W Polsce okresu międzywojennego wydano kilkadziesiąt pocztówek prezentujących statki i okręty. Wysyłane przez turystów w różne części kraju i świata przypominały wszędzie, że Polacy mają dostęp do morza, co przynosi korzyści, ale nakłada również pewne obowiązku.
Teraz, gdy mamy o wiele dłuższą linię brzegową, po stanie naszej floty handlowej i Marynarki Wojennej widać, że świadomość morską w polskim społeczeństwie trzeba praktycznie zacząć budować od nowa - nawet w tak prozaiczny sposób jak wydawanie kolekcjonerskich widokówek.
By zrealizować swój pomysł komandorzy: Marcin Mikiel i Sebastian Draga nawiązali współpracę ze znanym malarzem marynistą Panem Grzegorzem Nawrockim, który bez żadnych warunków zgodził się udostępnić swoje obrazy dla takiej inicjatywy. W sierpniu udało się wydać pierwszą pocztówkę z wizerunkiem niszczyciela ORP „Grom”. W październiku natomiast pojawiła się pocztówka przedstawiająca drugi polski niszczyciel ORP „Błyskawica” podczas odpierania niemieckiego nalotu w norweskich fiordach.
Obecnie pomysłodawcom pomocy udziela fundacja „INVENIRE SALVUM”. Już dzisiaj wiadomo, że seria będzie liczyła co najmniej 10 widokówek. Następne pocztówki mają się ukazać 28 listopada br. w rocznicę utworzenia Marynarki Wojennej.
Widokówki są powoli wdrażane do sprzedaży w muzeach rozmieszczonych na polskim wybrzeżu. Można już je kupić w: Muzeum Obrony Wybrzeża na Helu i będą sprzedawane na okręcie – muzeum ORP „Błyskawica”, w Muzeum Orła Białego w Kołobrzegu, w Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu i prawdopodobnie w centralnym muzeum morskim w Gdańsku (decyzja zapadnie po nowym roku)
Szczegółowe informacje na temat gdzie można nabyć pocztówki można zdobyć pod adresem: [email protected].
pamiętający
.. a może do diaska trzeba sięgnąć do obrazów świetnego Adama Werki !
MM
Werka malował świetne obrazy, ale jak się dobrze przyjrzeć to świat poszedł naprzód i Grzegorz Nawrocki jest po prostu lepszy (to moje zdanie). Wprawdzie Adam Werka zdobył status niedoścignionego wzoru i prekursora tego typu malarstwa w powojennej Polsce to po prostu trzeba pamiętać, że na nim świat się nie skończył. Spójrzcie na ilu okładkach książek, modeli, czy monografii są obrazy Grzegorza Nawrockiego. Tu już trzeba pokaźnej liczby trzycyfrowej.
NAVY
..myśle ,że w społeczeństwie nie trzeba budzić świadomości morskiej - wystarczy bywać na Baltopsie lub na The Tall Ships Races aby oglądać tłumy ludzi szturmujących pokłady jednostek ! Naród ma świadomość lecz ,brak świadomości u polityków ,i tam należy rozpocząć tą szczytną akcje... Pierwsze prace powinno się rozdać w....SEJMIE ... pzdr. PS.przypominają mi się prace mistrza Werki ? Panie Grzegorzu - wspaniale...
MM
Pan Grzegorz jest autorem serii obrazów znajdujących się w rezydencji Prezydenta RP w Helu (potocznie mówi się, że w Juracie). Wiszą tam na ścianach m.in. obie Iskry, a oglądał je pewnie niejeden polityk. Czy coś zrozumiał prócz tego, że piękne są okręty pod żaglami to nie wiem. Tak czy siak pocztówki trafią do mas i mam nadzieję, że się będą podobać. W tym roku można je było kupić od sierpnia w Muzeum Obrony Wybrzeża w Helu. Zwłaszcza na stanowisku baterii cyplowej cieszyły się dużym zainteresowaniem.
Mirek z Warszawy
Panowie Autorzy - te widokówki muszą trafić do sprzedaży internetowej - to będzie hit!
Hryniewicz
Szczytna idea, swietny pomysl i gratka dla kolekcjonerow. Gdzie to mozna kupic, bo pewnie na mojej poczcie nie bedzie.
Mario
Szkoda, że Departament Wychowania i Promocji Obronności WP nie robi czegoś podobnego. Przecież to promocja naszych pięknych morskich tradycji.
Marian
Oczywiście w Gdyni na ORP "Błyskawica".
asimo2
Gdzie można kupić te widokówki?
Marian
Jednym z miejsc o którym mi wiadomo będzie sklepik pamiątek na okręcie muzeum ORP "Błyskawica". Zapraszam!
AC
Możesz zamówić pocztówki u Marmika na FOW ( Forum Okrętów Wojennych).
XYZ
No oczywiście, że prywatnym sumptem! Przecież Ministerstwo Kultury nie jest od tego! A właściwie to od czego? To może MSW Pana S. bo pozwoliło (fakt - zabronić nie mogło) odwiedzić haimat niejakiej Stainbach? I jeszcze zrobiło reklamę pokazując w/w na konferencji prasowej. Jaki to haimat córki żołnierza okupacyjnej armii urodzonej w domu, z którego chwilę wcześniej wyrzucono Polską rodzinę? I dziesiątki tysięcy Polaków z Pomorza. I po co nasi dziadowie walczyli o dostęp Polski do morza, budowali Gdynię, slubowali w falach Bałtyku? I efekt już jest - polecam materiał w necie gdzie Amerykanie zastanawiają się (podczas MŚ w piłce plażowej) czy Polska ma dostęp do morza.