Reklama
  • Analiza
  • Wiadomości

Miny Belmy dla Wojska Polskiego

Ministerstwo Obrony Narodowej złożyło zamówienie na zakup min produkowanych w zakładach Belma. Nowoczesny sprzęt tego typu jest istotnym elementem wyposażenia zarówno wojsk operacyjnych, jak i formowanych Wojsk Obrony Terytorialnej. 

  • Przeciwpancerna mina kumulacyjna do ustawiana ręcznego MR123, fot. PGZ
    Przeciwpancerna mina kumulacyjna do ustawiana ręcznego MR123, fot. PGZ
  • Mina Belma, fot. PGZ
    Mina Belma, fot. PGZ

Umowa, podpisana w Bydgoszczy 9 maja dotyczy zakupu 375 kompletów min, w tym trzystu min przeciwdesantowych dennych MPD oraz 75 min przeciwburtowych MPB-ZN. W przesłanym wcześniej Defence24.pl oświadczeniu MON informował, że postępowanie w tym zakresie uruchomiono 1 marca br.

Obecnie wiadomo też, że wartość umowy wynosi 9 mln zł. Wszystkie dostawy mają być zrealizowane do 2019 roku, przy czym miny przeciwburtowe będą przekazane Siłom Zbrojnym do listopada 2017 roku. Producentem tych min w naszym kraju są należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ) Bydgoskie Zakłady Elektromechaniczne Belma S.A.

Mina Belma, fot. PGZ

Uzbrojenie podobnej klasy może odgrywać istotną rolę zarówno w wojskach operacyjnych, jak i w formowanych Wojskach Obrony Terytorialnej. Przypomnijmy, że już wcześniej MON informowało o chęci pozyskania min przeciwburtowych z ładunkiem EFP PPFW Tulipan, które mogłyby być wykorzystywane przez WOT. W perspektywie więc należy się spodziewać poszerzenia zakresu zakupów, zwłaszcza biorąc pod uwagę formowanie nowego rodzaju Sił Zbrojnych i wzmacnianie potencjału obronnego na wschodzie kraju.

Zaletą min przeciwburtowych jest znaczna skuteczność dzięki wykorzystaniu ładunku o kierunkowym działaniu (kumulacyjnego). Elektroniczny zapalnik niekontaktowy, zdolność do wykrycia i klasyfikacji celu oraz – w najbardziej rozbudowanych systemach – możliwość ataku w dogodnym momencie czynią z nich skuteczną broń przeciwko pojazdom.

Stosuje się je tam, gdzie użycie klasycznych min przeciwgąsienicowych czy przeciwdennych jest utrudnione lub niecelowe. Chodzi tu szczególnie o przygotowanie blokad dróg prowadzących do rejonów przewidywanego przegrupowania sił przeciwnika, tworzenie wyrw i luk w zaporach inżynieryjnych czy polach minowych, a także w terenie zurbanizowanym, miejscach przepraw przez przeszkodę wodną, przełęczach, dolinach lub kompleksach leśnych. Mogą one też stanowić element ubezpieczający lub uzupełniający przednie i boczne skraje pól minowych.

Zasadniczo miny te mogą także uzupełniać klasyczne zapory inżynieryjne, szczególnie tam, gdzie efekt ich oddziaływania pozwoli wydatnie wesprzeć naturalne lub sztucznie przygotowane przeszkody.

Przenośny miotacz min PMM, fot. PGZ

Z kolei mina przeciwdesantowa służy do zabezpieczenia potencjalnych miejsc wykonywania desantów morskich lub takich, gdzie istnieje ryzyko wykonania akcji specjalnych i dywersyjnych na położone w pobliżu brzegu obiekty czy infrastrukturę krytyczną.

Warto jednak pamiętać, że do budowy skutecznych zapór inżynieryjnych potrzeba znacznych środków minersko-zaporowych, należy też posiadać specjalne umiejętności i niezbędną wiedzę w ich skutecznym wykorzystaniu. Wpływa na to m.in. specyfika działań w różnym terenie (górskim, leśnym, w strefie brzegowej czy w obszarze zurbanizowanym) narzucająca konieczność wypracowania właściwej oceny jego naturalnych właściwości i ich dostosowania do przewidywanych potrzeb i wymogów przyszłej walki. Dlatego niezbędne jest prowadzenie szeroko zakrojonego procesu szkolenia pododdziałów saperskich i inżynieryjnych.

Typowymi zadaniami wykonywanymi w ramach inżynieryjnego przygotowania terenu są te wszystkie związane z ustawianiem pól minowych i zapór fortyfikacyjnych oraz przygotowaniem wybranej infrastruktury do niszczenia. Są to więc przedsięwzięcia złożone i pracochłonne, wymagające dużego wysiłku i umiejętności zarówno organizacyjno-planistycznych, jak i wykonawczych. Często o skuteczności takich działań decydują posiadane środki mechanicznego wspomagania tego procesu.

Wobec powyższego właściwe przygotowanie pododdziałów WOT będzie wymagało dobrze zaplanowanych działań, wspartych odpowiednimi nakładami finansowymi. Wyszkolenie dobrego żołnierza wojsk inżynieryjnych wymaga czasu. Kandydaci do tej służby muszą być gotowi do ciągłego podnoszenia posiadanych kwalifikacji, a przede wszystkim dysponować specjalnymi predyspozycjami.

