Reklama

Siły zbrojne

Lockheed Martin oprotestowuje wynik przetargu na JLTV

Fot. US Army
Fot. US Army

Lockheed Martin uważa, że jego oferta w przetargu na następcę HMMWV, samochód JLTV, została niewłaściwie oceniona, dlatego zamierza walczyć i składa oficjalny prostest. W tym samym czasie drugi z rywali zwycięskiego Oshkosh Defense, koncern AM General, godzi się z rozstrzygnięciem, chociaż uważa, że jego BRV-O był najlepszym pojazdem spośród trzech oferowanych amerykańskim siłom zbrojnym.

Szykuje się bardzo nerwowy okres dla dwóch znanych amerykańskich koncernów zbrojeniowych Oshkosh Defense oraz Lockheed Martin. To właśnie one jeszcze niedawno zażarcie walczyły o intratny kontrakt na produkcję następców słynnych Humvee, o rozstrzygnięciu którego pisaliśmy na łamach Defence24. Wspomniany koncern Lockheed Martin nie składa bowiem broni, zamierzając walczyć o zmianę niekorzystnej dla niego decyzji dotyczącej kontraktu na lekki wielofunkcyjny pojazd taktyczny JLTV. Jego przedstawiciele złożyli już oficjalny protest do właściwej przy tego rodzaju kontraktach instytucji rządowej, jaką jest Government Accountability Office (GAO). Zgłaszane zastrzeżenia i wątpliwości mają dotyczyć, przede wszystkim, nieodpowiedniej oceny pojazdu zaoferowanego przez firmę Lockheed Martin. Firma podkreśla przy tym, że samo złożenie protestu nie było dla niej łatwe, jednak jednocześnie zastrzega, iż jest przekonana o wyjątkowości swojej maszyny wobec wymagań stawianych następcy Humvee.

Wobec zgłoszenia protestu prace nad kontraktem w programie JTLV muszą teraz zostać wstrzymane na okres maksymalnie 100 dni. Wspomniane Government Accountability Office będzie musiało zbadać wszelkie zarzuty stawiane przez koncern Lockheed Martin. Równie ważne co postępowanie w ramach samego GAO, będą zapewne wszelkie zakulisowe działania w Waszyngtonie. Wiadomo bowiem nie od dziś, że w przypadku kontraktów dla Pentagonu bardzo istotne są wszelkie rozgrywki w Kongresie, zwłaszcza w przypadku programów, w których kongresmeni dążą do wsparcia tych koncernów, które zapewniają konkretne miejsca pracy w reprezentowanym przez nich stanie.

Co ważne, drugi z konkurentów zwycięskiego Oshkosh Defense w omawianym przetargu dla Pentagonu, koncern AM Genera, nie zdecydował się na zakwestionowanie wyników. Jego przedstawiciele podkreślili jednak, że ich pojazd BRV-O był najbardziej odpowiedni do roli przyszłego lekkiego, wielofunkcyjnego pojazdu taktycznego dla amerykańskich żołnierzy i marines. Koncern zamierza jednak obecnie skupić swoją uwagę na innych płaszczyznach biznesowych, jak chociażby kontrakcie o wartości 428,3 miliona dolarów, regulującym dostawy dla US Army, US Army Reserve oraz US Army National Guard pojazdów M997A3 HMMWV w wersji ambulansu. Firma AM General zaznaczyła również, że nadal będzie aktywnie działać na polu utrzymania floty prawie 230 tys. Humvees, służących współcześnie w wielu siłach zbrojnych na niemal całym świecie.

(JR)

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. panzerfaust39

    Tam też związkowcy się buntują jak w Świdniku :-)

  2. Oszczędny

    Moze nie zamawiajmy Pegaza tylko kupmy używane Hummy w dużej ilości 2-3 tyś w różnych wersjach co zmotoryzuje dobrze armie .

    1. FIA

      Bardziej rozsądne byłoby razem z Amerykanami kupić oshkosha co zmniejszyło by cenę jednostkową

    2. Tyberios

      A ty się człowieku nie zastanawiałeś dlaczego ich się praktycznie u nas nie używa? Nie, nie dla tego że żłopią paliwo jak Sasza bimber tylko dla tego że się nie mieszczą w przecinkach leśnych bo są za szerokie chłopie. Niby rzecz mała a uniemożliwia im dojechanie do wielu miejsc. Armia nasza jest dobrze zmotoryzowana, to wiek tej motoryzacji jest problemem... dlatego kupować chcemy NOWE pojazdy które starczą na LATA a nie używane po przejechaniu 40 tysięcy mil w Iraku i Afganistanie które Amerykanie oddają na złom by nam pojeździły 5 lat a potem się posypały.