Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Macierewicz: Więcej radarów artyleryjskich Liwiec dla Sił Zbrojnych

Radiolokacyjny zestaw rozpoznania artyleryjskiego LIWIEC / Fot. R. Surdacki (Defence24.pl)
Radiolokacyjny zestaw rozpoznania artyleryjskiego LIWIEC / Fot. R. Surdacki (Defence24.pl)

”Zobaczyłem że jest nadzieja, że będziemy mieli nie dwa, nie pięć, a więcej egzemplarzy Liwca” – powiedział podczas wizyty w warszawskich zakładach spółki PIT-Radwar S.A. szef MON. Celem wizyty Antoniego Macierewicza w fabryce było otwarcie dwóch komór bezechowych: Poligon Compact Range (strefa daleka) oraz System Planar Near Field (strefa bliska).  

Minister obejrzał również elementy systemu Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego MW (NDR), obejmujące wyrzutnie oraz wozy: dowodzenia i łączności, które umożliwiają współpracę zarówno z systemami łączności narodowej, natowskimi i sojuszniczymi.

Zakład zaprezentował również systemy radiolokacyjne i środki ogniowe produkowane w należącej do PGZ spółce PIT-Radwar, takie jak: Samobieżny Przeciwlotniczy Zestaw Rakietowy Poprad, elementy baterii przeciwlotniczej z armatami kalibru 35mm: holowana armata przeciwlotnicza kaliber 35 AG-35 i wóz kierowania ogniem z głowicą optoelektroniczną WG-35, zdolna do przerzutu Stacja Radiolokacyjna Bystra, mobilna Trójwspółrzędna Stacja Radiolokacyjna Warta, Multistatyczny System Radiolokacji Pasywnej PET PCL, Aktywny Radar Dalekiego Zasięgu P-18PL a także projekt Sajna, system IFF (System identyfikacji „swój-obcy”) oraz projekt Polski BMS.

Jestem pod wielkim wrażeniem tego, co Państwo zademonstrowaliście, wiadomo czym innym jest podpisywać dokumenty, mówiące o tych pracach, czym innym jest dyskutować i spierać się przy tych sprawach, a czym innym jest to móc dotknąć, móc zobaczyć jak to funkcjonuje.

Antoni Macierewicz, Minister Obrony Narodowej
 

Czytaj też: Polski system przeciwlotniczy z armatą 35 mm na finiszu. "Programowalna amunicja i możliwości eksportowe"

Podczas wizyty w PIT-Radwar S.A. minister zapowiedział pozyskanie dla Sił Zbrojnych RP większej liczby Radiolokacyjnych Zestawów Rozpoznania Artyleryjskiego RZRA Liwiec. 

Zobaczyłem że jest nadzieja, że będziemy mieli nie dwa, nie pięć, a więcej egzemplarzy Liwca. Sytuacja, w której mamy najnowocześniejszy sprzęt, bo Liwiec jest naprawdę najnowocześniejszym na świecie sprzętem. Jednak w liczbie dwóch sztuk, bo tak wyglądała sytuacja podczas Anakondy rok temu, to jest sytuacja nieprawdopodobna. To jest sytuacja, jaka była na początku drugiej wojny światowej, mieliśmy najnowocześniejszy sprzęt lotniczy, ale właśnie w kilku sztukach. Nigdy więcej nie powróćmy do takiej sytuacji. Nigdy nie można nam wrócić do takiej sytuacji, gdzie polscy inżynierowie, gdzie polska myśl technologiczna jest zdolna stworzyć najlepszy i najskuteczniejszy na świecie sprzęt, tylko armia go nie posiada i nie potrafi skutecznie działać.

Antoni Macierewicz, Minister Obrony Narodowej
 

Radiolokacyjny Zestaw Rozpoznania Artyleryjskiego RZRA Liwiec to samobieżny radar, który wykrywając i śledząc trajektorię lotu pocisków artyleryjskich i moździerzowych jest w stanie z dużą dokładnością określić pozycję, na której znajduje się strzelający ośrodek ogniowy oraz miejsce upadku śledzonych pocisków. Urządzenia tej klasy są bardzo przydatne w czasie działań wojennych (w pobliżu linii frontu) do wykrywania i niszczenia stanowisk ogniowych artylerii przeciwnika, ale również w czasie pokoju, pomagając na obszarach objętych kryzysem np. utrzymywać zawieszenie broni i szybko wykrywać naruszenie tego zawieszenia przez jedną ze stron konfliktu.

Reklama

Komentarze (18)

  1. dropik

    Radary typu liwiec są istotne ale nie wiecej niż inne systemy rozpoznania przeciwnika , te pasywny. A te wszystkie programy które miały dać narzędzia oddziałom rozpoznawczym i naprowadzania artylerii zostały przez ministra zawieszone. Ogień przeciwbateryjny to wisienka na torcie. Co do Liwca to nie jest to jakaś high technika. produkt jest dość stary , ale najważniejsze, że Radwar nie ma tak dużych zdolności produkcyjnych żeby wyprodukować te wszystkie planowane różne radary.

  2. Michał Knapik

    Zasięg 10 km

  3. Czarek

    BRAWO PANIE MACIEREWICZ! coraz wiecej Polakow widzi jak dobra pan robi dla nas robote!!

  4. lm

    zna sie glownie na bombach termobarycznych

  5. Podbipięta

    Bodajże w tym roku miały się zakończyć dostawy 7 Liwców.Wcześniej do 2012 dostarczono 3.Płacono ponad 25 mln za sztukę ( z pakietem).A decyzja kupna kolejnych jak najbardziej zasadna.Kazdy dywizjon powinien to mieć.3 dywizjony Langust,5 Krabów,7 Kryli to już daje 15 a wszak mamy robić więcej Langust i Krabów a jest jeszcze Homar dla którego warto by opracować Liwca o lepszych parametrach. Czyli jeszcze z 10 szt. najmniej potrzeba.

    1. Lord Godar

      Dla takiego systemu jak Liwiec powinny zostać opracowane i wdrożone fałszywe "Imitatory/wabiki" , bo to bardzo cenny sprzęt , a na pewno będzie podczas walk szczególnie narażony na "polowanie" na niego ...

    2. 911

      Coś mi się zdaje że Liwiec nie pasuje do Homara .

  6. Dyzio

    Kontener z LIWCEM jest dość ciężki i podwozie powinno być zastosowane 4osiowe lub gąsienicowe. Jazdę w piasku np na plaży bądź w terenie po ulewie "widzę cienko"

    1. Jo81

      Cholernie wielki tel liwiec. Amerykanie mają coś co wchodzi na humvi. Podarował to coś Ukrainie. Ciekawe jaka.jest różnica jakościowa.

    2. KrzysiekS

      KrzysiekS->Dyzio Pewnie 3 osiowy może latać 4 osiowy ciężko gdzieś upakować.

    3. Lewandos

      no to nawet na tym zdjęciu powyżej widać... jak tył siada...

  7. KrzysiekS

    Przypominam dla MON LIWIEC, LANGUSTA, KRAB, KRYL, mają TOPAZ Izraelski LYNX też ma TOPAZ wybór innego sytemu jest nielogiczny wręcz szkodliwy dla Polski.

  8. Willgraf

    obyśmy nie oddali naszych licencji naszym pseudo sojusznikom za friko jak zakłady w Mielcu i Świdniku

    1. jurgen

      jest dobry czas na to, żeby może w ramach "offsetu" odkupić / przejąc / what ever powiedzmy 30 % Mielca i Świdnika - i jakby management tych firm był sprytny, to by tak zrobił, gwarantując sobie spokojnie zlecenia z WP na kolejne długie lata

    2. b

      Te zaklady padaly, innego wyjscia nie bylo. Teraz placa podatki, zwiekszaja zatrudnienie, rozwijaja sie. Polska armia dostanie wiroplaty produkowane w Polsce.

  9. Junger

    Do końca listopada 2017 r. powinniśmy posiadać 10 sztuk Liwca. Dobrze się składa, że będą następne. Zapotrzebowanie wstępnie szacowano na 25 egzemplarzy.

    1. p

      A ciekawym co z zamówieniem na 104 radary pola walki MSTAR.Tyle lat się to już ciągnie.A one mogą też pełnić funkcje artyleryjskie choćby dla mortarów.

    2. db

      A skąd wniosek, że będą nastepne? Póki co minister oznajmił, że możemy mieć więcej niż pięć. Czyli na przykład 10. I za jakiś czas przybierze to formę takiego oto komunikatu: "Podczas zeszłorocznych manewrów Anakonda dysponowalismy tylko dwoma radarami "Liwiec" zakupionych podczas 8 letnich rządów Platformy. Obecnie, po 2 latach naszych rządów ilośc ta wzrosła pieciokrotnie". Prawda? Prawda. A nawet postprawda.

  10. Ortega

    Super potrzebujemy takie radary ! Ale czy Liwiec będzie zintegrowany z Notecią i CRAM i czy jest zintegrowany z Topazem tak aby rejon z którego prowadzony jest ostrzał został pokryty ogniem ? Czy Liwiec ma zdolność balistyczną i wykrywa ostrzał rakietami 122mm ? I jak słusznie zauważa KrzysiekS czy nie jest tak że zakup "przeciwlotniczego" Homara od L.M nie będzie oznaczał utrącania polskich projektów radarów artyleryjskich i antybalistycznych ?

    1. KrzysiekS

      KrzysiekS->Ortega "Zadaniem firmy WB Electronics była integracja systemu ZZKO TOPAZ z Radarem Artyleryjskim LIWIEC." "LIWIEC otrzymuje z ZZKO TOPAZ informacje o postępie wykonywania zadania ogniowego. Wykrywanie miejsca upadku pocisków własnych umożliwia z kolei wprowadzenie do ZZKO TOPAZ korekt ognia."

  11. miro

    A Antoni wie do czego w ogóle służy Liwiec? Bo mi się wydaje że to totalny laik jeśli chodzi o sprzęt

    1. tyuety

      no tak, wydaje ci się

    2. Zawodowy

      Witaj Miro. Miałem okazję w ostatnim czasie spotkać pana AM, który wizytował moja jw. No i zaskoczył mnie posiadaną wiedzą na temat radiolokacji i całego systemu do Regi4 włącznie więc nie ma co osądzać ludzi po wyglądzie ponieważ niejeden człowiek może nas zaskoczyć. Pozdrawiam

    3. Ponda Baba

      Nie tylko jeśli chodzi o sprzęt.

  12. janIII

    Co do radarów - wszystko się zgadza. Co zaś się tyczy konstrukcji lotniczych w 1939 - min. Macierewiczowi chyba chodzi o protopy PZL. Te, które były w linii albo odstawały liczbą i parametrami w stos. do konstrukcji niemieckich (P11), albo też nie miały znaczenia operacyjnego z powodu braku kontroli przestrzeni powietrznej i podatności na zestrzelenia (P37 i P23). Bardziej bym się skłaniał że zabrakło nam broni p/lotn i p/panc, krórą produkowaliśmy zarówno siłami własnymi (UR) na licencji (Bofors 40mm i 36 mm). O broni pancernej nie wspomnę.

    1. Willgraf

      fakt nie wiadomo o co mu chodziło ...nowoczesna konstrukcją był tylko bombowiec ŁOŚ ..tak nowoczesna ,że nawet paliwa nie można było nalać grawitacyjnie do niego potrzebna była pompa, a zawory były od dołu skrzydła. Jedyny myśliwiec PZL-51 Jastrząb...był wbrew informacjom książkowym ,że to tylko projekt..bo są zdjęcia potwierdzające istnienie tego samolotu i Niemców przy jego kadłubie...ale także nie dorównywał maszynom Niemieckim..Problem Polski był brak odpowiedniego silnika lub silników z duża mocą ...dlatego nie było dobrych konstrukcji lotniczych..tak samo jak obecnie brak technologi produkcji odpowiednio wydajnego paliwa rakietowego, gdyby taka była nie trzeba byłoby nic kupować ..zatem może warto zainwestować w zakłady chemiczne a nie pchać miliardy w mżonki Lockheeda

  13. 1

    przecież kilka lat temu kupili 7 i jak dobrze pamiętam opóóżniały się dostawy

    1. pk79

      i opóżniają się do dziś. Bo dziś mamy 3 sztuki a już dziś powinno ich być zgodnie z umową 7 więc ta cała fabryczka nie daje rady

  14. KrzysiekS

    Liwiec (chodzi o zasięg do 80 km) super mam tylko nadzieje że to nie będzie wytłumaczeniem dlaczego kupujemy HIMARS od Lockheed Martin anie LYNX z Izraela (który ma lepszą rakietą podstawową -większy zasięg i lepszy offset jest nowszy i dla nas generalnie lepszy).

    1. Ortega

      Krzysieks: Homar pójdzie prawdopodobnie w odstawkę a na jego miejsce wejdzie Orka z francuskimi okrętami podwodnymi Scorpene i pociskami samosterującymi NCM. Wmówi nam się że mamy JAASMy a teraz potrzebujemy pocisków samosterujących o większym zasięgu. Będzie nowe otwarcie z Francją, zatarcie sprawy Caracali a i USA będzie zadowolone bo brak Homara nie naruszy równowagi strategicznej w regionie. Wcześniejsza próba zakupów HIMARS-a z rakietami o zasięgu 300-500km czyli zgodnie z traktatem kończyła się właśnie takimi tłumaczeniami. Inna sprawa że L.M nie oferuje żadnego offsetu a efektory mają o wiele gorsze parametry niż izraelskie. To dlatego Izraelczycy mówią otwarcie: LORA jest własnością intelektualną IMI ! Po prostu amerykanie nie zablokują zakupu ani transferu technologii czyli coś jest na rzeczy.

  15. db

    Też uważam, że dwie sztuki takich radarów w wojsku to jest sytuacja nieprawdopodobna. Dlatego już 21 stycznia 2013 Antoni podpisał umowę na dostawę kolejnych 7 sztuk do końca 2017, co zwiekszało ich ilość w armii do 10. A nie, sorki. To nie Antoni.

    1. Podbipięta

      Pan minister mówi o ,,PIĘCIU" bo tyle jest operacyjnych.

  16. ewa

    Ok, doskonale rozumiem że w wojsku jest potrzeba więcej radarów Liwiec. Pełna zgoda. Tylko po co tą oczywistą oczywistość okraszać jakąś wybujałą megalomanią w tylu" najlepszy na świecie, najnowocześniejszy, super hiper extra. No ludzie, po co to komu? przecież to brednie. Największe brednie to już słowa o najlepszym na siecie naszym sprzęcie lotniczym w 1939 roku......jak można wygadywać takie głupoty?

    1. Junger

      Proszę podać walory Liwca i porównać go z konkurencją. Czekam.

    2. realizm

      Zanim znowu zacznie Pan/Pani ziać wyziewami o "bredniach i głupotach", proszę sobie przeczytać jeszcze raz na spokojnie wypowiedź ministra: "na początku drugiej wojny światowej, mieliśmy najnowocześniejszy sprzęt lotniczy, ale właśnie w kilku sztukach. (...) Nigdy nie można nam wrócić do takiej sytuacji, gdzie polscy inżynierowie, gdzie polska myśl technologiczna jest zdolna stworzyć najlepszy i najskuteczniejszy na świecie sprzęt, tylko armia go nie posiada". To jest jest dokładna wypowiedź ministra, a nie Pańskie bajanie o "hiper, super, bredniach i głupotach". Co zaś się tyczy lotnictwa polskiego z czasów Kampanii Wrześniowej `39, to rzeczywiście były to konstrukcje na światowym poziomie.

    3. adam

      Zgadam się. Jak do tej pory wszystko się pięknie ... opóźnia.

  17. Marco

    Oby słowa zamieniły się w czyny. Dużo mówiono o "Liwcu" i jego możliwościach , te dobrych kilka lat temu, gdy zamawiano (niestety)pojedyncze sztuki. To rzeczywiście sprzęt z najwyższej półki i skok jakościowy dla możliwości naszej artylerii....Tak dobić do co najmniej 12 szt., to byłoby już"odczuwalne" coś.

  18. Marek1

    Ciekawe kiedy i czy w ogóle kiedykolwiek od medialnego gadania AM przybędzie realnie w WP choćby JEDNA sztuka uzbrojenia.

Reklama