Reklama

Siły zbrojne

Antoni Macierewicz; nominacje na wyższe stanowiska służbowe/fot. mjr Robert Siemaszko (CO MON)

Macierewicz nominował 57 oficerów na wysokie stanowiska

Nominacje na wysokie stanowiska służbowe otrzymało 57 oficerów. Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz powiedział, że jest to długo wyczekiwana i „najliczniejsza zmiana, jaka dokonuje się w strukturach dowodzenia Wojska Polskiego od wielu lat”.

W Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, któremu na co dzień podlega zdecydowana większość polskich żołnierzy, nowym inspektorem Wojsk Lądowych został gen. bryg. Wojciech Grabowski, inspektorem rodzajów wojsk (podlegają mu jednostki rozpoznania i walki elektronicznej, wsparcia dowodzenia i łączności, obrony powietrznej i przeciwrakietowej, inżynierii wojskowej, obrony przed bronią masowego rażenia oraz wojskowa służba zdrowia) został gen. bryg. Sławomir Kowalski, a inspektorem Sił Powietrznych – płk Cezary Wiśniewski. Natomiast szef zarządu obrony powietrznej i przeciwrakietowej DGRSZ gen. bryg. Stefan Mordacz został jednocześnie zastępcą inspektora rodzajów wojsk. 

Gen. Grabowski w ostatnim czasie przebywał w rezerwie kadrowej, do lipca był dowódcą Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO w Bydgoszczy. Gen. Kowalski do tej pory służył jako zastępca dowódcy Centrum Operacji Lądowych. Natomiast płk Wiśniewski od lutego 2016 r., kiedy minister Macierewicz zdecydował o wznowieniu badania katastrofy smoleńskiej, był Inspektorem MON ds. Bezpieczeństwa Lotów i szefem Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (samą katastrofą smoleńską zajmuje się podkomisja w ramach KBWLLP kierowana przez dr. Wacława Berczyńskiego).

Zmiany objęły też szefów zarządów w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. Szefem Zarządu Planowania Użycia Sił Zbrojnych i Szkolenia został gen. bryg. Maciej Jabłoński (do tej pory dowódca 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie). Na szefa Zarządu Kierowania i Dowodzenia został wyznaczony płk Robert Drozd, a na szefa Zarządu Planowania Rzeczowego - płk Jarosław Steć.

Nowych dowódców wyznaczono także w dwóch brygadach. 9 Brygadą Wsparcia Dowodzenia będzie dowodził płk Piotr Waniek, 10 Brygadą Kawalerii Pancernej – płk Dariusz Parylak.

Nowym szefem zarządu obrony przed bronią masowego rażenia został płk Jarosław Stocki. Dziewięciu oficerów objęło nowe stanowiska w Inspektoracie Wsparcia Sił Zbrojnych, w tym szefów poszczególnych służb tej instytucji. Nowym zastępcą szefa IWspSZ, szefem logistyki został płk Dariusz Żukowski.

Nominacje wręczył szef MON Antoni Macierewicz. "To najliczniejsza zmiana, jaka dokonuje się w strukturach dowodzenia Wojska Polskiego od wielu lat. Długo na nią czekaliśmy, długo zastanawialiśmy się nad każdą decyzją, dlatego że są one podejmowane w bardzo szczególnej sytuacji" – powiedział minister.

Jak podkreślił, wojsko przechodzi wielkie zmiany wewnętrzne, czego znakiem jest powołanie nowego rodzaju sił zbrojnych – Wojsk Obrony Terytorialnej, ale także zmiany personalne, organizacyjne i związane z rozpoczynającą się na początku 2017 r. obecnością wojsk sojuszniczych w Polsce. Zorganizowanie współpracy z sojusznikami oraz przygotowanie się do nowych zadań – zaznaczył Macierewicz – będzie należało do nowo mianowanych oficerów.

Rozpoczęły się działania przygotowujące rozlokowanie sił sojuszniczych na terenach zachodnich i północno-wschodnich Rzeczpospolitej w styczniu przyszłego roku. To do Panów będzie należało zorganizowanie współpracy Wojska Polskiego z naszymi sojusznikami, będzie należało przygotowanie się do nowych wyzwań, nowych zadań, jakie będą realizowane w najbliższym czasie. Powierzam Panom odpowiedzialne stanowiska, powierzam Panom w istocie kierowanie polską armią

Antoni Macierewicz, szef MON

"Organizując współdziałanie z naszymi sojusznikami, możecie liczyć w pełni nie tylko na wszystkie możliwości, jakie posiada Ministerstwo Obrony Narodowej wynikające z dotychczasowych kompetencji, ale także na te, które pani premier nałożyła na mnie powierzając mi funkcję pełnomocnika ds. współdziałania wszystkich struktur wojskowych z naszymi sojusznikami" – zadeklarował szef MON.

Zaznaczył, że wojsko musi się modernizować, nie tylko w wymiarze technicznym, ale także personalnym i organizacyjnym.

Polska armia musi się rozwijać, polska armia musi się modernizować i to w wymiarze technicznym, ale także personalnym i organizacyjnym. Jak Państwo wiecie, chcemy doprowadzić do tego, żeby rychło armia liczyła co najmniej 150 tys. żołnierzy w czasie pokoju. To nie jest wyzwanie przekraczające nasze możliwości, ale to jest minimum, które powinna liczyć armia kraju tak dużego jak Polska.

Antoni Macierewicz, szef MON
 

Po zakończeniu uroczystości szef MON wraz z delegacją dowódców złożył wieniec i zapalił znicz przed tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej na budynku MON przy ul. Klonowej w Warszawie.

Oficerowie awansowani w piątek zostali mianowani decyzją szefa MON. Na najwyższe stanowiska w wojsku – szefa Sztabu Generalnego WP i dowódców rodzajów sił zbrojnych – mianuje prezydent.

Wśród wyznaczonych na wyższe stanowiska znajdują się m.in.:

  • gen.bryg. Wojciech Grabowski – na stanowisko inspektora wojsk lądowych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych;
  • gen.bryg. Sławomir Kowalski – na stanowisko inspektora rodzajów wojsk w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych;
  • gen.bryg. Maciej Jabłoński – na stanowisko szefa Zarządu Planowania Użycia Sił Zbrojnych i Szkolenia – P3/P7;
  • gen.bryg. Stefan Mordacz – na stanowisko szefa zarządu obrony powietrznej i przeciwrakietowej – zastępcy inspektora rodzajów wojsk w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych;
  • płk Cezary Wiśniewski – na stanowisko inspektora sił powietrznych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych;
  • płk Robert Drozd – na stanowisko szefa Zarządu Kierowania i Dowodzenia – P6;
  • płk Jarosław Steć – na stanowisko szefa Zarządu Planowania Rzeczowego – P8;
  • płk Jarosław Stocki – na stanowisko szefa zarządu obrony przed bronią masowego rażenia w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych;
  • płk Robert Orłowski – na stanowisko zastępcy dowódcy - szefa sztabu 16 Dywizji Zmechanizowanej;
  • płk Dariusz Żuchowski – na stanowisko zastępcy szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych – szefa logistyki
  • płk Piotr Waniek – na stanowisko dowódcy 9 Brygady Wsparcia Dowodzenia Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych;
  • płk Adam Słodczyk – na stanowisko szefa szefostwa transportu i ruchu wojsk – centrum koordynacji ruchu wojsk;
  • płk Maciej Trelka – na stanowisko szefa zarządu działań lotniczych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych;
  • płk Marek Gładysz – na stanowisko zastępcy szefa Zarządu Kierowania i Dowodzenia- P6;
  • płk Dariusz Parylak – na stanowisko dowódcy 10 Brygady Kawalerii Pancernej;
  • płk Piotr Fajkowski – na stanowisko zastępcy dowódcy 1 Brygady Pancernej;
  • płk Dariusz Mendrala – na stanowisko zastępcy dyrektora Departamentu Budżetowego;
  • płk Janusz Piwko – na stanowisko szefa szefostwa służby uzbrojenia i elektroniki w Inspektoracie Wsparcia Sił Zbrojnych;
  • płk Piotr Szefler – na stanowisko szefa szefostwa techniki lotniczej – głównego inżyniera wojsk lotniczych w Inspektoracie Wsparcia Sił Zbrojnych;
  • płk Marek Adamowicz – na stanowisko szefa infrastruktury w Inspektoracie Wsparcia Sił Zbrojnych;
  • płk Andrzej Iseman – na stanowisko komendanta Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Bydgoszczy;
  • ppłk Bogdan Prokop – na stanowisko dowódcy 2 Pułku Inżynieryjnego;
  • ppłk Krzysztof Knut – na stanowisko szefa zarządu działań niekinetycznych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych;
  • ppłk Robert Dmuchowski – na stanowisko szefa szefostwa służby żywnościowej Inspektoracie Wsparcia Sił Zbrojnych;
  • ppłk Paweł Mela – na stanowisko komendanta 1 Regionalnej Bazy Logistycznej;
  • ppłk Robert Pawlicki – na stanowisko komendanta Centrum Szkolenia Żandarmerii Wojskowej.

