Więcej dodatków, by zatrzymać lotników w wojsku

Podwyżki dodatków i zmiany w zasadach ich przyznawania pilotom i innym członkom załóg oraz personelowi naziemnemu przewiduje projekt rozporządzenia MON. Ma się to przyczynić do utrzymania tych specjalistów w służbie.
Projekt nowelizacji rozporządzenia do ustawy o obronie ojczyzny resort uzasadnia potrzebą wprowadzenia mechanizmów finansowych, które zatrzymałyby pilotów, innych członków załóg i personelu służby inżynieryjno-lotniczej wobec „wyraźniej różnicy w zarobkach na analogicznych stanowiskach w środowisku cywilnym”.
MON proponuje, by rozszerzyć możliwość przyznawania dotychczasowego dodatku specjalnego. Mogliby go otrzymywać także żołnierze obsługujący bezzałogowe statki powietrzne, personel służby inżynieryjno-lotniczej obsługujący bezzałogowce użytkowane przez Lotniczą Akademię Wojskową do szkolenia kandydatów na pilotów. Uzależnienie wysokości dodatku od obowiązku posiadania odpowiedniej klasy pilota ma stymulować do podnoszenia umiejętności. Dodatki z tytułu bezpośredniej obsługi statków powietrznych mają być wyższe.
Okres służby uprawniający do otrzymania jednorazowego dodatku specjalnego dla żołnierzy wykonujących loty w załogach statków powietrznych należących do wojska i będących na wyposażeniu LAW ma zostać skrócony z 10 do pięciu lat. Dodatek wzrośnie: dla pilotów od ok. 24 do ok. 27,5 tys. zł; a dla innych członków załóg o 13,5-25,5 tys. zł.
Dodatek specjalny dla pilotów z uprawnieniami instruktora wzrośnie o ponad 2 tys. zł, dla pilotów klasy mistrzowskiej o 1,5 tys. zł, dla pozostałego personelu kabinowego posiadającego uprawnienia instruktorskiej 750 zł, a dla pozostałego personelu kabinowego posiadającego klasę mistrzowską o ok. 1 tys. zł. Zwiększenia dodatków będą się sumować, jeśli żołnierze spełnią jednocześnie kilka warunków do zwiększenia.
Czytaj też
Lista typów statków powietrznych, na których loty będą uprawniały do zwiększenia dodatku specjalnego, zostanie rozszerzona o: MiG-29, Su-22, M-346, FA-50, Saab 340, S-70i/UH-60, AH-64, AW101 i AW149.
Zniesione ma być ograniczenie w przyznawaniu dodatku za loty o statusie HEAD. Ma on przysługiwać już nie tylko żołnierzom służącym w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie i 8. Krakowskiej Bazy Lotnictwa Transportowego.
Resort zamierza wprowadzić nowe tytuły otrzymywania dodatku służbowego. Będzie on przysługiwał – w wysokości zależnej od uprawnień - także dowódcy zespołu technicznego naziemnej obsługi statku powietrznego (NOSP) i wysuniętych nawigatorów naprowadzania lotnictwa (JTAC).
Wydatki związane z nowelizacją przepisów wykonawczych zostaną sfinansowane z części budżetu przeznaczonej na obronę narodową, bez sięgania po dodatkowe środki.
Śmiglak
Kto ma odejść to i tak odejdzie. Pieniądze nie pomogą.
Przyszłość
Napewno kupno 96 apacze to błąd pod każdym względem
user_1076044
Sama Tokarczuk dostała 17 milionów i nie wiadomo za co i na co a pilot który dba o bezpieczeństwo Polski ma dostać zaledwie kilkaset złotych kpicie czy o drogę pytacie ??
Zam Bruder
Tyleż przedziwne, co z punktu widzenia nawet zdrowego rozsądku przeróżne dotacje obecnej władzy ludowej dla przeróżnych dziwnych ludzi (nie piję tu do Tokarczuk akurat) i projektów obliczył na drobne....niemal miliard złotych z naszych podatków. w skali całego kraju. Tu siedemset tysiaków na tęczę w Warszawie tam po kilka - kilkanaście tysięcy na jednego i drugiego wydziarganego Jasia a tam znowu pół bańki na obsceniczny "teatr". Piloci niech latają za pół darmo
Zam Bruder
Tu musi być finansowa zachęta w podstawie równoważąca oferty cywilne, bo inaczej MON normalnie myślących ludzi nie zatrzyma żadnym cyrografem.. Dlatego też aby odciążyć koszta utrzymania zawodowego - chociażby li tylko z tego powodu musi powrócić w nowoczesnej formie jakiś rodzaj na poły powszechnej służby aby każdy Możliwy etat obsadził taki żołnierz luzując zawodowego. Inaczej wojsko finansowo zacznie w końcu zjadać swój własny ogon i w którymś momencie to zwyczajnie walnie i zaczną się znowu redukcje i likwidacje jednostek a sprzęt zakupiony za grube pieniądze będzie rdzewiał w najlepszym wypadku po garażach i pod plandeką. I wrócimy do punktu wyjścia.