Reklama
  • Wiadomości

O krok od linczu w Syrii. Rosjanie rozjemcami?

Jedna osoba zginęła, a druga została ranna w środę w wymianie ognia między wojskami amerykańskimi a syryjskimi siłami prorządowymi i lokalną ludnością w północno-wschodniej Syrii — poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Fot. Spc. DeAndre Pierce/U.S. Army
Fot. Spc. DeAndre Pierce/U.S. Army

Do starć doszło, gdy amerykański konwój wojskowy został zatrzymany w punkcie kontrolnym w wiosce Chirbet Amo w okolicach miasta Al-Kamiszli. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że mieszkańcy wioski i bojownicy prorządowych milicji zablokowali drogę amerykańskim żołnierzom, a następnie zaczęli strzelać w powietrze. Żołnierze USA odpowiedzieli ogniem, zabijając jedną osobę. Obserwatorium nie było w stanie ustalić, czy ofiara była cywilem, czy członkiem milicji.

Według syryjskich mediów państwowych żołnierze amerykańscy zostali otoczeni przez cywili, którzy obrzucali ich kamieniami i zdjęli flagę USA z jednego z pojazdów. Amerykanie użyli granatów dymnych i otworzyli ogień, stosując ostrą amunicję.

Rzecznik prasowy kierowanej przez USA międzynarodowej koalicji walczącej w Syrii z dżihadystami Myles Caggins powiedział z kolei, że prowadzące patrol siły koalicji zostały zatrzymane w punkcie kontrolnym przez syryjskie siły prorządowe. Oddały strzały ostrzegawcze w powietrze, po czym zostały ostrzelane z broni ręcznej przez niezidentyfikowanych sprawców. Działający w samoobronie żołnierze odpowiedzieli ogniem.

Przedstawiciel armii USA nie wspomniał o żadnych ofiarach śmiertelnych. Obecni w północno-wschodniej Syrii żołnierze amerykańscy, współpracujący z dowodzonymi przez Kurdów Syryjskimi Siłami Demokratycznymi, walczą z grupami Państwa Islamskiego. W regionie stacjonują również wojska rosyjskie oraz syryjskie. Jednak bardzo rzadko dochodzi do bezpośredniego kontaktu między żołnierzami amerykańskimi a syryjskimi — zauważa agencja AP.

W rejonie amerykańsko-syryjskiej konfrontacji szybko pojawił się znajdujący się w pobliżu patrol rosyjskiej sił specjalnych i żandarmerii wojskowej. Na dostępnych w mediach społecznościowych materiałach wideo i fotografiach widać rosyjskich żołnierzy, którzy rozmieścili swoje wozy jako bufor pomiędzy obiema stronami, po czym opuścili je, bezpośrednio osłaniając amerykańskie wozy w celu powstrzymania wymiany ognia, co zakończyło się sukcesem.

Obecnie w syryjskim Kurdystanie w północno-wschodniej Syrii w bezpośrednim ciągłym kontakcie znajdują się różne, często skonfliktowane ze sobą pododdziały wojskowe poszczególnych stron syryjskiej wojny domowej oraz ich zagraniczni sojusznicy. W rejonie tym operują m.in. kurdyjskie Syryjskie Siły Demokratyczne, reżimowa Syryjska Armia Arabska i wspierające je bojówki, protureckie bojówki rebelianckie, a także patrole amerykańskiej, rosyjskiej i tureckiej armii. Mimo oficjalnego zawieszenia broni pomiędzy wszystkimi stronami konfliktu w Rożawie sytuacja jest jednak bardzo napięta, a w trakcie spotkań różnych patroli wojskowych często dochodzi do mniejszych lub większych incydentów, włącznie z wymianą ognia.

PAP/MZ

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama