Siły zbrojne
Kormoran po testach już w marcu? [FOTO]
Niszczyciel min „Kormoran II” zakończył badania wstępne, co otwiera drogę do przeprowadzenia ostatecznych prób kwalifikacyjnych.
Zgodnie z kontraktem podpisanym z Inspektoratem Uzbrojenia, wkrótce zakończyć się powinna realizacja pracy rozwojowej pod kryptonimem „Kormoran II”. Według informacji przekazanej przez lidera konsorcjum budującego okręt - Stocznię Remontowa Shipbuilding z Gdańska „Obecnie na ukończeniu są badania wstępne i trwają przygotowania do badań kwalifikacyjnych”. Potwierdził to również należący do Polskiej Grupy Zbrojeniowej Ośrodek Badawczo – Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej z Gdyni (OBR CTM), który odpowiada w programie m.in. za wyposażenie specjalistyczne niszczyciela min.
Pierwotnie zakładano, że zakończenie pracy rozwojowej „Kormoran II” nastąpi pod koniec 2016 r. Ostatecznie termin ten przesunięto, co wymagało skorygowania umowy. Specjaliści podkreślają, że niszczyciel min „Kormoran II” to skomplikowana praca rozwojowa dotycząca typu okrętu, który nigdy jeszcze nie był budowany w Polsce. Jest to również pierwsza jednostka pływająca Marynarki Wojennej z kadłubem ze stali niemagnetycznej.
Jeszcze podczas podpisywania umowy na realizację pracy rozwojowej dotyczącej niszczyciela min „Kormoran II” 23 września 2013 roku przedstawiciele producenta w odpowiedzi na pytania dziennikarzy Defence24.pl potwierdzili: „My wiemy, że działamy pod mocna presją czasu”, zapewniając jednak o możliwości realizacji całej pracy z powodzeniem.
Przesunięcie terminu w umowie zakończenia badań nie spowodowało dodatkowych kosztów dla Zamawiającego i według stoczni Remontowa Shipbuilding: „Budowa okrętu Kormoran przebiega zgodnie z przewidzianym budżetem. Z uwagi na obowiązujące nas zapisy kontraktowe nie możemy ujawnić szczegółów rozliczeń”.
Zakończenie pracy to nie przekazanie okrętu Marynarce Wojennej
Zakończenie pracy rozwojowej „Kormoran II” nie będzie równoznaczne z przekazaniem okrętu Marynarce Wojennej do służby. Zgodnie z informacją przesłaną przez OBR CTM „Okręt zostanie formalnie przekazany Marynarce Wojennej po zakończeniu badań kwalifikacyjnych”. Przypuszcza się, że ma to nastąpić uroczyście z okazji święta Marynarki Wojennej – prawdopodobnie 26 czerwca 2017 r.
„Naszym celem jest terminowe przekazanie Marynarce Wojennej RP okrętu spełniającego wymagania postawione w założeniach taktyczno-technicznych. Wraz z konsorcjantem robimy wszystko, by nastąpiło to jak najszybciej”.
Dotychczasowe wyniki badań są zgodne z wymaganiami Zamawiającego. Nie potwierdziły się pogłoski, że pomiary pól magnetycznych na poligonie demagnetyzacyjnym Marynarki Wojennej nie mieściły się w wymaganych granicach. Zarówno Stocznia Remontowa Shipbuilding jak i OBR CTM wyjaśniają bowiem, że „Wyniki badań są informacją niejawną, możemy jednak potwierdzić, że zmierzone sygnatury pól magnetycznych spełniają wymagania postawione przez Zamawiającego” (…) „Zgodnie z założonym harmonogramem, kilkakrotnie wykonano komplet pomiarów pozwalających na potwierdzenie spełnienia wymagań wynikających ze specyfikacji technicznej”.
Odpowiednie testy realizowano już kilkakrotnie i będą one jeszcze najprawdopodobniej weryfikowane podczas badań kwalifikacyjnych przez Zamawiającego. Ostatni etap prób programu „Kormoran II” obejmuje bardzo szeroki zakres testów i badań. Zawsze więc istnieje możliwość wystąpienia nieprzewidzianych wcześniej okoliczności. Jak podkreśla Stocznia Remontowa Shipbuilding: „Wszelkie badania i próby prowadzone są w celu wyeliminowania ewentualnych niezgodności. W tym przypadku również pojawiają się pewne nowe kwestie, które realizowane są na bieżąco ku satysfakcji Zamawiającego”.
Na razie wszystko wskazuje na to, że budowany okręt spełni wymagania Zamawiającego bez żadnych zastrzeżeń. Redakcja Defence24.pl skierowała do Stoczni Remontowa Shipbuilding pytanie o możliwość niespełnienia wymagań przez okręt prototypowy, co jest dopuszczalne przez instrukcję prowadzenia prac B+R. W takim wypadku wszystkie parametry miałyby zostać poprawione na pierwszej, seryjnej jednostce.
Przedstawiciele Stoczni Remontowa Shipbuilding podkreślają, że ostateczna decyzja dotycząca ewentualnej zmiany parametrów należy do Zamawiającego. Wskazują jednocześnie, że dotychczasowe wyniki prób nie dają podstaw do brania pod uwagę takiego rozwiązania.
Finalna decyzja dotycząca ewentualnej zmiany parametrów należy do Zmawiającego. Znając jednak wyniki z dotychczas prowadzonych prób nie znajdujemy zasadnych argumentów, aby taką opcję brać pod uwagę. Każda z ewentualnych uwag, wniosków czy zaleceń będzie podlegała osobnemu rozpatrzeniu po zakończeniu badań kwalifikacyjnych
Z podobnym pytaniem Defence24.pl zwrócił się również do OBR CTM. Spółka poinformowała w oświadczeniu: „Urządzenia i systemy wchodzące w skład Systemu Dowodzenia i Kierowania Środkami Walki dostarczanego przez OBR CTM S.A. na okręt, przechodzą końcową fazę testów funkcjonalnych i integracyjnych. W trakcie ich trwania na bieżąco korygowane są wszelkie spostrzeżenia oraz uwagi Zamawiającego”.
Przedstawiciele Wykonawcy zwracają uwagę, że dotychczas zakończono z powodzeniem badania wstępne 97% urządzeń i systemów okrętowych. Dalsze 3% znajduje się na etapie testów, a każdy dostarczony sprzęt spełnia wymogi określone przez Zamawiającego.
Każdy dostarczony sprzęt i wyposażenie spełnia określone przez Zamawiającego parametry. Dotychczas przeprowadzono i zakończono z wynikiem pozytywnym 97% badań wstępnych systemów i urządzeń okrętowych. Pozostałe 3% jest w trakcie badań
Co dalej z Kormoranami?
Osobną kwestią, pozostającą zarówno poza Wykonawcami jak i Zamawiającym jest zamówienie kolejnych dwóch niszczycieli min. Umowa ramowa przewiduje, że po zakończeniu z wynikiem pozytywnym badań kwalifikacyjnych zostanie podpisany kontrakt na budowę kolejnych dwóch okrętów typu Kormoran II.
Z punktu widzenia wykorzystania potencjału przemysłowego optymalne byłoby sygnowanie kontraktu zaraz po, albo nawet w czasie podpisania protokołu zakończenia pracy rozwojowej, a nie kilka miesięcy później – np. po przejęciu okrętu przez Marynarkę Wojenną lub po wprowadzeniu nowej jednostki do służby operacyjnej. Po badaniach kwalifikacyjnych pracownicy stoczni i OBR CTM zajmujący się programem nie będą zaangażowani, stanie linia produkcyjna, a zbudowana dużym kosztem nowa hala produkcyjna w stoczni w Gdańsku będzie świeciła pustkami.
Ponadto, z uwagi na przebieg procesu technologicznego produkcja nowych okrętów nie może zostać rozpoczęta od razu po podpisaniu umowy. Samo zamówienie i dostawa blach ze stali niemagnetycznej może trwać od 6-9 miesięcy.
Program „Kormoran II” jest stawiany jako przykład dobrej współpracy wszystkich zainteresowanych stron: Zamawiającego: Inspektoratu Uzbrojenia, który na bieżąco pomaga i nadzoruje realizację programu, oraz Wykonawcy: Stoczni Remontowa Shipbuilding, która razem z OBR CTM zintegrowała systemy dostarczone przez wielu różnych poddostawców (np. firmę KenBIT, Politechnikę Gdańską czy Kongsberg).
Przemysł wyraża gotowość do pracy nad nowymi jednostkami. Specjaliści polskich producentów wskazują jednak, że kluczowe znaczenie dla budowy dalszych okrętów ma utrzymanie kompetencji i zespołu specjalistów, realizujących obecne zadania.
PRS
,,Zakończenie pracy rozwojowej „Kormoran II” nie będzie równoznaczne z przekazaniem okrętu Marynarce Wojennej do służby. Zgodnie z informacją przesłaną przez OBR CTM „Okręt zostanie formalnie przekazany Marynarce Wojennej po zakończeniu badań kwalifikacyjnych”. (...) ,,Umowa ramowa przewiduje, że po zakończeniu z wynikiem pozytywnym badań kwalifikacyjnych zostanie podpisany kontrakt na budowę kolejnych dwóch okrętów typu Kormoran II." Co zatem z Kormoranem i kolejnymi jednostkami??? Na ORP Kaszub został zamontowany na rufie system artyleryjski Tryton w ramach ,,testów". Przewidziany był on do montażu na dziobie Kormorana II. To już rok testują tą ,,pukawkę" i wytestować nie mogą... Żenada jakaś... i obraz Kierownictwa Marynarki Wojennej. Na ostatnim IDEXie Rheinmetall zaprezentował Sea Snake czyli syst. art. oparty na MLG-27NG. Poza 27 mm armatką i niezależną optoelektroniką niemiecki producent oferuje montaż lasera dużej energii. Całość poniżej tony. Kormoran II to w końcu... NISZCZYCIEL MIN Nie tylko tych zagrzebanych w mule... W tylnej części mostka przydało by się zamontować parę (na każdej z burt) Mini Typhoon`ów (poniżej 200 kg, do tego możliwość dointegrowania Spików) z , a już na samej rufie podstawy słupkowe pod karabiny napędowe z Tarnowa (pokazane w ub. roku w Brodnicy). Bo na razie to mamy... bezbronny okręt wojenny.
Dyzio
Okręt ma za słabe uzbrojenie nawet gdy zamienią Wróbla 2x23mm na 35mm
Marek
Zwróć uwagę także na to, jakie uzbrojenie Rosjanie montują na podobnych, operujących w pobliżu własnych portów, lub innych okrętów jednostkach. To nie są okręty przeznaczone do zwalczania innych okrętów i dlatego Kormoranowi 35mm powinno wystarczyć.
oskarm
Być może warto zamówić od razu 5 następnych Kormoranów, tak by po 3 mogły się znaleźć w każdej z flotylli. Zaoszczędzone pieniądze na programie czapla przeznaczyć na budowę 4 ufregatowionych o silną obronę przeciwlotniczą Mieczników. @Boczek Byłeś jedną z osób, które głosiły, że Kormoran II nie spełnił wymagań na pomiarach pól magnetycznych...
Boczek
... i wygląda na to, że mogę mieć rację ...
KOSA
MON JUŻ DAWNO POWINIEN ZAMÓWIĆ ... kolejne dwa. Oraz kolejne 3 . zastąpić stare. Nowa Jakość. na co czekają? aż specjaliści odejdą i koszty wzrosną?
kil
zamówic jeszcze 4
gienek
Eee, tam 4. Dwadzieścia i z pięćdziesiąt Gawronów. Nie wiem co wy tam bierzecie w tych szkołach, ale jak nie kilka dywizji pancernych zamiast OT, to flotę złożoną z minowców i patriolowców, a już najchętniej, to skupywać cały sprzęt pancerny wycofywany przez inne kraje. Ludzie!
SZACH-MAT
wejść w mariaż ze Szwedami i Finami i stworzyć wspólną konfiguracje okrętu 1000 tonowego w oparciu o Visby i Haminę ..z modułowym montowaniem techniki i uzbrojenia ... stworzyć nośnik który będzie miał uniwersalne zastosowanie i w zależności od zapotrzebowania montować na nich moduły czy obrony wybrzeża ,patrolowania , minowania ,konwojowania ,Straży Granicznej i do działań misyjnych ..na 1000 tonach stosując dzisiejszą technikę można umieścić wszystko i zespól dronów jako oczy i uszy i grupę "specjalsów" ze sprzętem
Marek
Pod warunkiem, że na tych okręcikach jako OPL zainstalujesz drony i fotele sterujące z Atlantydy, a u marynarzy uaktywnisz geny Lantian. Takie jakie mieli Generał O'Neill i pułkownik Sheppard.
Boczek
Z Finlandią to się spóźniłeś (i Polską też), pozyskiwane są 2500-300 t - zgodnie z aktualną koncepcją i wymogami. Okręt 1000 t nie jest w stanie tego spełnić.
Marek1
Ciekawe KTO i CZYM będzie bronił tego Kormorana ?
dropik
o czegoś trzeba zaczynać. jak chce mieć OP to musisz mieć trałowce które oczyszczą wyjścia z portów. W marynarce nie ma na skróty.
Extern
Będzie sobie pływał pod osłoną rakiet przeciw okrętowych i OPL aby oczyszczać morskie drogi wyjścia i wejścia z naszej strefy przybrzeżnej dla okrętów podwodnych przypływających po uzupełnienie zapasów.
Boczek
A nie pytałbyś, jak by nie było Kormorana - " jak długo Mieczniki albo nie amagnetyczne u-booty popływają jak wszystko zaminują"?
Zbulwersowany podatnik
Mam pytanie do osób obeznanych w temacie. Pod jednym z obrazków napisane jest że przy kolejnym zamówieniu Kormoranów produkcja nie rozpocznie się od razu ponieważ trzeba będzie poczekać na dostawy blach niemagnetycznych. Pytanie brzmi: Czy to prawda, że pierwszy z Kormoranów (już zwodowany) został zbudowany z blach "magnetycznych" i zostaną one z czasem "rozmagnesowane"? Pamiętam, że swego czasu była dyskusja na tym portalu na ten temat. Jeżeli to prawda to na czym polega taki proces? I czy to w ogóle prawda czy pisanie głupot przez tutejszych forumowiczów?
lm
Czy to prawda, że pierwszy z Kormoranów (już zwodowany) został zbudowany z blach "magnetycznych" Nie. To nie prawda.
oskarm
@Zbulwersowany podatnik Jakies bzdurki napisales. Okret byl wykonany ze stali malomagnetycznej. Z czasem ta traci swoje wlasciwosci i trzeba je poprawiac.
nexo
Czy ktokolwiek na współczesnym polu walki używa jeszcze min morskich? Wydaje mi się, że przy w obecnych konfliktach zbrojnych ten typ okrętu będzie bezrobotny. Czy Rosjanie mają jakiekolwiek stawiacze min poza archaicznymi okrętami projektu 1260? Czy nie lepiej od bezbronnych Kormoranów inwestować w okręty obrony wybrzeża z systemami przeciwlotniczymi?
Gall Anonim
Po pierwsze każdy nowoczesny okręt podwodny ma możliwość stawiania min morskich przez wyrzutnie torpedowe. Po drugie można do tego celu używać doraźnie przystosowanych jednostek cywilnych uprawiając "morską partyzantkę". A po trzecie miny morskie można też zrzucać z samolotów.
Boczek
Nawet nie wiesz jakie piękne kontenery istnieją dla u-bootów do zawieszania na burtach do minowania na poważnie, a nie tam "plumsanie" pojedynczych min z wyrzutni torpedowych.
dropik
jak widać co państwowa stocznia to państwowa.... zaraz zaraz przecież to prywatna. o ja głupi
Extern
Czy jak prywatna stocznia nie dostawała by pieniędzy na budowę tego okrętu to też by go zrobiła?
Michał
MON nie podpisze umów na kolejne Kormorany, bo Kownacki nie może się pogodzić z myślą, że okręty buduje prywatna stocznia a nie państwowa. Z tego samego powodu do tej pory - pomimo dwóch wygranych przetargów - nie podpisano z RSB umowy na budowę holowników dla MW.
dropik
my budujemy wlasny przemysł stoczniowy do którego bedziemy doplacać i kto nam tego zabroni.
Arek
Polska powinna zabrać Rumunom F-16 i zastąpić nimi SU-22
Maczer
Możesz proszę wyjaśnić co masz na myśli mówiąc "zabrać" ?
bartez
znowu motorówki budujemy - a fregaty żadnej
NAVY
Znając nasze realia nie wróżę nic dobrego [obym się mylił] temu programowi i zapewne zakończy się na prototypie...
Gdańsk
Ciekawe malowanie. Dzięki czarnej rufie wydaje się o 1/3 mniejszy.
oskarm
@Gdańsk, Malowanie ma maskować okopcenie burty, przez spaliny z siłowni pomocniczej.
KrzysiekS
MON zamawia robią dobra jednostkę i cisza czy ktoś robi dywersję nic nie rozumiem z filozofii MW.
Max Mad
Tak to jest jak zamawiasz w prywatnej stoczni, masz dobrze skonstruowaną umowę i stawiasz na specjalistów. Poprzednie kierownictwo słusznie postawiło na Remontową, jak widać decyzja była strzałem w dziesiątkę.
Grzesiek
ale o tym już pisano jeszcze za rządów PO że tak będzie traktując pierwszego kormorana jako prototyp nie będzie można zamówić kolejnych dopóki prototyp nie przejdzie wszystkich prób
Klomb
Przecież żadnych kolejnych jednostek po tej nie będzie, nie łudźmmy się.
