Reklama

Siły zbrojne

Kanada: pierwsze ex-australijskie F/A-18 już w 2019 roku

Fot. DoD, Tech. Sgt. Jason Robertson, U.S. Air Force
Fot. DoD, Tech. Sgt. Jason Robertson, U.S. Air Force

W 2019 roku do Kanady dostarczone zostaną dwa pierwsze używane myśliwce F/A-18 - zapowiedziały władze kraju. Kanadyjczycy mają otrzymać w sumie 18 takich maszyn od Australii. 

Termin pierwszych dostaw ogłosiła kanadyjska minister ds. zakupów Carla Qualtrough podczas targów zbrojeniowych CANSEC. Nadal nie wiadomo jednak ile za dostawę używanych maszyn zapłacą Kanadyjczycy, gdyż ostateczne porozumienia nie zostało jeszcze zawarte. Wiadomo jedynie, że na ten cel, czyli dostawę 18 myśliwców, w budżecie zabezpieczono 500 mln dolarów. 

Przedstawiciele kanadyjskich władz przekazali niedawno, że do "ich rąk" trafił na razie dokument zawierający propozycję kosztu pozyskania używanych australijskich maszyn. Oczekują oni, że do końca bieżącego roku uda im się zakończyć rozmowy i podpisać kontrakt, a dostawy rozpoczną się na początku lata 2019 roku (zgodnie z oryginalnymi planami miały się one rozpocząć już w styczniu 2019 roku). 

Sprawa przekazania myśliwców F/A-18 Kanadzie dotyczy jednak nie tylko samych Kanadyjczyków i Australijczyków. Odpowiednią zgodę na tę transakcję wydać muszą bowiem także Amerykanie. Związane jest to z faktem, że F/A-18 to maszyny, które powstały w USA z amerykańskimi rozwiązaniami technologicznymi. 

Zgodnie z zapowiedziano Kanadyjczyków, "nowe" myśliwce operować będą z Bagotville (3 Wing Bagotville) i Cold Lake (4 Wing Cold Lake), u boku znajdujących się na wyposażeniu RACF CF-18. Trwają już przeglądy i prace, których celem jest przystosowanie infrastruktury obu baz na przyjęcie dodatkowych myśliwców. 

Kanadyjskie władze zdecydowały się na zakup 18 używanych, australijskich myśliwców F/A-18A/B Hornet w ramach rozwiązania pomostowego przed pozyskaniem nowych samolotów, w grudniu 2017 roku (w tym czasie w RAAF zaczną zastępować je nowe F-35A). W 2022 roku, a więc trzy lata później niż planowano, rząd w Ottawie ma podjąć decyzję w sprawie pozyskania 88 samolotów bojowych, które zastąpią wszystkie posiadane Hornety. Co ciekawe, australijskie samoloty nie są wiele młodsze od kanadyjskich CF-18 i niebawem niezbędne będzie przedłużenie ich resursów. Kanadyjczycy mogą je jednak zrealizować siłami własnego przemysłu.

Decyzja o pozyskaniu wiekowych F/A-18A/B od Australii to cios dla Boeinga, gdyż pierwotnie rozwiązaniem pomostowym miał być zakup 18 fabrycznie nowych Super Hornetów wartych maksymalnie 5,2 mld dolarów. Na drodze do realizacji tej transakcji stanął jednak spór prawny pomiędzy Boeingiem i kanadyjską firmą lotniczą Bombardier, dotyczący maszyn pasażerskich na rynku amerykańskim.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. bropata

    Kiedy Polska wybierała myśliwca, liczyłem, że pójdzie za głosem rozsądku i Finlandią - czyli wybierze F/A-18. Polska opowiedziała się jednak za Lockheedem. Niewątpliwie zdecydowały... względy finansowe.

  2. o2ns

    Naszym ciężko było wypatrzeć taką okazję ,