PAP/MON

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. wojak

    Należy przywrócić awanse w stopniu wg wysługi. Jak widzę panią ppłk (na zdjęciu), trzymającą dokument ewidencyjny, to dziwię się ,że młodka w takim stopniu zajmuje się robotą dla cywila lub podoficera ( bez obrazy dla podoficerów).

    1. enigma

      Niestety zgodzę się z tą opinią... Osobiście czuję się zażenowana widząc coś takiego. Widocznie ma atuty...

  2. Kriss

    57 wyższych wojskowych nie ma nawet 600 tysięczna na czas "w" armia Szwajcarii. Na pewno nie ma tylu 250 tys pierwszego dnia mobilizacji armia Finlandii co ma łącznie 900 tys. wojska na czas W. Policzmy mamy 13 niewielkich brygad zawodowych czyli miejsce na 13 pułowników i 20 podpułkowników. 2-3 generałów w sztabie generalnym. Po co mu aż 57 wyższych wojskowych? Za dużo pieniedzy ma MON? Domyślam się że tym wojskowym trzeba płacić, zafundować na koszt podatnika apartament czy willę.

    1. Marek1

      Nie irytuj się Kolego - budżet MON jest całkiem spory, więc potrzeba jak najwięcej wysoko opłacanych pierdzistołków/przydupasów wszelkiej maści i płci, by jak najmniej kasy przeznaczać na zakupy nowoczesnego sprzętu. Zresztą po co kupować za granicą, jak podobno wszystko można wyprodukować w kraju(wg. Antoniego). A jak NIE można, to NIC nie kupować i czekać latami, aż może kiedyś będzie można. Ot, taka filozofia ... "dobrej zmiany". Ostatni przykład - ppk i granatniki ppanc dla WP owszem, ale NIE wcześniej jak po 2021-22r.

    2. Kóma

      A miał Antonio pozbyć się oficerów z komunistyczną przeszłością :)))))

    3. Krzysiek

      Samych attache obrony Szwajcaria ma w 17 krajach, a są to wyłącznie oficerowie w stopniu pułkownika, więc kolego przestań pierdzielić. W artykule autor podniecił się liczbą 57 "wyższych wojskowych", do których zaliczył szefa jakiegoś drobnego zarządu ds. tzw 'non-leathal weapons', czy komendanta szkółki żandarmeryjnej. Poczytaj sobie, co to jest tzw. key military personnel, a potem zabieraj głos. BTW, na szczęście nie grozi nam w okresie jakiejś dekady wojna obronna, więc stawianie kompletnei nieprzygotowanych pułkowników (zapewne bardzo kompetentnych na swoich nizutkich stanowiskach) na stołkach de facto dowódców rodzajów sił zbrojnych nie jest zbrodnią przeciwko narodowi, ale wyrazem niekompetencji obecnych władców mon i głupoty to i owszem

  3. skipper

    I tak się rodzą koszty a nie obronność .Pod dowództwem szefa czarnej jedynki będzie tych zmian od metra

  4. Marek1

    Taaaa ... wodzów ciągle nam przybywa, tylko zwykłych Indian ciągle za mało.

  5. JJ

    Ostatnia taka zmiana doprowadziła do katastrofy CASY i Smoleńskiej - do ilu dojdzie teraz?

Reklama