Siły zbrojne
Kolizja okrętu podwodnego typu Seawolf
Do zderzenia doszło na wodach międzynarodowych w regionie Indo-Pacyfiku w ubiegły weekend — poinformowała w czwartek Flota Pacyfiku Marynarki Wojennej USA.
Okręt podwodny „Connecticut” po zderzeniu pozostaje w „bezpiecznym i stabilnym stanie” - informuje komunikat prasowy Floty. CNN poinformowała, że incydent miał miejsce na Morzu Południowochińskim i wielu marynarzy na pokładzie zostało rannych.
Czytaj też: Są pieniądze na nowe amerykańskie boomery
Według komunikatu Floty Pacyfiku reaktor okrętu i jego konstrukcja nie zostały naruszone i pozostają w pełni sprawne, zakres uszkodzeń pozostałej części okrętu podwodnego jest oceniany. Jak informuje japońska agencja Kyodo informacja o incydencie pojawiła się, gdy narasta napięcie między Waszyngtonem a Pekinem w związku z coraz częstszymi wtargnięciami chińskiego wojska do strefy identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu.
Według Floty Pacyfiku Marynarki Wojennej USA, Stany Zjednoczone, Japonia i inni sojusznicy USA w miniony weekend brali udział w ćwiczeniach wojskowych na wodach na południowy zachód od Okinawy. Uczestniczyły w nich trzy amerykańskie i brytyjskie lotniskowce, a także niszczyciele Japońskich Morskich Sił Samoobrony i inne okręty.
Okręt należy do typu Seawolf, uznawanego często za najpotężniejsze jednostki tej klasy na świecie. W służbie są tylko trzy okręty tego typu, pierwszy z nich - USS Seawolf — wszedł do służby w 1997 roku. Okręty te, projektowane jeszcze z myślą o zimnowojennej konfrontacji, uznano za zbyt drogie, dlatego ich produkcję przerwano. Od pierwszych lat obecnego wieku do służby wchodzą okręty typu Virginia, uznane za tańszą alternatywę wobec jednostek typu Seawolf. Są one jednak stale rozwijane, dzięki czemu znacząco zwiększają się ich zdolności bojowe.
Okręty typu Seawolf, z uwagi na szczególne właściwości mogą być wysyłane do wykonywania najtrudniejszych zadań, w tym rozpoznawczych, w niebezpiecznych obszarach. Nie ma jednak jak na razie szerzej dostępnych informacji o okolicznościach obecnej kolizji.
PAP/Defence24.pl
Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104