- Wiadomości
Niemcy: misje zagraniczne zamrożone
Przedłużenie obecności Bundeswehry w Afganistanie, Iraku oraz Mali o kolejny rok - nadzieję na taką decyzję Bundestagu wyraziła w wywiadzie dla Funke Mediengruppe niemiecka szefowa resortu obrony. Podejmowanie decyzji dotyczących aktywności sił zbrojnych poza granicami kraju są jednak zahamowane przez trwające negocjacje koalicyjne.

Ursula von der Leyen odwiedziła członków niemieckich sił zbrojnych stacjonujących w Camp Marmal w północnym Afganistanie w ramach natowskiej misji Resolute Support. Siły Bundeswehry stacjonują w kraju od 2002 r., a obecna misja jest jednocześnie największą operacją zagraniczną niemieckiej armii. Liczący ok. 1000 kontyngent zajmuje się głównie szkoleniem afgańskich sił bezpieczeństwa.
Podczas wizyty szefowa niemieckiego MON przyznała, że wycofanie wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego stacjonujących w Afganistanie w ramach misji Resolute Support odbyło się za szybko. Wcześniej von der Leyen opowiedziała się za tym, aby obecność żołnierzy w Afganistanie, Iraku i Mali była kontynuowana przez o kolejne dwanaście miesięcy. W ramach prowadzonej tam misji niemieccy żołnierze szkolą i doradzają afgańskim siłom bezpieczeństwa.
Czytaj także: Rośnie wsparcie dla G5 Sahelu. Celem eliminacja afrykańskich islamistów
Słowa niemieckiej szefowej resortu obrony są o tyle ważne, że w ubiegłym tygodniu Bundestag głosował za przedłużeniem mandatu dla uczestnictwa Bundeswehry w siedmiu misjach: w północnym Iraku oraz w Mali do końca kwietnia 2018 r., natomiast w ramach natowskiej misji Sea Guardian prowadzonej na Morzu Śródziemnym, w koalicji przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu, w Afganistanie oraz w ONZ-owskich misjach w Darfurze i Sudanie Południowym do końca marca przyszłego roku. W siedemnastu misjach prowadzonych przez Bundeswehrę uczestniczy łącznie 3721 żołnierzy.
Przedłużenie mandatu jedynie o trzy miesiące jest efektem trwających negocjacji dotyczących sformułowania nowego rządu przez CDU/ CSU i SPD. Konsekwencją trwających rozmów jest także zamrożenie wszelkich planów dotyczących zwiększenia niemieckiego zaangażowania w misje zagraniczne.
Czytaj także: Niemcy: Wielka Koalicja 3.0. SPD przejmie ministerstwo obrony? [KOMENTARZ]
Według informacji "Der Spiegel" ministerstwo spraw zagranicznych kierowane przez Sigmara Gabriela z SPD sprzeciwiało się postulatom ministerstwa obrony, na czele którego stoi reprezentująca chadecję von der Leyen, a także wojskowych opowiadających się za zwiększeniem kontyngentu wojskowego w ramach Resolute Support. W czasie wizyty w Afganistanie, która miała miejsce dzień po wylocie von der Leyen, szef niemieckiej dyplomacji powiedział jednak, że zwiększenie sił Bundeswehry stacjonujących w północnej części kraju jest "sensowne", niemniej ta kwestie musi zostać przedyskutowana przez Bundestag.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS