Reklama

LIMA 2017 była największą edycją w historii tych targów – tegoroczna edycja miała o 40 procent większą powierzchnię wystawową niż LIMA 2015, co wiąże się z coraz pokaźniejszymi budżetami obronnymi wielu państw grupy ASEAN (Brunei, Kambodża, Indonezja, Laos, Malezja, Mjanma, Filipiny, Singapur, Tajlandia, Wietnam). Dotyczy to także Malezji, która po latach ograniczonych wydatków zapowiedziała zwiększenie w nadchodzących latach budżetu wojskowego. Według oficjalnych danych na LIMA 2017 pojawiło się około stu samolotów oraz ponad czterdzieści okrętów. W trakcie trwania wystawy Malezja zawarła kontrakty o łącznej wartości 770 milionów euro, podczas gdy na LIMA 2015 było to 420 milionów euro. Razem podpisano 11 kontraktów i 24 listy intencyjne.

Europejczycy walczą

Koncern MBDA zaproponował całą rodzinę rakiet, w tym VL MICA i CAMM, które pozostają ofertą dla malezyjskich sił zbrojnych. Grupa MBDA została wybrana już w 2015 roku jako dostawca rakiet MICA dla budowanych obecnie przybrzeżnych okrętów LCS (Littoral Combat Ship) dla malezyjskiej floty (razem sześć na bazie typu Gowind-2500 od DCNS). MBDA zaprezentowała także przeciwokrętowe rakiety Sea Venom. Z kolei Kongsberg promował przede wszystkim przeciwokrętowy Naval Strike Missile (NSM), chwaląc się, że konstrukcję wybrała już Norwegia, Polska, Malezja i Niemcy. NSM również znajdzie się na wyposażeniu malezyjskich okrętów LCS. Rakieta JSM, projektowana dla F-35A/C, została natomiast zaprezentowana jako potencjalne uzbrojenie odrzutowca Eurofighter Typhoon.

Malezja Czulda
Fot. dr Robert Czulda / Defence24

Na LIMA 2017 pokazał się także turecki Aselsan, który pokazywał między innymi morską armatę SMASH kal. 30 mm, która została wybrana przez malezyjską Straż Przybrzeżną (kontrakt pomiędzy Aselsanem a lokalną firmą Destini Shipyard). Nowe łodzie patrolowe, które otrzymają SMASH, zostaną zaprojektowane i zbudowane przez Destini.

W zakresie lotniczym w Langkawi pojawiła się włoska firma Piaggio Aerospace. W rozmowie jej przedstawiciele przekonywali, że trudny okres zawirowań zakłady mają za sobą i teraz wchodzą także w branżę wojskową, dostrzegając w Azji Południowo-Wschodniej coraz atrakcyjniejszy rynek. Piaggio Aerospace proponowało samolot Avanti EVO, który stanowi trzecią generację samolotu P. 180. Według przekazanych na LIMA 2017 informacji, łącznie na świecie operuje już ponad 220 samolotów P. 180.  Drugim elementem ekspozycji Włochów był P.1HH HammerHead – UAS oparty na P.180. Embraer natomiast oferował państwom ASEAN dwa samoloty – KC-390 i A-29 Super Tucano. Ten drugi znajduje się w trzynastu państwach na świecie, w tym w Indonezji. Na LIMA 2017 poinformowano, że Super Tucano wylatał już 270 tysięcy godzin oraz 35 tysięcy godzin lotów bojowych. Filipiny są potencjalnym nabywcą Super Tucano – razem Manilla ma kupić do sześciu takich samolotów, jako następcy OV-10 Bronco.

W trakcie LIMA 2017 minister obrony Malezji Hishammuddin Hussein zaznaczył, że w zakresie lotnictwa priorytety Malezji to modernizacja i remonty samolotów C-130, Hawk 208, MiG oraz śmigłowców Nuri (Sikorsky SH-3 Sea King). Malezyjskie MiG-29 mają według oficjalnych informacji już około 20 lat, C-130 średnio 40 lat, śmigłowce Nuri 47 lat, a samoloty Hawk 23 lata. Przyszłość MiG-ów 29 nie jest znana (rozważane są dostępne możliwości), Nuri są już modernizowane, C-130 oczekują decyzji, a Hawki 208 czekają na zakończenie fazy koncepcyjnej (w ciągu 15 miesięcy). Modernizacja zależy od dostępności środków.

Malezja Czulda
Fot. Robert Czulda / Defence24

Minister przyznał również, że Malezja szuka nowoczesnego morskiego samolotu patrolowego, który umożliwiłby patrolowanie licznych wysp oraz rejonu Cieśniny Malakka. Z tego też powodu koncern Leonardo dostarczył do Langkawi morski samolot patrolowy ATR-72MP, który stanowi zmilitaryzowaną wersję komercyjnego ATR-72-600 (różnice sprowadzają się do większej mocy wersji wojskowej, modyfikacji kokpitu i oczywiście wyposażenia specjalistycznego). Zdaniem Leonardo samolot może pozostawać w powietrzu do 10 godzin i wykonywać szereg zadań monitorujących, obserwacyjnych, wywiadowczych (w tym SIGINT/ELINT), przeciwokrętowych, a nawet działać jako samolot łączności i dowodzenia. Bombardier w tym elemencie promował natomiast rodzinę samolotów Q400 i Challenger 650 MRA (Multi-Role Aircraft). RUAG w roli MPA proponował Do-228, który może startować i lądować z krótkich, nieutwardzonych pasów. To istotna zaleta dla takich państw jak Malezja. Airbus DS w tej roli promował C-295MPA.

Malezja Czulda
Fot. dr Robert Czulda / Defence24

Co do lotnictwa to warto jednocześnie wspomnieć, że podczas LIMA 2017 Malezja formalnie przyjęła do służby czwarty A400M. Kontrakt o wartości 1,1 miliarda dolarów zawarto w grudniu 2005 roku. Pierwsza maszyna trafiła do Malezji w marcu 2015 roku – obecnie znajduje się ona w Sewilli, gdzie Airbus na własny koszt modernizuje samolot. Pierwsze trzy samoloty dostarczono w standardzie 1.5, podczas gdy czwarty w konfiguracji 2.5. Serwis silników TP400-D6 zapewni Global Turbine Asia Sdn BhD – malezyjska firma joint venture z Safran Group – przy współpracy z Europrop International GmbH (EPI). Umowę podpisano podczas LIMA 2017.

Malezja Czulda
Fot. Kuang-Lei Wang

Bez wątpienia jedną z najciekawszych rywalizacji na LIMA 2017 była ta o dostawę samolotów bojowych nowej generacji (MRCA). To ciągle jeden z malezyjskich priorytetów, ale z powodów finansowych – co oficjalnie przyznano na LIMA 2017 – MRCA pozostaje w zawieszeniu. Głównym samolotem bojowym Malezji, jak potwierdził dowódca sił powietrznych generał Affendi Buang, są i pozostaną Su-30MKM. Koncern BAE Systems zaprezentował oferowany Malezji odrzutowiec Eurofighter Typhoon, który promowano w duecie z MBDA. Konkurentem jest Rafael, którego pokazy zachwyciły zgromadzonych na LIMA 2017 (nie tak jednak jak występy Rosjan i Koreańczyków).

Malezja Czulda
Wyrzutnia Grom-M prezentowana podczas LIMA 2017. Fot. dr Robert Czulda / Defence24

Na LIMA 2017 stoisko miała również Polska Grupa Zbrojeniowa. Głównym elementem ekspozycji były wyrzutnie przeciwlotnicze Grom-M. Reklamowano także przeciwlotnicze zestawy KOBRA-M, radary SOŁA oraz system automatycznej armaty morskiej AM-35.

Malezja Czulda
Model armaty AM-35 prezentowany podczas LIMA 2017. Fot. dr Robert Czulda / Defence24

 

Ponadto zaprezentowano interaktywną aplikację przedstawiającą produkty z obszaru technologii morskich takich jak: okrętowy system zarządzania walką SCOT, wielokrotnie nagradzany trał niekontaktowy MLM oraz rozwiązania dedykowane ochronie portów. Warto też nadmienić, że podczas LIMA 2017 czeskie Aero Vodochody poinformowało o wznowieniu produkcji szkolno-bojowych L-159 ALCA (Advanced Light Combat Aircraft).

Malezja CTM
Fot. OBR CTM.

Rosyjska ofensywa

Największa wystawa to dzieło Rosjan, tłumnie przybyłych na LIMA 2017. Rosoboronexport  promował łącznie 270 systemów uzbrojenia i innych komponentów. Łącznie grupa zaprezentowała portfolio 20 głównych firm wchodzących w jej skład. Najważniejsze elementy to śmigłowce Ka-52 oraz Mi-17. Jak podano na LIMA 2017, obszar Azji-Pacyfiku to obecnie odbiorca 45 procent eksportu Rosoboronexportu w ostatnich pięciu latach. Główni odbiorcy to Indie, Chiny, Wietnam. Rosjanie liczą na wzmożone kontrakty w Indonezji, Malezji, Bangladeszu i Mjanmie (podczas LIMA 2017 potwierdzono dostawy kilku Jaków-130 do tego państwa). Dotyczy to szczególnie okrętów, w tym podwodnych, fregat i korwet. Co do samolotów, to według Rosoboronexportu państwa Azji-Pacyfiku łącznie odebrały ponad 250 samolotów Su. Niestety, Rosoboronexport nie odpowiedział na prośbę o udzielenie wywiadu, a United Shipbuilding Corporation – odpowiedzialne za ofertę morską – stwierdziło jednoznacznie, że „nie będzie odpowiadać na żadne pytania dziennikarzy”.

Istotnym elementem rosyjskiej obecności w Langkawi były występy grupy akrobatycznej Russkije Witjazi. Grupa zadebiutowała na samolotach Su-30SM, przesiadając się z Su-27. Według oficjalnych informacji przekazanych na LIMA 2017, SU-30SM to obecnie jedyny samolot bojowy, stacjonujący na lądzie, w siłach rosyjskiej marynarki wojennej. Łączne zamówienia dla lotnictwa rosyjskiego to 110-116 samolotów, z czego połowa została już dostarczona (w 2016 miano dostarczyć 17). W cieniu Suchoja prezentował się koncern MiG, na LIMA 2017 promujący samolot MiG-35, a także pakiet modernizacyjny MiG-29 dla Malezji (nowy system zarządzania uzbrojeniem, nowy radar, nowe zdolności w zakresie walki powietrze-ziemia). Niestety, pomimo umówienia terminu rozmowy z przedstawicielem firmy ostatecznie do niej nie doszło – strona rosyjska najpierw nie chciała się na nią zgodzić, a ostatecznie, po ustaleniu miejsca i godziny, po prostu na nią nie przyszła.

Malezja Czulda
Ilustracja propozycji modernizacji MiG-29. Fot. dr Robert Czulda

Aktywny był także rosyjski koncern Ałmaz-Antey, który na LIMA 2017 oferował państwom ASEAN całą rodzinę swych systemów obrony powietrznej (i który jako jedyny chętnie odpowiadał na pytania). Największe zainteresowanie wzbudził S-300WM (Antej 2500) oraz zaprezentowany w formie modelu S-400 Triumf. Przedstawiciel firmy stwierdził, że wszystkie systemy zostały dopuszczone do eksportu. Najbardziej zainteresowanym państwem jest Wietnam.

W zakresie oferty rosyjskiej warto także wspomnieć o obecności joint-venture z Indiami, a więc grupy BrahMos, oferującej rakiety przeciwokrętowe o tej samej nazwie. Chociaż prezentowano wersje dla okrętów nawodnych i podwodnych, a także na wyrzutniach kołowych, to centralnym punktem ekspozycji był BrahMos-A – wersja lotnicza. Na LIMA 2017 potwierdzono, że dokonano już integracji pocisku z samolotem Su-30MKI. Łącznie duet wylatał już ponad 25 godzin. Pierwszy test z pokładu Su-30MKI przeprowadzono w czerwcu 2016 roku. Pierwsze testowe wystrzelenie rakiety z tej maszyny przewidywane jest na koniec kwietnia 2017 roku (wariant lotniczy jest o około 500 kilogramów lżejszy w porównaniu z wariantem lądowym i morskim). Po zakończeniu testów mają rozpocząć się dostawy.

Malezja Czulda
Ilustracja propozycji modernizacji MiG-29. Fot. dr Robert Czulda.

Przedstawiciel firmy BrahMos stwierdził, że nie jest planowane zintegrowanie rakiety z żadnym innym samolotem. Z drugiej jednak strony pojawiają się informacje o wstępnych pracach Rosjan nad mniejszą wersją rakiety, która może być przenoszona przez okręty podwodne (wystrzeliwane z wyrzutni torped kal. 533 mm) i samoloty takie jak T-50 i MiG-35. Trwają obecnie prace nad wersją BrahMos II – będzie ona miała taki sam zasięg (290 km), ale dwukrotnie większą prędkość (około 7 Ma). Prace mają potrwać co najmniej 10 lat. Dodano również, że docelowo wszystkie okręty indyjskiej floty, poczynając od korwet, będą docelowo wyposażone w rakiety BrahMos. Strona rosyjska zapowiedziała, że jest gotowa zintegrować BrahMos na fregatach Projekt 11356M dla Indii. Podczas LIMA 2017 zapowiedziano, że BrahMos może w niedługim czasie być dostępny na eksport – pierwsza umowa może zostać podpisana na koniec 2017 roku. Najpierw jednak dostawca musi zrealizować zamówienie dla Indii.

Białorusini, mający dość dużą ekspozycję, prezentowali między innymi Lotnicze Zakłady Remontowe 558. Na LIMA 2017 przyznano, że firma chce rozszerzyć swoją obecność w Malezji poprzez remonty samolotów Su i MiG. Obecnie trwają rozmowy ze stroną malezyjską. Póki co Białorusini w Malezji byli zaangażowani w kilka mniejszych kontraktów, w tym w remonty Su-30MKM. Było to jednak kilka lat temu. Białorusini liczą jednak na remont samolotów MiG-29N, których Malezja ma 18. Lotnicze Zakłady Remontowe oferują także naprawy i remonty Su-22, Su-25, Su-27, An-2 oraz śmigłowców Mi-8, Mi-17, Mi-24 i Mi-35.

Boustead – zwycięzca LIMA 2017

Istotny na LIMA 2017 był także wątek morski – państwa ASEAN to wszak państwa nadbrzeżne. Dotyczy to szczególnie Malezji, której marynarka wojenna przechodzi obecnie przez fazę modernizacji. Znana jest ona jako „15-5”, co oznacza, że Kuala Lumpur chce wycofać stare okręty, występujące obecnie w 15 różnych typach, i na ich miejsce wprowadzić jedynie pięć typów: okręty patrolowe nowej generacji (NGPV, New Generation Patrol Vessels), przybrzeżne okręty bojowe (LCS, Littoral Combat Ships), przybrzeżne okręty wielozadaniowe (LMS, Littoral Mission Ships), wielozadaniowe okręty wsparcia (MRSS, Multi-Role Support Ships) oraz okręty podwodne. O ile te 15 różnych typów zbudowano w siedmiu różnych państwach (Wielka Brytania, Niemcy, Włochy, Francja, Korea Południowa oraz Malezja), nowe jednostki mają powstać w możliwie jak największym stopniu w lokalnych stoczniach.

Co do LCS to łącznie ma być ich sześć – konfiguracja pierwszej jednostki już się zakończyła, trwają pierwsze prace nad drugim okrętem. Pierwszy LCS ma zostać pokazany publicznie podczas LIMA 2019. Ostatni zostanie przekazany do 2023 roku. Łączny koszt projektu to 1,25 miliarda dolarów. Kolejny projekt modernizacyjny to MRSS, który będzie mógł realizować także misje humanitarne i służyć jako szpital. MRSS będzie pełnił także rolę jednostki transportowej dla żołnierzy i sprzętu. Na LIMA 2017 propozycję MRSS przedstawił Damen – MRSS ENFORCEC 1000. Malezja ma dwa okręty podwodne typu Scorpene – podczas LIMA 2017 dowódca floty admirał Ahmad Kamarulzaman bin Hj Ahmad Badaruddin, potwierdził, ze Malezja planuje zakupić jeszcze dwa okręty.

