- Wiadomości
Kolejne Mastery dla Dęblina? Jeden za kary umowne
Inspektorat Uzbrojenia przesłał do koncernu Leonardo zapytanie ofertowe w kwestii pozyskania kolejnych 4 samolotów M-346 Master, które dołączyłyby do 8 maszyn dostarczonych w ramach umowy z 2014 roku. Zapytanie obejmuje również opcję na kolejne 4 maszyny. Równolegle prowadzona jest procedura związana z egzekucją kar umownych za nieterminową realizację umowy przetargowej dotyczącej systemu AJT, która wynikała z braku pełnej symulacji uzbrojenia polskich M-346. W związku z takim stanem rzeczy samoloty, których dostawy rozpoczęto w listopadzie 2016 roku zostały oficjalnie przyjęte dopiero rok później, w grudniu 2017. Wartość kary szacowana jest na ok. 100 mln zł.

Zgodnie z uzyskanymi przez redakcje informacjami 10 stycznia 2018 roku Inspektorat przesłał koncernowi Leonardo zapytanie ofertowe dotyczące realizacji do 2020 roku opcji na zakup 4 samolotów M-346 Master zawartej w umowę z 27 lutego 2014 roku. Dotyczyła ona systemu szkolenia zaawansowanego, w skład którego wchodziły systemy symulatorów i infrastruktura naziemna oraz 8 samolotów M-346 Master. Maszyny zostały dostarczone w latach 2016-2017 i obecnie oczekują na zakończenie odbioru całego systemu. Równocześnie zapytanie dotyczy też opcji na kolejne 4 samoloty, których dostawa mogłaby być zrealizowana do końca roku 2022.
Czytaj też: Kownacki: odebraliśmy osiem samolotów M-346 Master
Jak poinformował rzecznik prasowy Inspektoratu Uzbrojenia, ppłk Robert Wincencik, postępowanie będzie realizowane niezależnie od egzekwowania naliczonej zgodnie z kontraktem z roku 2014 kary umownej. Wynika ona z tego, że w określonym terminie maszyny nie spełniały w pełni warunków technicznych niezbędnych dla przyjęcia przez zamawiającego. M-346 nie mogły zostać włączone do składu sił powietrznych ponieważ nie symulowały wszystkich typów uzbrojenia zgodnie z założeniami umowy. W związku z tym problemem rozpoczęto naliczanie kar umownych w wysokości 0,1% wartości danej dostawy za każdy dzień opóźnienia, a odbiór samolotów wstrzymano. Jak poinformował w grudniu 2017 roku wiceminister obrony Bartosz Kownacki, jej wartość sięgała 100 mln zł, co może oznaczać, że „jeden samolot będziemy mieli za darmo”.
Samoloty M-346 Master mają ostatecznie zastąpić w programie szkolenia pilotów maszyny TS-11 Iskra, zapewniając możliwości pilotażowe i interfejs człowiek–maszyna o parametrach maksymalnie zbliżonych do samolotów F-16 Jastrząb. Ma to wydatnie poprawić system szkolenia i obniżyć koszty kształcenia pilotów maszyn bojowych. Decyzja o zakupie kolejnych czterech maszyn wychodziłaby naprzeciw potrzebom sił powietrznych dla których 8 samolotów to absolutne minimum a 12 daje możliwość pewnej elastyczności w szkoleniu. Docelowo Dęblin może stać się istotnym, międzynarodowym ośrodkiem szkolno-treningowym w strukturach NATO ale również Unii Europejskiej.
Czytaj też: M-346 Master podstawą polsko-włoskiej bazy szkoleniowej dla Europy?
Ze względu na zainteresowanie koncernu Leonardo kolejnymi zamówieniami na samoloty M-346 możliwe jest zawarcie umowy przed końcem drugiego kwartału bieżącego roku. Wraz z zawartą w grudniu 2017 roku umową na modernizację 12 samolotów PZL-130 Orlik do standardu TC-II zwiększenie do 12, a być może nawet 16, liczby samolotów M-346 Master stanowiłoby bardzo istotne wzmocnienie systemu szkolenia pilotów. Jest to o tyle istotne, że obecnie siły powietrzne borykają się z problemem zbyt małej liczby pilotów oraz niskiego poziomu nalotu ze względu na wysokie koszty i ograniczone środki. Co istotne, samoloty M-346 mogą służyć nie tyko do szkolenia zaawansowanego, ale również do treningu pilotów, współdziałając w tym zakresie z innymi typami maszyn, w tym również F-16.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS