Geopolityka
Litwa: Iskandery w obwodzie kaliningradzkim to demonstracja siły
Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite oświadczyła, że dyslokacja do obwodu kaliningradzkiego pocisków rakietowych Iskander zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych jest agresywną demonstracją siły wymierzoną przeciwko całej Europie.
Litewska prezydent podkreśliła, że Iskandery nie są bronią defensywną, lecz ofensywną. Ich rozmieszczenie w obwodzie kaliningradzkim "oznacza agresywną, otwartą demonstrację siły i agresji nie tylko przeciwko państwom bałtyckim, lecz przeciwko stolicom europejskim" - powiedziała Grybauskaite na konferencji prasowej w Helsinkach po spotkaniu z prezydentem Finlandii Sauli Niinisto.
Czytaj także: Iskandery z Kaliningradu celują w Redzikowo
Rosja rozmieściła w Obwodzie Kaliningradzkim system rakiet taktycznych Iskander, który został przewieziony cywilnym statkiem w ramach ćwiczeń. Zasięg rakiet balistycznych systemu Iskander według najnowszych danych oceniany jest na 500-700 km, oprócz tego może on wykorzystywać pociski manewrujące, zdolne do rażenia na odległość nawet 2 tys. km.
Rozlokowanie wyrzutni Iskander w Obwodzie Kaliningradzkim i na Krymie de facto bierze Europę Środkową i Wschodnią w „balistyczne nożyce”, zagrażając obu krańcom wschodniej flanki NATO. Natomiast zwiększenie ich zasięgu stanowi złamanie traktatu INF, podpisanego przez przywódców USA i ZSRR w 1987 roku. Była to umowa zakazująca posiadania pocisków średniego/pośredniego zasięgu (INF Treaty) a także zabraniające między innymi produkowania, testowania i posiadania pocisków manewrujących i balistycznych bazowania lądowego, o zasięgu od 500 do 5500 km.
Czytaj więcej: Iskandery pogrzebały traktat INF. Berlin i Praga w niebezpieczeństwie
PAP/RS