Reklama

Geopolityka

Japoński przetarg stulecia. Nowe myśliwce za 40 mld USD

Mitsubishi X-2. Fot. Ministerstwo Obrony Japonii
Mitsubishi X-2. Fot. Ministerstwo Obrony Japonii

Japonia zamierza pozyskać nowe myśliwce wielozadaniowe, za kwotę około 40 mld USD – pisze agencja Reuters. Najprawdopodobniej maszyna zostanie zbudowana w kooperacji przemysłu krajowego i zagranicznego.

Jak pisze Reuters, przetarg na samoloty wielozadaniowe przeznaczone dla Japońskich Sił Samoobrony może ruszyć już w lipcu. Tokio zamierza więc kontynuować proces modernizacji lotnictwa wojskowego, oprócz zakupu 42 myśliwców V generacji typu F-35.

W ramach postępowania, o wartości aż 40 mld USD, miałoby zostać pozyskanych około stu myśliwców. Japoński przemysł obronny zbudował niedawno demonstrator technologii myśliwca nowej generacji typu ATD-X / X-2. Prototyp maszyny został oblatany w 2016 roku. Maszyna jest opracowywana zgodnie z wymogami technologii obniżonej wykrywalności (stealth), ma też charakteryzować się zdolnością do lotu z prędkością naddźwiękową bez dopalacza.

Program prawdopodobnie będzie realizowany przez przemysł krajowy – Mitsubishi Heavy Industries, być może we współpracy z partnerem zagranicznym. Według doniesień agencyjnych w grę może wchodzić koncern Lockheed Martin, Eurofighter, Boeing bądź Saab. Przy realizacji niemal na pewno zostaną wykorzystane doświadczenia z udziału japońskiego przemysłu w dostawach 42 myśliwców F-35A.

Lotnictwo myśliwskie Kraju Kwitnącej Wiśni oparte jest obecnie na myśliwcach F-15J, F-4EJ Kai oraz opracowanych przez krajowy przemysł F-2. W pierwszej kolejności wycofane mają zostać maszyny Phantom II, które zostaną zastąpione przez 42 myśliwce F-35A. Dostawy tych ostatnich rozpoczną się jeszcze w tym roku.

Czytaj więcej: Japonia wesprze zaatakowanych sojuszników. Zniesienie ograniczeń w użyciu Sił Samoobrony

Natomiast maszyny pozyskiwane w ramach nowego programu wejdą prawdopodobnie do służby w miejsce F-2 i częściowo F-15. Dostawy nowych maszyn mają być realizowane dopiero w drugiej połowie przyszłej dekady, ale decyzja co do sposobu realizacji programu ma zostać podjęta już w 2018 roku. To umożliwi przygotowanie rozwiązań przez własny przemysł.

Realizacja tak szeroko zakrojonego postępowania na myśliwce wielozadaniowe wpisuje się w działania rządu premiera Shinzo Abe, który dąży do zwiększenia zaangażowania Japonii w obszarze bezpieczeństwa. Trzeba jednak pamiętać, że Japończycy już w latach 80. XX wieku podjęli produkcję licencyjną myśliwców przechwytujących F-15, które w owym czasie przewyższały pod względem zdolności walki powietrznej – w tym poza zasięgiem widzialności wzrokowej wyposażenie większości państw NATO (maszyny F-16A/B wczesnych wersji czy F-4F).

Na uwagę zasługuje też relatywnie długi okres od ogłoszenia i planowanego wyboru oferty w przetargu do rozpoczęcia dostaw. To pozwoli na rozplanowanie zakresu zaangażowania własnego przemysłu, który ma już doświadczenie w produkcji nowoczesnych samolotów myśliwskich (zostanie ono dodatkowo poszerzone w ramach programu F-35). Jak zaznacza Flight Global, na razie Japończycy nie wykluczają jednak żadnej możliwości sposobu realizacji programu „F-3” – od zakupu opracowanych maszyn, poprzez wspólny projekt rozwojowy z przemysłem zagranicznych, aż do własnego programu badawczo-rozwojowego.

Warto dodać, że rząd premiera Abe zdecydował o rozszerzeniu zakresu międzynarodowej współpracy przemysłowej, do niedawna realizowanej głównie z USA i na własne potrzeby. Efektem tego jest m.in. projekt pocisku powietrze-powietrze średniego zasięgu realizowany wraz z Wielką Brytanią i koncernem MBDA. Będzie on oparty o konstrukcję kierowanego pocisku rakietowego Meteor, wdrożonego niedawno na szwedzkie Gripeny, planowanego do wprowadzenia na Eurofighterach, Rafale oraz brytyjskich F-35.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Realista33

    Polska powinna za wszelką cenę dołączyć do tego programu !!!!

  2. h

    Myślę że Japonia ma możliwość w bardzo krótkim czasie stać się realną siłą w Azji. Bądź co bądź ale przemysł i zaplecze technologiczne to oni mają...

  3. Marek

    Pekin musi zacząć liczyć się z "nową" Japonią . Samuraje dotąd zamknięci za murami narodowego izolacjonizmu i pacyfizmu po II ww zaczynają tworzyć liczące się w regionie siły zbrojne, zdolne(nowość) do działań zewnętrznych.

Reklama