Malezja Czulda
Fot. dr Robert Czulda / Defence24

Prócz tego malezyjska marynarka wojenna ma otrzymać cztery okręty LMS. Kontrakt o wartości 350 milionów dolarów rząd malezyjski zawarł podczas LIMA 2017. Dostawcą będzie malezyjska firma Boustead Heavy Industries Corporation (BHIC). W pierwszej kolejności od 2019 r. mają być dostarczone cztery jednostki, ale nie wyklucza się, że powstaną kolejne. Projekt zostanie stworzony razem z China Shipbuilding Industry Corporation (CSIC). Zakłady najprawdopodobniej powołają firmę joint-venture, a CSIC ma założyć dodatkowo w Malezji swoje biuro. CSIC dostarczy projekt okrętów, a także zbuduje dwa z nich w latach 2019-2020. Dwa pozostałe powstaną w stoczniach Boustead Naval Shipyard (BNS) i zostaną dostarczone w 2021 roku. Szczegóły na temat wyposażenia i uzbrojenia nie są jeszcze znane. LMS będzie priorytetem. „Program LMS to około 20 procent kosztów budżetu LCS, ale LMS będzie w stanie wykonywać 80 procent zadań LCS” – stwierdził dowódca floty admirał Ahmad Kamarulzaman bin Hj Ahmad Badaruddin.

Inna malezyjska firma, MTC (Marine Technology Company) przedstawiła koncepcję mobilnej, nadbrzeżnej platformy śmigłowcowej (MOBS, Mobile Offshore Base Station) w dwóch wariantach – z silnikiem (SPB, Self-Propelled Barge) oraz bez, holowaną (8PMB, 8-Point Mooring Barge). MOBS ma służyć jako transportowalna platforma dla śmigłowca, mogąca operować z dala od brzegu, dla maksymalnie 40 osób. Jej długość to 62 metry (SPB) lub 44,8 metra (8PMB).

Dr Robert Czulda

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Ciekawy

    Bardzo ciekawa jest ta moderka MiG-29... a naszych by się tak przerobić nie dało? Pytam czysto teoretycznie... W każdym razie MiG-29 to wciąż dobra skorupa, świetny płatowiec, znakomite osiągi, kwestia jest tylko wyposażenia bo samolot wygląda wcale nie gorzej od F-15 :) Nowy radar, nowe rakiety, itd. i ten samolot wciąż będzie groźny. Właśnie ciekawe co zrobią Rosjanie z "prezentów" jakie dali Serbii, bo one też mają być modernizowane.

    1. gts

      Pytanie rozchodzi sie o to jak stare i wyeksploatwoane sa nasze platowce i kto zechce nam tego Miga zrobic. W koncu to pokazali Rosjanie i trudno zeby ochoczo przystapili do takiej moderki a nawet jesli to mocno nalezaloby sie obawiac mozliwosci zaszycia w nim jakiegos zdalnego obezwladnienia naszych maszyn gdyby przyszlo im walczyc z Rosyjskimi maszynami. W przypadku rozpozoznania rosyjskich maszyn moglyby sie dziac z nimi "cuda". Rosjanie platowce zawsze mieli dobre bo z braku kasy musieli skupiac sie na manewrowosci a nie elektronice.

    2. Davien

      Zobacz sobie ile by to kosztowało a i tak maszyna byłaby gorsza niz nowe F-16, bo F-15 to troche inna kategoria wagowa i tu MiG nie ma szans w ogóle się nawet zblizyć. Musiałbys wszystko certyfikowac i integrowac na nowo a kadłub zostałby ten sam, wyeksploatowany . Wydałbys kupę kasy i efekt byłby słaby. Rosjanie je moga modernizowac o wiele łatwiej ,bo to ich maszyna, mają do niej wszystkie niezbedne plany, moga nawet przeprowadzic remont generalny i zresetować resurs, my nie.