Reklama

Siły zbrojne

Oblot eksportowej wersji chińskiego śmigłowca szturmowego

Harbin Z-19. Fot. Wikipedia - CC BY-SA 4.0
Harbin Z-19. Fot. Wikipedia - CC BY-SA 4.0

W północno-wschodniej części Chin, nieopodal miasta Harbin, miał miejsce pierwszy lot zmodyfikowanej wersji śmigłowca uderzeniowego Z-19. Wariant „E” przygotowano z myślą o klientach zagranicznych, zainteresowanych nabyciem taniego, lekkiego wiropłatu do realizacji zadań bojowo-rozpoznawczych.

Powietrzny debiut nowej wersji lekkiego chińskiego śmigłowca uderzeniowego Z-19 przypadł na dzień 18 maja 2017 roku. Przeznaczony na eksport wariant Z-19E powstał w zakładach przemysłowych Harbin Aviation Industries Group (HAIG), ulokowanych w Harbinie w północno-wschodniej części Chin. Jak dotąd śmigłowce szturmowe Z-19 produkowano jedynie na potrzeby chińskiej armii.

Dziewiczy lot Z-19E przebiegł bez zakłóceń. W jego trakcie potwierdzono sprawność wszystkich zmodyfikowanych komponentów, w tym poprawionej awioniki. Wyniki testu uznano za zadowalające.

Z-19E ma być przystosowany do zwalczania pojazdów opancerzonych i innych celów naziemnych, umożliwiając zarówno realizację misji z zakresu bliskiego wparcia oddziałów lądowych, jak i wykonywanie zadań zwiadowczych. Gwarantem skuteczności w realizacji tych zadań mają być udoskonalone systemy ochrony przed wykryciem przez obronę przeciwlotniczą, włączając w to nieokreślone bliżej technologie obniżenia sygnatury radarowej wiropłatu. Śmigłowiec w tej wersji ma charakteryzować się również wzmocnioną konstrukcją kadłuba.

Z-19 powstał w oparciu o schemat produkowanego w Chinach śmigłowca H-425, powstałego na licencji francuskiego Eurocopter AS365 Dauphin. Podstawowe cechy konstrukcyjne chińskiego śmigłowca to dwuosobowa kabina w układzie tandem, napęd oparty o dwa silniki turbowałowe WZ-8C i czterołopatowy wirnik główny. Kabina pilota i strzelca pokładowego wyposażona jest w ekrany ciekłokrystaliczne. Tuż pod dziobem maszyny zainstalowano obrotową głowicę optoelektroniczną.

Śmigłowiec nie dysponuje zintegrowanym uzbrojeniem strzeleckim. Całość wyposażenia stanową zasobniki podwieszane belek kadłubowych. Z-19 użytkowane przez chińską armię zabierają na pokład m.in. kierowane pociski rakietowe typu powietrze-powietrze TY-90, naprowadzane laserowo rakiety przeciwpancerne typu HJ-10 z głowicą kumulacyjną, niekierowane pociski rakietowe HF-25 kalibru 57 mm lub HF-70 kalibru 90 mm, a także zasobniki strzeleckie PC-1AY z karabinem maszynowym kalibru 12,7 mm oraz dodatkowe zbiorniki paliwa.

Czytaj też: Chiny ujawniają wyposażenie śmigłowców i nowe rakiety

Reklama

Komentarze (13)

  1. Laik

    Przypomina trochę Eurocopter Panther. Swoją drogą jak myślicie czy Panther występujący w wersji uzbrojonej mógłby pełnić funkcję śmigłowca szturmowego czy jest to zbyt lekka maszyna ?

  2. a-i

    Kto dziś pamięta projekt W-3B "Jastrząb" ? Gdyby go pociągnąć dalej, a pojawiały się już możliwości dostępu do dobrych zachodnich silników, awioniki, uzbrojenia, może coś fajnego by z tego wyszło. Niestety skończyło się na projekcie, trochę szkoda.

    1. Miras

      "może coś fajnego by z tego wyszło" - Po wydaniu setek milionów na "badania" to coś było by pewnie quasi śmigłowcem szturmowym (tak jak Sokół jest quasi śmigłowcem transportowym przeróbką cywilnego Mi2) w cenie AH64 Guardian. Po tym jakie badziewie serwuje polski przemysł dla WP to wcale mi nie szkoda.

  3. Taki lepszy Głuszec

    Nie mylić pojęć. To jedynie smigłowiec typu "light attack and reconnaissance". Czyli rozpoznawczy. Przylecieć, zobaczyć, może wystrzelić parę rakiet z odległości i uciekać, bo przy tym słabym opancerzeniu to i Szyłka go zestrzeli. Jako śmigłowiec szturmowy Chiny mają WZ-10.

    1. Edward

      4 armaty 23mm zestrzelą każdy śmigłowiec, właściwie to wszystko co lata i znajdzie się w ich zasięgu. Praktycznie też wszystko co jeździ nie ma szans jeśli tylko znajdzie się odpowiednio blisko.