PRS
HSW jeszcze w okresie ,,niestabilności polityczno-decyzyjnej" postąpiła inaczej min. zamawiając i wykonując elementy angażujące dużą ilość czasu. Ryzyko biznesowe... I w momencie podpisania zamówienia przez IU (zawarcia kontraktu) miała już ponad 12 przygotowanych wież do osadzenia na K9. Hala nie stała pusta. W przypadku RBS jest inaczej. W zasadzie można powiedzieć, że od chwili wodowania ta hala jest pusta a wyspecjalizowani spawacze stali niemagnetycznej... no własnie co oni spawają? Raczej jest to pewne, że Rząd zamówi kolejne (seryjne) dwie jednostki tego typu. Pytanie co z przewidzianą integracją KDA 35 mm z pokładem Kormorana II zamiast Wróbla. Druga kwestia to zapewnienie rakietowej OPL krótkiego zasięgu poprzez może jakąś morską odmianę syst. Kusza. Prosiły by się o zamontowanie jakieś systemy art. ,,ostatniej szansy" z możliwością rażenia tylnej półsfery. Tarnów w ub. roku wystawiał w Ostródzie karabiny napędowe z podstawami. W dzisiejszych czasach ;) montaż dodatkowych 4 takich ,,pukawek" wcale nie jest przesadą. W podpisie zdjęcia jest: ,,system opuszczania autonomicznego pojazdu podwodnego Hugin 1000 norweskiej firmy Kongsberg. Na śródokręciu pomalowany na żółto zdalnie sterowany pojazd przeciwminowy Double Eagle Mk. III szwedzkiej firmy Saab" To już wychwalany powszechnie Ukwiał i Głuptak jest takim ,,szmelcem" , że się ,,nie załapał" ??? Logika by podpowiadała by Rząd zamówił jeszcze 4 takie jednostki. I w momencie wodowania tej piątej ta pierwsza (czyli Kormoran II) została wystawiona na sprzedaż. Nasza (regionalna) racja stanu podpowiadała by, żeby obecny i przyszły Rząd wywarły nacisk na Litwę, Łotwę i Estonię by zamówiły po jednej takiej jednostce. Nie możemy wiecznie za Żmudzinów odwalać dosłownie czarnej roboty i czyścić ,,nasz" Bałtyk z syfu.
M
Akurat Litwa Łotwa i Estonia mają obecnie dużo lepsza flotę przeciwminową niż my. Ta ostatni za cenę jednego Kormorana nabyła odremontowane brytyjskie Sandowny i posłużą im jeszcze długo. Łotysze "metodą polską" lub "na Szkota" nabyli niszczyciele min od Holandii (i trochą się z tym wożą), a Litwini kupili Hunty. Tak czy inaczej wątpię by w najbliższej dekadzie zainteresowali się niszczycielami min, a za 10 lat kto wie... tej klasy okrętów może już nie być. Na marginesie, głupszej nazwy klasy nie dało się wymyślić. A wystarczyło otworzyć przedwojenny słownik morski t. 1 i znalazłoby się piękne, fonetycznie tożsame z trałowcem (i idealnie pasujące do brytyjskiego "minehunter") słowo minołowiec. Może wydawać się, że brzmi głupio, ale to kwestia osłuchania, bo czyż samochód lub samolot nie są idiotycznymi zlepkami słów?
CB
Na Baltopsach zawsze pojawiają się okręty przeciwminowe z krajów nadbałtyckich, więc coś tam jednak mają. Są to zazwyczaj okręty poniemieckie. A jeżeli będą kupować nowe, to też raczej od Niemców. Z nimi się negocjuje normalnie jak producent z klientem, bez żadnych nacisków, wstawania z kolan i bez partykularnych interesów partyjnych.
piotr
Może zanim zaczniesz planować Bałtom zakupy, sprawdź ile oni mają niszczycieli min i w jakim wieku.
Ślązak
3 Kormorany to dobry początek w przyszłości Kormorany następnej generacji powiny zastąpić nasze plastiki
sorbi
Kormorany II raczej nie zastąpią naszych plastików- są zbyt duże do niektórych działań - stawiam bardziej na wybudowanie - w miejsce trałowców redowych - serii mniejszych Kormoranów II o wyporności-400-500 ton , a więc wyporności już trałowców bazowych,co pozwoli im działać przy wyższym stanie morza i zabrać więcej nowoczesnego sprzętu do zwalczania min, a wystarczy aby mogły pełnić swoje zadania na całych naszych wodach terytorialnych. Zwalczanie min to nasza specjalność w ramach NATO tak więc dzięki temu większe Kormorany II będą działać na całym Bałtyku Plus Morze Północne i okolice, a Czaple z funkcją zwalczania min wejdą w skład zespołów NATO-wskich i będą działać daleko poza nimi.