Wychodząc naprzeciw potrzebom instruktażowym w zakresie min przeciwburtowych, Belma oferuje odmianę szkolną MPB-ZN/Sz oraz ćwiczebną MPB-ZN/C, które przeznaczone są do prowadzenia szkolenia z zakresu ich budowy i eksploatacji. Sama mina przeciwburtowa z zapalnikiem niekontaktowym MZB-ZN służy do zwalczania pojazdów opancerzonych i nieopancerzonych, w tym logistycznego wsparcia działań, inżynieryjnych czy innych prowadzonych na rzecz walczących wojsk. Zapalnik niekontaktowy oraz czujnik akustyczny (realizujący wykrywanie i analizę sygnatury akustycznej) i termalny (realizujący wykrywanie i analizę sygnatury termalnej) powodują jej detonację, w chwili gdy pojazd przecina oś optyczną tego ostatniego. Mina ta, zasilana z baterii, ma masę 45 kg i wymiary – długość 450 mm, szerokość 390 mm i wysokość 700 mm.

Jej konstrukcja umożliwia zaprogramowanie samolikwidacji (po upływie nastawionego czasu), wyboru celu ataku oraz gwarantuje odporność na działanie silnego pola elektromagnetycznego czy wybuchu sąsiedniej miny. Mina MPB-ZN pozwala przebić osłonę o grubości odpowiadającej 100 mm RHA z odległości do 50 metrów.

Mina przeciwdesantowa MPD służy do stawiania pól minowych na przybrzeżnych wodach morskich metodą ręczną lub mechaniczną z wykorzystaniem środków pływających. Jej zasadniczym przeznaczeniem jest zwalczanie różnych środków desantowych, okrętów (w tym o zdemagnetyzowanych kadłubach) lub ich elementów oraz desantowanych wozów bojowych czy wsparcia działań.

Oddziaływanie następuje w wyniku pojawienia się celu w promieniu do maksymalnie 5 metrów od niej lub płynącego/przemieszczającego się bezpośrednio nad nią. Mina ma masę 69 kg i wymiary 600/270 mm. Zastosowano w niej zapalnik niekontaktowy/magnetyczny, zasilanie z baterii oraz system samolikwidacji. Minę można ustawić na maksymalnej głębokości 5 metrów. Posiada dwa niezależne układy zabezpieczeń uniemożliwiające samoczynne przejście zapalnika w stan gotowości bojowej.

Lekka przeciwburtowa mina PPFW Tulipan należy do klasy min typu off-route, ale ze względu na masę i wymiary może być z łatwością umieszczana na drzewach, słupach lub innych obiektach terenowych, co pozwala na atakowanie słabiej opancerzonych stron wozów bojowych, np. stropu pojazdu. Posiada automatyczny tryb pracy (MITL), czujniki termalny i akustyczny, programowalny system samolikwidacji (samoneutralizacji). Masa miny to 7 kg, wymiary – długość 300 mm, szerokość 180 mm i wysokość 150 mm. Czas jej pracy wynosi do 30 dni, a zdolność penetracji do 60 mm jednorodnej stali pancernej RHA z odległości 50 metrów. Zapalnik przygotowano zgodnie z wymaganiami normy NO-13-A233:2015. Sam układ inicjujący zaprojektowano jako wysokonapięciowy, redukując w ten sposób ryzyko przypadkowej detonacji podczas uzbrajania.

 Mina jako środek walki od zawsze kojarzyła się z prostotą budowy i zasad użycia oraz dużą skutecznością – zwłaszcza tam, gdzie została zastosowana w sposób przemyślany i racjonalny. Początkowo ta nieskomplikowana konstrukcja z czasem ewoluowała, by sprostać kolejnym wymaganiom pola walki, a także metodom wykrywania i eliminacji pól oraz zapór minowych. Obecnie używane miny są już niekiedy bardzo skomplikowanymi systemami o nowoczesnych rozwiązaniach, ale wciąż pozostały ekonomicznym i zarazem skutecznym środkiem bojowym.

O dużej skuteczności min niech świadczy fakt, że podczas II wojny światowej wyeliminowały one ok. 20% walczących czołgów, podczas wojny koreańskiej już do 60%, a w czasie konfliktu wietnamskiego aż 70% tych maszyn.

Konieczność stosowania zapór inżynieryjnych, w tym kombinowanych z wykorzystaniem pól/zapór minowych różnych typów, ma dziś nadal bardzo istotne znaczenie. Obecne czasoprzestrzenne operacje wojsk (ale i niekonwencjonalne działania, jak chociażby asymetryczne czy hybrydowe) powodują, że nie zawsze istnieje możliwość skutecznego przeciwstawienia się nieprzyjacielowi w krótkim czasie i w każdym miejscu.

Jedną z form oporu w takim wypadku jest zastosowanie systemów specjalnych zapór, w tym minowych, na przewidywanych kierunkach działań sił przeciwnika, jak również narzucanie mu w ten sposób naszej koncepcji działań, a także ochrona krytycznej i ważnej dla nas infrastruktury. Jest to szczególnie istotne w sytuacji, gdy to potencjalny przeciwnik dysponuje przeważającymi liczebnie siłami konwencjonalnymi, a opóźnienie jego działań daje szansę na wprowadzenie do operacji sojuszniczych sił wzmocnienia.

Przeciwpancerna mina kumulacyjna do ustawiana ręcznego MR123, fot. PGZ

 

 

 

 

 

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama