Reklama

Geopolityka

Niemiecki kontrwywiad ostrzega przed terrorystami

Fot. Bundesamt für Verfassungsschutz
Fot. Bundesamt für Verfassungsschutz

W najnowszym raporcie niemiecki kontrwywiad ostrzega przed wzrastającym zagrożeniem ze strony islamskich radykałów. Konsekwencją wzrastającego zagrożenia jest m.in. utworzenie specjalnej komórki do walki z islamistami w federalnym urzędzie kryminalnym.  

Na narastające zagrożenie nowymi atakami terrorystycznymi wskazują dane przytoczone w dokumencie. Jak poinformował Hans-Georg Maasen, szef Urzędu Ochrony Konstytucji, obecnie w Niemczech przebywa 10,1 tys. salafitów. Na wzrost tych tendencji wpływa sytuacja międzynarodowa, a przede wszystkim wojna w Syrii oraz sytuacja w Afganistanie i Pakistanie.

Według danych kontrwywiadu liczba osób, które zdecydowały się zasilić szeregi tzw. Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku w 2016 r. wzrosła do ok. 860 osób, z czego 1/3 wróciła do Niemiec. Jak wskazują autorzy dokumentu, wśród osób decydujących się na wyjazd 20 proc. to kobiety, natomiast konwertyci stanowią 1/8 tej liczby. W raporcie odnotowano również, że Państwo Islamskie wykorzystuje ruchy migracyjne jako sposób przeniknięcia zamachowców na teren Niemiec. 

Zdaniem autorów raportu liczba przeprowadzonych ataków terrorystycznych oraz udaremnionych zamachów wskazuje na "duże zagrożenie ze strony islamistycznego terroryzmu w Niemczech". Ponadto terroryści rozszerzają wykorzystanie platform komunikacyjnych oraz podejmują kroki w celu dalszego rozprzestrzeniania swojej propagandy. Sytuacja jest na tyle poważna, że według Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji "w każdej chwili może dojść do zamachu terrorystycznego".

W odpowiedzi na wzrastające ryzyko ataku federalny urząd kryminalny (BKA) powołał jednostkę, której zadaniem będzie koordynowanie obserwacji osób, które stanowią zagrożenie. Z doniesień dziennika "Die Welt" wynika, że nowa grupa ma zostać wyposażona w system Radar-iTE opracowany przez pracowników BKA oraz psychologów z Uniwersytetów w Konstancji.

Dzięki niemu osoby podejrzane o powiązania z ugrupowaniami terrorystycznymi bedą kwalifikowane do jednej z trzech kategorii - od najmniejszego do najwyższego ryzyka. Dzięki ocenie zagrożenia służby bedą mogły dopasować odpowiednie środki monitoringu. Plusem nowego systemu jest także fakt, że będzie on zbierał dane z całego kraju, ponieważ do tej pory działania obserwacyjne prowadziły poszczególne landy. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Adam

    1.5 % muzulmanow wyznaje islam "mekkijski" pokojowy (ich nie mamy sie co bac) , 98.5% muzulmanow wyznaje islam "medynski" tzn. ze uwazaja kazdego niewiernego za "podludka" i z checia poderzna na gardla... jak wezmiemy 30.000 "uchodcow" to za 10 lat bedzie ich 200.000 , za 20 lat 1MLN i wtedy zaczna sie palic samochody , w pewne dzielnice nawet policja sie zapuszczac ,nie bedzie , ale jest jedno dobre ! w resce bedziemy sie mogli porownywac do Szwecjii...

Reklama