Reklama

Siły zbrojne

Koreańskie armatohaubice dla Estonii

Haubica K9 Thunder należąca do fińskich sił zbrojnych, Fot. MKFI, Wikipedia
Haubica K9 Thunder należąca do fińskich sił zbrojnych, Fot. MKFI, Wikipedia

Estonia kupiła 12 armatohaubic K9 Thunder produkowanych przez koreańską spółkę Hanwha Land Systems. Wartość transakcji wynosi 46 miliony euro. 

Pierwsza partia K9 ma trafić nad Morze Bałtyckie w 2020 roku, a całe zamówienie ma zostać zrealizowane do końca 2021 roku. Zawarta umowa zawiera opcje na kolejnych 12 dział. Broń trafi do 1. Brygady Piechoty. Będzie uzupełniać i zastępować starszy sprzęt czyli haubice ciągnione: niemieckie FH-70 i sowieckie 2A18 (D-30). Zakup będzie więc stanowić istotne wzmocnienie potencjału estońskich sił zbrojnych. Stał się możliwy dzięki zwiększeniu wydatków Tallina na obronność. Z raportu Sojuszu Północnoatlantyckiego wynika, że w 2017 roku Estonia  wydała na obronność 2,08 proc. PKB. Planowane jest przy tym dalsze zwiększanie wydatków. 

Używane armatohaubice K9 kupiła też niedawno Finlandia. Pierwsze z 48 egzemplarzy zamówionych przez Helsinki już trafiły do Europy. Oba kraje od lutego 2017 roku wspólnie prowadziły negocjacje w tej sprawie. Dodatkowo mają prowadzić wspólne szkolenie załóg i obsługę techniczną zakupionych koreańskich haubic.

Kolejnym użytkownikiem K9 w regionie będzie Norwegia, która zawarła umowę z Hanwha Land Systems w grudniu 2017 roku. Kontrakt warty 18 miliardów koron norweskich (ok. 215,2 mln dolarów) obejmuje obok 24 dział również wozy amunicyjne K10. Umowa zawiera opcje na kolejne 24 działa.

Korea Południowa planuje wprowadzić do służby nawet 500 dział K9, kolejne 100 dział ma zostać wyprodukowanych na licencji dla Indii (plany mówią o 252 działach). Turcja w oparciu o licencję na rozwiązania z haubicy K9 opracowała działo T-155 Firtina, zamówienia na nie mają sięgnąć 336 sztuk (T-155 były używane bojowo przez Turcję w konflikcie w Syrii). Polska po niesatysfakcjonujących wynikach polskiego podwozia opartego o radzieckie technologie zdecydowała się na zakup licencji na podwozie K9, które zastosowano w seryjnych haubicach Krab.

.  

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (19)

  1. Bardzo Jasnowłosa

    do say69mat : nasze wojsko a działania przemyślane ekonomicznie - sprzeczność. Cóż... w sumie całe nasze państwo a działania przemyślane ekonomicznie - też sprzeczność

  2. Marek

    \"Nasz super Krab nie jest jeszcze produkowany seryjnie. A poza tym K9 wyprodukowano w prawie 2000 egzemplarzy, cała inwestycja już się dawno zwróciła, nasza jeszcze nie zaczęła się zwracać. Trzeba było nie spać przez ostatnie 10 lat tylko podejmować decyzje to byśmy już mieli dawno wszystko wyprodukowane. Tylko wasi nie chcieli budować ale \\\"wygaszać\\\" tak jak wygasili np. Świdnik za 339 mln pln czyli równowartość jednego przyzwoicie uzbrojonego śmigłowca.\" @JSM Słusznie prawisz. Dodam do tego, że moim skromnym zdaniem należało zakupić licencję na całość. Raz, że byłoby szybciej, drugą sprawą jest to, że nie musielibyśmy kupować licencji na podwozie niejako z drugiej ręki. \"Dlaczego to Krab nie podbija rynków naszych sojuszników jeśli to tak znakomity składak.\" @Dusus Bo produkcja tego typu dział samobieżnych diametralnie różni się od produkcji gwoździ? Choćby tylko dlatego, że półfabrykat, zanim zaczniesz z niego robić lufę musi się \"co nieco\" sezonować. JSM dobrze napisał. Nikt nie będzie brał poważnie oferty z miejsca gdzie dopiero rozpoczęto produkcję. Dlatego należało wcześniej ją rozkręcić zamiast spać, udając, że tego sprzętu wcale nie ma, albo, że nie jest nam potrzebny.

  3. cegiel

    Ciekawe dlaczego Estonia decyduje się na zakup w Korei a nie u sąsiada, partnera w NATO, tuż za miedzą. Czyżby nasze KRABY były wielokrotnie droższe??

  4. say69mat

    Czy ktokolwiek wysilił się na sporządzenie krytycznej analizy sposobu realizacji kluczowych projektów naszej zbrojeniówki. Tylko po to aby ocenić, czy są to pomysły przemyślane ekonomicznie, mające umocowanie w potrzebach naszego wojska oraz możliwościach eksportu produktu do krajów trzecich. Tak aby projektowanie uzbrojenia było elementem szeroko rozumianej polityki obronnej oraz przemysłu zbrojeniowego. Tak aby projekt był konkurencyjny w odniesieniu do produktów przemysłu zbrojeniowego oferowanego przez konkurencję. Tylko po to, aby rozstrzygnąć czy bardziej opłaca się kupować licencję na CV90??? Aby - na ten przykład - w oparciu o projekt CV90 budować pozycję naszego przemysłu w regionie. Czy też bardziej opłaca się realizować projekt BWP siłami własnego przemysłu zbrojeniowego??? Bo jak na razie to polityka naszego przemysłu zbrojeniowego jest realizowana na poziomie refleksji uczestnika piątkowej imprezy w geesie, który pragnie dotrzeć do domu a ląduje w stogu siana.

  5. Fort

    Orientuje sie ktos czy Polska ma prawo do sprzedazy krabow z koreanskim podwoziem czy licencja nam na to nie pozwala? P.s o co chodzi z tym, że nie mozna odpowiadac na komentarze, bo widze ze chyba nie tylko ja tak mam?

  6. Dusus

    Dlaczego to Krab nie podbija rynków naszych sojuszników jeśli to tak znakomity składak.

  7. JSM

    @MIP - Nasz super Krab nie jest jeszcze produkowany seryjnie. A poza tym K9 wyprodukowano w prawie 2000 egzemplarzy, cała inwestycja już się dawno zwróciła, nasza jeszcze nie zaczęła się zwracać. Trzeba było nie spać przez ostatnie 10 lat tylko podejmować decyzje to byśmy już mieli dawno wszystko wyprodukowane. Tylko wasi nie chcieli budować ale \"wygaszać\" tak jak wygasili np. Świdnik za 339 mln pln czyli równowartość jednego przyzwoicie uzbrojonego śmigłowca.

  8. czepialski

    Szanowny „ekonomista” elementarz też się przydaje i czytanie ze zrozumieniem. Cytat z artykułu : „Używane armatohaubice K9 kupiła też niedawno Finlandia. Pierwsze z 48 egzemplarzy zamówionych przez Helsinki już trafiły do Europy. Oba kraje od lutego 2017 roku wspólnie prowadziły negocjacje w tej sprawie. Dodatkowo mają prowadzić wspólne szkolenie załóg i obsługę techniczną zakupionych koreańskich haubic.”

  9. Marek

    \"Ojej a nikt nie chce naszego super Kraba :)\" @MIP A dostarczysz je do 2020r. mając do zrealizowania zamówienia dla naszej armii? Jeśli nie, to czepiasz się tylko głupio po to, żeby się czepiać, bo to dzisiaj trendy. \"lepsze od koszernego składaka KRAB-a\" @Willgraf Sugeruję żebyś postawił podwozie K9 obok podwozia AS-90 i zaczął szukać różnic między nimi. Możesz się zdziwić, bo wyjdzie, że K9 to taka sama \"koszerna składanka\" jak Krab.

  10. Mikosz

    Mamy tak małe moce wytwórcze, że i tak nasze dywizjony będziemy uzbrajali latami. Jaki eksport?!

  11. takijeden

    A coś nie tak z Krabem? To chyba dobrze że produkujemy własną armatohaubicę w kraju zamiast sprowadzać używane z odległej Korei jak Estonia.

  12. sff

    Estonia nowe, Finlandia używane.

  13. ekonomista

    46/12*4,32*1,23 = 20,4 mln zł za sztukę razem z VAT.

  14. MIP

    Ojej a nikt nie chce naszego super Kraba :)

  15. Cichanos

    Czytaj dokładnie. Estonią i Finlandia kupiły UŻYWANE działa. Polska natomiast nowe produkty.

  16. czepialski

    Szanowny „asd” jak coś się pisze to warto od czasu do czasu skorzystać z kalkulator przykład Norwegi z artykułu 24 działa plus boki 215,2 mln USD to daje około 8,9 mln USD za sztukę z bokami. Tak wygląda wiarygodność Szanownego „asd”.

  17. Skru

    Czy oryginalne K9 ma lepsze parametry od Kraba?

  18. Willgraf

    lepsze od koszernego składaka KRAB-a

  19. asd

    Wychodzi ~3,8mln E za sztukę... Natomiast jeden Krab ~9mln E za sztukę. Co prawda w naszym kontrakcie uwzględnione zostały wozy dowodzenia, amunicyjne, techniczne... ale to i tak kolosalna różnica. Tym bardziej, że żadnych radarów w zamówieniu, o ile wiem, nie ma. Więc pojazdy uzupełniające nie powinny zawyżać ceny x3.

Reklama