościowe robią konkretne firmy i jest kilka wersji tych racji żywnościowych.

Obecnie za ich produkcję odpowiadają dwie firmy, to jest Musli-Klex z Kielc i Arpol z Zielonej Góry. Od początku współpracy z Wojskiem Polskim nasze produkty obecne są w większości racji żywnościowych grupowych jak również indywidualnych.

Obecnie rozważamy odświeżenie asortymentu, ze względu na potrzeby żołnierzy, którzy szukają różnorodności. Dlatego rozwijamy nowe produkty specjalnie projektowane pod kątem Wojska Polskiego. Także realizujemy cały czas prace w tym zakresie.

Wspomniał Pan, że zaczęliście Państwo od dystrybucji czeskich batonów musli. Czy teraz produkcja i opracowywanie receptur to już odbywa się u Państwa w firmie?

Tak, prowadzimy intensywne prace, aby rozwinąć receptury wprowadzając zarówno nowe smaki jak i nowe funkcjonalności. Aktualne produkty są obecne w racjach już od wielu lat, są produktem bardzo dobrym, ale nawet świetne receptury i smaki, spożywane przez dłuższy czas mogą się nudzić, dlatego staramy się wyjść temu wyzwaniu naprzeciw.

Jeśli chodzi o rozwój naszych produktów, możemy się pochwalić współpracą z doskonałym zespołem. Współpracujemy z panią profesor Joanną Kobus-Cisowską z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, znaną ekspertką, która doradzała wielu firmom i jest związana z programem Innovation Coach, działaniem, które wspiera polskie małe firmy w zakresie ich rozwoju.

Pani profesor współpracuje z nami już od kilku lat, wspólnie rozwijamy produkty. Aktualnie rozwijamy ciekawe, funkcjonalne produkty, które prezentowaliśmy na rynku zarówno krajowym jak i zagranicznym. Obecnie jesteśmy w trakcie badań przechowalniczych.

Fit_LAND, baton owocowo-zbożowy
Baton zbożowo-owocowy.
Autor. FIT-LAND

Te badania realizują Państwo sami, czy są one realizowane właśnie razem z Wojskowym Ośrodkiem Badawczo-Wdrożeniowym Służby Żywnościowej?

Badania przechowalnicze produktów wykonujemy w akredytowanym laboratorium, a ich wyniki są uznawane przez wojsko.

Rozumiem, że WOBWSŻ potem na podstawie tych wyników akceptuje, daje „zgodę”, że taki batonik może być stosowany w racjach żywnościowych. To czy on tam trafi to oczywiście kwestia już realizacji samych zakupów, przetargów?

Wszystkie działania w tym zakresie realizowane są zgodnie z odpowiednią procedurą. O tym czy dany produkt znajdzie się w kręgu zainteresowań wojska decydują różne czynniki, w tym trwałość produktu, akceptowalność konsumencka oraz cechy funkcjonalno - użytkowe tj. odpowiedni skład, łatwość użycia w różnych warunkach. Jeżeli produkt finalnie znajdzie się w składzie racji, to ważną kwestią pozostaje minimalna ilość zamówienia, ponieważ zbyt małe ilości generują wysokie koszty wytworzenia produktu.

Reklama

Czyli można powiedzieć, że jest to ten sam problem, który wielu producentów oferujących swoje rozwiązania wojsku. Zamówienia często są małe i trudno jest w takiej sytuacji zaoferować produkt w dobrej cenie. Nie ma też kontraktów wieloletnich na duże ilości, żeby można sobie ustawić produkcję, zaplanować i skalkulować konkurencyjną cenę tego produktu?

Tak, linia produkcyjna ma konkretny wolumen produkcji, która z niej wychodzi i tą wydajnością linii musimy się kierować, aby produkcja była opłacalna. W przypadku małych zamówień konieczna jest praca na zasadzie manufaktury, gdzie praca wykonywana jest ręcznie, co powoduje finalnie wzrost kosztu nawet 2-3 krotnie w porównaniu do produkcji liniowej. Problem jest realny, ale trzeba się z nim zmierzyć.

Jeżeli chodzi o rynek cywilny obecnie, to już od kilku lat współpraca z sieciami handlowymi została zawieszona. Teraz jednak postanowiliśmy otworzyć nasz sklep internetowy - fit-land.eu.

Nie wykluczamy ponownego wejścia do sieci handlowych, jednak warunki wejścia nie zawsze są atrakcyjne dla producenta i konkurencja jest też znacznie większa niż w latach 90-tych czy na początku 2000. Dysponujemy jednak produktem sprawdzonym przez wojsko, więc chcemy wrócić, że tak powiem, z mocniejszym uderzeniem.

A jakie jeszcze nowości Państwo szykujecie?

Ostatnio sporo uwagi poświęcamy nowemu produktowi, który już nieraz pokazywaliśmy na rynku krajowym i zagranicznym, a jest nim żel nawadniający (woda w żelu). Jest to produkt, którego głównym składnikiem jest woda, ale dzięki połączeniu z białkami produkt ma strukturę żelu (galaretki). Dzięki temu wchłanianie wody z tego produktu przez nasz organizm jest bardzo powolne – mówimy o dobrym nawadnianiu i powolnej dystrybujcji wody w organizmie. Innymi słowy woda z produktu jest dłużej dostępna w organizmie i może skuteczniej nawadniać komórki. W ostatnich tygodniach z powodzeniem zakończyliśmy dodatkowe badania dotyczące skuteczności produktu na poznańskim AWF-ie, które koordynował profesor Krzysztof Durkalec-Michalski. Planujemy jeszcze kolejne badania tym razem w warunkach zwiększonego obciążenia fizycznego.

FIT-LAND, Woda w żelu
Woda w żelu, a w zasadzie uwięziona w białkach koloidalnych.
Autor. FIT-LAND

Czy oferujecie swoje produkty także innym państwom, chociażby w ramach NATO czy na rynki Unii Europejskiej? Inne armie też są Waszym klientem?

Razem z naszymi partnerami biznesowymi co dwa lata bierzemy udział w targach Eurosatory w Paryżu - największych tego typu targach w Europie. Prowadzimy tam bardzo ciekawe rozmowy, zarówno z osobami decyzyjnymi w innych armiach jak i finalnym konsumentem, czyli żołnierzami. To wszystko są potencjalni klienci, ale z uwagi na specyfikę branży, procesy wdrożenia produktów żywnościowych w zagranicznych armiach bardzo długo trwają.

FIT-LAND, batony, racje żywnościowe
Autor. FIT-LAND

Nasze produkty, tak jak mówiłem, spotykają się z bardzo dużym zainteresowaniem na targach i choć formalnie żadnej umowy jeszcze nie mamy, to cały czas toczą się rozmowy, cały czas pracujemy.

Firmy produkujące racje nie są waszym jedynym odbiorcą, skoro uruchomiliście sklep internetowy, to wracacie też na rynek cywilny. I rozumiem, że produkty, które będą w tym sklepie, będą czerpać z tych rozwiązań, które stosujecie w tych produktach dla wojska?

Sklep jest dedykowany do osób, które prowadzą aktywny tryb życia, „działają” outdoorowo, fitnessowo itd. Nasze produkty, zgodnie hasłem „żywność w każdych warunkach”, zapewniają Zdrowe odżywianie niezależnie od sytuacji. To są produkty, wśród których proponujemy pełnowartościowe danie obiadowe, liofilizowane czy suszone, gotowe do spożycia po zalaniu gorącą wodą i odczekaniu kilkunastu minut. Dlatego też nasze produkty idealnie nadają się do zabezpieczenia żywienia w warunkach kryzysowych.

Czyli wychodzicie poza same batony i idziecie też w kierunku żywności liofilizowanej, tak?

Zgadza się chcemy mieć szeroką ofertę. Rozszerzając ofertę pomyśleliśmy zarówno o żołnierzach chcących zaopatrywać się indywidualnie w ramach codziennego działania, ale również o osobach, które chcą mądrze i zdrowo jeść. Sklep jest dla każdego - profesjonalisty i amatora.

FIT-LAND, racje żywnościowe, racje wojskowe
Autor. FIT-LAND

Dziś modna jest zdrowa żywność, rośnie też świadomość w tym zakresie po stronie konsumentów. Wszędzie można spotkać produkty z oznaczeniem „BIO”, czy też dedykowane wegetarianom, alergikom. Czy też takie produkty macie w swojej ofercie?

