- Wiadomości
Niemcy wymienią system obrony przeciwlotniczej?
Niemcy są coraz bliższe decyzji w sprawie wymiany swego starzejącego się systemu obrony przeciwlotniczej bliskiego zasięgu – pisze Reuters. W grę wchodzą tutaj między innymi zestawy oparte o rakiety przeciwlotnicze IRIS-T, a w dalszej perspektywie nawet systemy laserowe.

Jedno ze źródeł Reutersa twierdzi, że przedstawicielom niemieckich władz podoba się system opracowany dla Szwecji przez Diehl Defence, prywatną niemiecką firmę zbrojeniową. W skład tego systemu wchodzi wariant pocisku rakietowego IRIS-T. Pocisk ten stanowi uzbrojenie zestawu przeciwlotniczego IRIS-T SLS, który został zakupiony między innymi przez Szwecję, ma też wejść w skład przyszłego norweskiego zestawu do osłony mobilnych wojsk lądowych. Z kolei większe rakiety IRIS-T SL będą stanowić uzbrojenie przyszłego niemieckiego systemu przeciwlotniczego TLVS, bazującego na MEADS.
Rakiety tego typu są przenoszone m.in. przez niemieckie Eurofightery i szwedzkie Gripeny. Wprowadzenie tego samego pocisku pozwoliłoby więc na unifikację. Reuters pisze, że nowy system obrony przeciwlotniczej w Niemczech "pomógłby wypełnić lukę, która niepokoi członków NATO po aneksji Krymu przez Rosję". Niemcy, jak i inne kraje NATO, zakładały bowiem że starcie w którym będzie trzeba osłaniać wojska lądowe od środków napadu powietrznego przeciwnika jest mało prawdopodobne.
Obecnie bowiem naziemna obrona przeciwlotnicza w Niemczech opiera się o zestawy bardzo krótkiego zasięgu Stinger/Ozelot, które są dostępne w relatywnie niewielkiej liczbie, a ich zdolności bojowe są ograniczone. „Dolne piętro” niemieckiej OPL podlegało bardzo drastycznym cięciom w trakcie ostatniej reform Bundeswehry (wycofanie zestawów Roland, a później Gepard). Podobna sytuacja występuje nawet w US Army, gdzie za „dolne piętro” odpowiadają – relatywnie nieliczne - zestawy Stinger/Avenger - również Amerykanie chcą zwiększać swoje zdolności w tym zakresie.
Jak pisze Reuters podjęcie stosownej decyzji otworzyłoby drogę dla programu zamówień wartego 460 milionów euro do połowy następnej dekady. W późniejszej fazie - według jednego ze źródeł Reutersa - prawdopodobne byłyby nakłady wysokości 2 miliardów euro. Nowe lasery i radary można by dodać później, co wiązałoby się z dodatkowymi kosztami.
MR/PAP
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu