Reklama

Geopolityka

ONZ ostrzega przed katastrofą humanitarną w Aleppo

Fot. Flickr/CC BY 2.0/Freedom House
Fot. Flickr/CC BY 2.0/Freedom House

”W Aleppo grozi nam katastrofa humanitarna, bez precedensu w ciągu ponad 5 lat rozlewu krwi i cierpień w konflikcie syryjskim” - stwierdził Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki Mun w comiesięcznym raporcie dla Rady Bezpieczeństwa. Ponadto wezwał USA i Rosję do niezwłocznego uzgodnienia przerwania ognia w tym mieście, a także w całej Syrii.

W swoim raporcie dla Rady Bezpieczeństwa ONZ Ban Ki Mun dodał, że "walka o terytorium i zasoby prowadzona jest poprzez nieograniczone ataki na rejony mieszkalne, w tym poprzez wykorzystanie bomb kasetonowych zabijających setki cywilów, także dzieci". Sekretarz generalny ONZ podkreślił, że wszystkie strony konfliktu "nie dotrzymują swoich obietnic ochrony ludności cywilnej".

Czytaj także: Syryjscy rebelianci walczą o opanowanie całego Aleppo

Sekretarz Generalny po raz kolejny zaapelował o co najmniej 48-godzinną przerwę w walkach w Aleppo, która umożliwiłaby dostarczenie mieszkańcom miasta pomocy humanitarnej. Zaapelował też do Moskwy i Waszyngtonu o niezwłoczne uzgodnienie porozumienia o przerwaniu ognia.

We wtorek Rosja po raz pierwszy wykorzystała bazy w Iranie do ataków lotniczych na syryjskich rebeliantów. Według zapewnień rosyjskiego ministerstwa obrony podejmowane są wszelkie starania aby uniknąć podczas tych ataków ofiar wśród cywilów.

Czytaj więcej: Rosyjskie bombowce startują z Iranu nad Syrię. „Nowa jakość projekcji siły Moskwy” [WIDEO]

Lotnictwo amerykańskie dokonuje nalotów na pozycje dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego (IS) w Syrii od prawie 2 lat.

Walki o kontrolę nad Aleppo, drugim co do wielkości miastem w Syrii i niegdyś głównym centrum przemysłu i handlu w tym kraju, nasiliły się w ostatnich tygodniach. Zachodnie rejony miasta opanowane są przez wojska rządowe, a wschodnie przez rebeliantów. Liczba ofiar cywilnych wzrasta z dnia na dzień i liczona jest w setkach. Ludzie pozbawieni są prądu, wody, żywności i leków.

PAP - mini

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Moshe Schwantz

    "...niegdyś Droga Redakcjo", Aleppo było zawsze centrum - jest jednym z najstarszych miast na świecie. Pod Cytadelą kryją się kolejne miasta zwane w starożytności Alalakh - ogromna strata dla naukowców, że stracono mandat francuski nad Syrią i brytyjski nad Palestyną.

    1. Are

      Przyczyną nie jest strata mandatu przez Francuzów, ale samo sztuczne stworzenie Iraku i Syrii w takim a nie innym kształcie po I wojnie światowej, bez uwzględnienia podziałów narodowych czy religijnych. Gdyby nie było Syrii i Iraku w tej formie jaką nadali im Francuzi i Brytyjczycy, nie byłoby takich wojen jak obecnie. Pewnie byłyby inne, ale mniej krwawe. A tymczasem to co się dzieje w Syrii formą i zaciętością walk przypomina to co się działo na terenie byłej Jugosławii po 1994.

  2. say69mat

    @def24.pl: "W Aleppo grozi nam katastrofa humanitarna, bez precedensu w ciągu ponad 5 lat rozlewu krwi i cierpień w konflikcie syryjskim" - stwierdził Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki Mun w comiesięcznym raporcie dla Rady Bezpieczeństwa. Ponadto wezwał USA i Rosję do niezwłocznego uzgodnienia przerwania ognia w tym mieście, a także w całej Syrii. say69mat: Uderzające podobieństwo do wojny domowej w Hiszpanii. Będącej w sumie, modelową proxy war pomiędzy dwoma totalitaryzmami europejskimi. W przypadku Syrii mamy do czynienia ze specyficznym konfliktem o prymat rodzaju wolności seksualnej w świecie. Gdzie Rosja zda się reprezentować wizję patriarchalną konserwatyzmu seksualnego. Z kolei USA - wolności seksualnej inspirowanej potrzebami i aspiracjami ruchu LGTB. Tak więc poziom inspiracji konfliktu militarnego, w jego warstwie kulturowej sięga rozporka. Gdzie życie ludzkie to ... kopiejka lub ... prezerwatywa.