  4. rozczochrany

    Jest to dobry smigłowiec bojowy dla biednego kraju afrykańskiego, azjatyckiego czy ameryki południowej. Na takie smigłowce stać jest Kenię, Tanzanię, Zimbabwe, Bangladesz, Boliwię. 10 sztuk kosztuje w zakupie i eksploatacji tyle co 1 Apache. Na dodatek kilka z tych krajów nigdy nie uzyska pozwolenia na zakup zachodniego sprzętu przez embargo a Chiny im sprzedadzą bez problemów. Stosunek koszt-efekt bardzo dobry bo 4 takie smigłowce nawet na europejskim teatrze wojny zrobią robotę jednego Apache. Czyli generalnie broń w cenie budrzetowej i znajdzie wielu odbiorców jak inna chińska broń. będa sie nią nawalac w krajach III swiata gdzie jedna strona konfliktu będzie miała stary wyremontowany i sprzedany amerykański sprzęt z lat 80-tych a druga nowy chiński w podobnej ilosci kupiony za podobna cene i o podobnej wartosci i szanse bedą równe. Tak jak zmodernizowanego F16 A/B vs nowego chińsko-pakistańskiego JF-17 Thunder.

    1. rozczochrany

      Te śmiglowce będa kupywane przez armie chcace zastąpic nimi uzbrojone smigłowce SA-342 Gazele, Bo-105, uzbrojone Mi-2 i Bell UH-1H.

    2. DZIKA GĘŚ

      Rozczochrany...piszesz "jest to dobry śmigłowiec bojowy dla biednego kraju afrykańskiego, azjatyckiego czy ameryki południowej"......a Polska ze swymi siłami zbrojnymi to co ...konglomerat osobliwości ..na trzy dni walki ..a potem wywoływanie duchów w stylu "gloria victis"

  5. Observer

    Śmigłowiec szturmowy bez działka, zbudowany na bazie projektu cywilnego. Dalszy komentarz zbędny.

    1. King

      To nie jest śmigłowiec szturmowy. Czytaj ze zrozumieniem.

    2. Ssg

      To nie jest śmigłowiec szturmowy, wz-10 nim jest.

  6. poo34

    Ten śmigłowiec jest nic nie warty , już lepiej wygląda i uzbrojenie ma lepsze Tiger niż to coś Z19E . Dla Wojska Polskiego potrzebuje Tiger lub Mangusta ostatecznie Apacze czy coś nowoczesny inny śmigłowiec.

    1. Podpułkownik Wareda

      poo34! "Ten śmigłowiec jest nic nie warty ... ". (...). Hmm! Rozumiem, że Pan wydał swoją opinię z pozycji profesjonalisty, który specjalizuje się w konstruowaniu, w produkcji oraz w operacyjnym wykorzystaniu śmigłowców bojowych krajowych i zagranicznych? No cóż, skoro tak ... .

  7. ccc

    Pewnie w cenie trzydziestu kilku europejskich lub amerykańskich śmiglaków kupilibyśmy ze 100 tych chińskich i to z uzbrojeniem i infrastrukturą.

    1. Sempr

      A może z licencją i produkcją w Polsce ? :D

    2. ktokolwiek

      Licencja ze starej licencji ? Już to przerabialiście, "znakomite" wyniki zakupów od Daewoo, przypomnij sobie auto "Nexia" vel Opel Kadett. Tyle że śmigłowce są jednak trochę trudniejsze od aut. Przy tym ciekawe jak ze starej konstrukcji francuskiej wykonano "nowy' i "niewidzialny" śmigłowiec.Obniżona sygnatura radarowa ? - o ile obniżona ?

    3. Kris

      Kupując chiński nie wiesz jednak co kupujesz i możesz wydać pieniądze w błoto. Chińskie jest dobre jak jest robione na licencji, wtedy różnica polega na taniej sile roboczej. Z19 to już jednak nie licencja, lecz jej przeróbka, a systemy uzbrojenia to już zupełnie własne pomysły, nie sprawdzone w boju czy nawet w eksploatacji u kogoś innego niż sami Chińczycy.

  8. Teodor

    Jak widac na zdjeciu Chinczycy zaczeli inwestowac w nowsze projekty krajow TOPowych, moze przejadla im sie radziecka mysl technologiczna. Skoro wysylaja sondy na Ksiezyc to jak widac moga tez zrobic nowsza wersje smiglowca przy zastosowaniu kompozytow. Na razie nie mam zdania co do ich sukcesow, mam tylko cicha nadzieje ze nie planuja ekspansji ogolnoswiatowej i wzorem swojego jednego z cesarzy, ktory zniszczyl ok. 1500 szt. statkow pelnomorskich, pozostana w Azji. Z pewnoscia przed ekspansja ekonomiczna nikt ich nie powstrzyma.

  9. Sempr

    Swoją drogą my mamy problem z rosyjską myślą technologiczną - a Rosjanie z chińską.

  10. Arek

    Polska powinna kupić śmigłowce Z-19E

  11. g77

    Ciekawe czy rząd rozpatruje opcję zakupu z tego kierunku?

  12. Już

    Na wczoraj przynajmniej 18702 takie helikoptery polska potrzebuje, halo MON pobudka.

    1. Max Mad

      Zapomniałeś dodać że dla OT... to teraz must be w takim komentarzu!

    2. X

      Napisz raczej, że WOT potrzebuje, inaczej to nie działa...

  13. Janek

    Bierem takich 50. do tego helfrajery i Ruskie nam niestraszne,

Reklama