Reklama

Geopolityka

NATO ostrzega: Rosja przygotowuje się do nowej ofensywy

Fot. mjr Robert Siemaszko/CO MON
Fot. mjr Robert Siemaszko/CO MON

Jak powiedział Sekretarz Generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg: Rosja wysyła na granicę z Ukrainą coraz więcej broni, sprzętu i ludzi. 

Kreml rozbudowuje swoje siły przy granicy z Ukrainą i wysyła posiłki do Donbasu. Także ostatnio nasilone ataki tzw. „separatystów” stały się możliwe dzięki wsparciu z Rosji. Jak stwierdził Stoltenberg: „ma miejsce wzmocnienie sił rosyjskich wzdłuż granicy pomiędzy Rosją a Ukrainą, ale także na wschodniej Ukrainie, z ciągłym przepływem ciężkiego sprzętu, czołgów, artylerii, amunicji, systemów obrony przeciwlotniczej i szkoleń”.

Podobną opinię wygłosił w minionym tygodniu Sekretarz Obrony USA Ashton Carter. Także w jego ocenie, wspierani przez Rosję „separatyści” przygotowują się do nowej fali działań zbrojnych.

Rosja wciąż zaprzecza, że bierze jakikolwiek udział w działaniach na wschodniej Ukrainie. W poniedziałek 11 maja Stoltenberg na swoim oficjalnym koncie na Twitterze wezwał Rosję do „wycofania swojego wsparcia dla separatystów”.

Reklama

Komentarze (3)

  1. niktważny

    Po co im to ?

  2. niktważny

    I nie ma co robić Mińska 3, bo ponoć gdyby nie Mińsk 1 siły te terrorystyczne zostałyby już rozbite, zaś gdyby nie Mińsk 2, separatyści nie scalili by posiadanych ziem oraz nie zdobyli czegoś tam komunikacyjnego pośrodku. Jak to doszło do tego, że po prostu Rosjanie - wojska rosyjskie, ochotniczo ? ,wspierają separatystów skoro Putin zaprzecza ?

  3. Pavelsky

    Zdziwieni? Od dawna jest wiadomo co nastapi ale caly zachod udaje zdziwienie, niedowierzanie o zaskoczenie. Rosja pojdzie dalej a UE i NATO pozwoli na jej zagarniecie. Jest bardziej obłudny niż sama Rosja.

Reklama