Takie produkty znalazły się w naszej ofercie, ale one nie były pod tym kątem tworzone. Produkty, które obecnie rozwijamy i te, które już posiadamy w ofercie, są jak najbardziej tworzone zgodnie z koncepcją zdrowego produktu, tak zwanej czystej etykiety. W tym aspekcie ściśle współpracujemy z prof. Joanną Kobus-Cisowską i wszystkie produkty, które rozwijamy są w 100% naturalne. W nowych propozycjach batonów owocowych czy też owocowo zbożowych nie ma żadnych niepożądanych dodatków takich jak np. konserwantów. W składzie są same naturalne składniki. Ponadto batony nie zawierają syropów glukozowo-fruktozowych, czy dodanego cukru i tym podobnych dodatków znanych z wielu produktów obecnych na rynku. Można też powiedzieć, że to jest tak zwana żywność funkcjonalna, choć to określenie jest oddolnie stosowane, które jeszcze nie doczekało się formalnych uregulowań prawnych. Nie mniej jednak nasze produkty stanowią koncepcję żywności funkcjonalnej w rozumieniu aktualnych trendów w zakresie zrównoważonej produkcji żywności wysokiej jakości. Nasze batony są odpowiednie dla ludzi o aktywnym trybie życia, ale także dla tych, którzy pracują intelektualnie spędzając dużo czasu przed komputerem. Produkty mają dostarczać odpowiednią ilość kalorii i inne składniki potrzebne zarówno w warunkach ekstremalnie zimnych, jak i tropikalnych. Opracowujemy te produkty uwzględniając wszystkie potrzeby. Mamy na przykład w ofercie napój izotoniczny, który też jest w 100% naturalny, choć są dodane do niego witaminy. Mamy wiele produktów, które są w 100% naturalne, mają czystą etykietę, ale jeszcze nie doczekały się wdrożenia. To podejście biznesowo - ideowe, które czasem trudno pogodzić, ale staramy się, aby nasze działania nie koncentrowały się tylko na zysku ale dostarczały jakościowego, zdrowego produktu. Poważnie myślimy o tym, żeby te produkty były zdrowe i wyróżniały się wśród produktów konkurencyjnych.

FIT-LAND, food force, racje żywnościowe
Autor. FIT-LAND

Teraz w modzie są porady dotyczące przygotowania się na wypadek kryzysu, katastrofy. Jak spakować plecak ucieczkowy, co powinniśmy mieć w domu itp. Rozumiem, że wśród takiej awaryjnej żywności mogłyby się znaleźć także produkty Fit-Landu?

Tak, widzimy, że ludzie, tak jak było w przypadku COVID-19, czy wybuchu wojny na Ukrainie (luty 2022 r. - przyp. red.), nie wiedzą co kupować, poddają się takim zbiorowym popędom, jak wykupywanie papieru toaletowego, czy cukru. A to przecież nie o to chodzi. Także chcemy poprzez nasz sklep dać im szansę zrobienia zapasów, a także budować świadomość, co należy kupić, w jakieś sytuacji itp. Jakie produkty mieć na kryzysową sytuację.

Czy w Państwa sklepie internetowym znajdziemy jakieś porady? Na przykład jak we własnym zakresie przygotować rację? Jak produkty powinno się spożywać, czego unikać, czy też z czym nie przesadzić, żeby sobie na zaszkodzić? Więc pytanie moje, czy z taką wiedzą przez Wasz sklep chcecie wyjść do społeczeństwa?

Tak, to jest dokładnie tak, jak Pan mówi. Podam przykład mojego kolegi, któremu kiedyś dałem sporo naszych batonów owocowych i owocowo-zbożowych. Wziął je ze sobą na wycieczkę w góry, w Tatry. Później do mnie dzwonił, że go żołądek bolał, że był twardy jak kamień. Pytam go: a ile zjadłeś tych batonów? Mówi, że z pięć albo więcej. A piłeś wodę? – pytam. Nie - usłyszałem w odpowiedzi. No to nic dziwnego, że tak się stało. Tak więc, na stronie sklepu będziemy publikować porady żywieniowe, wskazywać cechy produktów i ich właściwości, potencjalne zastosowanie. W tym zakresie pomaga nam Pani profesor Kobus-Cisowska. Informacje na stronie sukcesywnie planujemy rozszerzyć, tak aby nasza strona nie była tylko stroną sprzedażową ale pełniła też funkcję edukacyjną. Chcemy przekazać dużo więcej informacji, co sprawi, że strona będzie nie tylko atrakcyjna ale przede wszystkim przydatna. Konsumenci będą mogli do niej zaglądać i nie tylko kupować produkty, ale też czytać porady na ich temat,. Także to jest taka nasza koncepcja, że to nie jest tylko strona wyłącznie sprzedażowa, ale też chcemy tam zamieścić jak najwięcej wiedzy, żeby nawet w tym celu była odwiedzana. Myślimy nawet o współpracy z popularnym youtuberem, który prezentuje porady dietetyczne.

Dziękuję za rozmowę.

Artykuł sponsorowany

Reklama

WIDEO: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze

    Reklama