Reklama

Indyjska armia zamierza opracować, w kooperacji z firmami krajowymi lub zagranicznymi, nowy czołg o masie ok. 40 ton, mający docelowo zastąpić ok. 2500 używanych obecnie T-72 Ajeya. Program nowego pojazdu nosi nazwę Future Ready Combat Vehicle (FRCV).  Hindusi uważają, że przetargiem zainteresowani będą najważniejsi na rynku gracze z USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Rosji i Korei Południowej, a także firmy krajowe, które będą mogły przedstawić swoją ofertę samodzielnie lub wspólnie z kooperantami z zagranicy. Rozpoczęcie programu FRCV oznacza w praktyce zamknięcie mającego już 10 lat projektu Futuristic Main Battle Tank (FMBT), którym zajmuje się indyjska Defence Research and Develeopment Organization. W przeciwieństwie do tego projektu, produkcja nowej konstrukcji ma nie być ograniczona do DRDO i prawdopodobny jest start w konkursie także innych indyjskich przedsiębiorstw. Konstrukcja opracowywana w ramach nowego programu ma być również lżejsza od poprzednika, bowiem projekt  FMBT zakładał jego masę na 50 ton.

Zgodnie z planem, nowy czołg, powstały w ramach programu FRCV, ma trafić na uzbrojenie armii indyjskiej w latach 2025-2027. Niewykluczone, że zastąpi także najstarsze egzemplarze indyjskich T-90.

Prace nad programem mają nie kolidować z rozwojem ciężkiego czołgu MBT Arjun. Obecne plany zakładają, że indyjskie zakłady Heavy Vehicles Factory mają zbudować co najmniej 248 sztuk tych pojazdów, z czego 118 w zmodernizowanej wersji Mk-II. Prowadzone są również prace nad kolejną wersją czołgu, noszącą oznaczenie Mk-III.

W chwili obecnej Indie posiadają ok. 2500 sztuk T-72 Ajeya, a  także ok. 1000 sztuk T-90 Bhishma. Docelowo zakontraktowano zakup 310 T-90S i 1330 T-90M, które mają trafić do Indii do 2020 r. Niezależnie od własnych programów czołgowych, New Delhi nie wyklucza zakupu najnowszych rosyjskich czołgów T-14 Armata.

Andrzej Hładij

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. [sic!]

    248 sztuk Arjunów - coś im chyba ten projekt nie wyszedł, bo taka liczba planowanych do wprowadzenia maszyn to na standardy indyjskie kropla w morzu potrzeb

    1. hehehe

      "W próbach poligonowych" wypadał "lepiej" od T-90 "pod każdym względem" wg Hindusów. Myślę że tak samo należy podchodzić do hinduskich ocen PAK-FA. Bez trudu w sieci można znaleźć wypowiedź hinduskiego ministra jak to przemysł lotniczy Hindusów jest zaawansowany a rosyjski "zacofany" bo "PAK-FA nawet nie ma kompozytowego usterzenia" choć każdy z wyjątkiem ślepców może widzieć zdjęcia prototypów PAK-FA w locie sprzed malowania i widać wyraźnie, że mają kompozytowe usterzenie. Bufonada Hindusów dorównuje jedynie amerykańskiej. Jako jedyni z wielu użytkowników mają problem z silnikami Flankerów a braki części dotyczą głównie komponentów awioniki produkcji hinduskiej lub francuskiej. Połowa Arjunów stoi z braku części - ale o to już w żaden sposób nie mogą oskarżyć Rosjan. Jestem strasznie ciekaw przebiegu eksploatacji Rafale w warunkach hinduskich. Na razie wiadomość z jesieni: 1/4 indyjskich Mirage-2000 stoi uziemiona z powodu wygaśnięcia kontraktu na części zamienne. Kontrakt od paru lat ugrzązł w trybach indyjskiej biurokracji. Samo uzgodnienie wstępnych warunków zajęło 4 lata. Gdy po 5 latach przyszła zgoda ministerstwa na warunki wstępnie uzgodnione, producent nie godzi się już na ceny oferowane przed 5 laty i żąda wyższych (za Defense Industry Daily) - bez komentarza.

    2. Bonifacy

      Widocznie stwierdzili, iż nie będą odstawać od Niemiec, UK i Francji, a także Polski. Ponadto utrzymanie czołgu 40 tonowego jest z pewnością tańsze niż 60 tonowego, nawet jak na standardy indyjskie. Biorąc również pod uwagę nośność infrastruktury drogowej, może mieć to istotny wpływ na liczebność Arjunów. Każdy kto zaatakuje Indie, weźmie z pewnością pod uwagę możliwości terenowe. Japończycy używali czołgów lekkich.

  2. Roshedo

    to może nasz PT-91 Ex (Malaj na sterydach) by się nadał? Pytam serio... Proszę o rzeczowe komentarze...

    1. rabarbarus

      A w czym miałby być lepszy od T90?

    2. tank

      Jak tylko przeczytałem tytuł artykułu, od razu pomyślałem że w komentarzach znajdę jakieś propozycje PT 91 :-) kto przy zdrowych zmysłach w 2025 r. zastąpi T 72 jego nieco zmodernizowaną wersją ... obojętnie jak przesterydowaną, mającą wtedy już ponad 20 lat ?! czym PT 91 konkurowałby z najnowszymi konstrukcjami na rynku, poza ceną ?! zresztą po SKO Drawa chyba w Indiach polska zbrojeniówka ma pod górkę.

    3. [sic!]

      Pandekar to b. dobry T72, z zachodnią elektroniką, przekładnią Renka i precyzyjnymi importowanymi lufami. PT-91Ex raczej jest uboższy, chociaż nie jestem pewien. Co do "Malaja" to Bumar najprawdopodobniej dopłacił do tego kontraktu, więc może lepiej nic nie sprzedawajmy ponownie za granicę - wyjdzie taniej.

  3. rabarbarus

    Zaoferujemy im Geparda. Uhmm, uhmmm

    1. [sic!]

      Pewnie po to właśnie zachodnie koncerny włączyły się w projekt PL01. Za kasę z NCBiR dopracują projekt lekkiego czołgu, żeby móc go zaoferować Indiom Uhmm, uhmm

  4. T-Bone

    Mają kasę, stać ich na nowoczesny, różnorodny sprzęt i okey. U nas za to plany, plany,plany i plany.

  5. Kamil

    Skąd oni maja na to wszystko pieniadze? Z ropy?

    1. vvv

      indie to jedna z najwiekszych gospodarek swiata. ludzie pracuja za grosze prawie jak w chinach

    2. Tomoonio

      Z produkcji filmowej ;-) A tak poważnie to Indie to ogromny kraj zamieszkały przez ponad 1 mld ludzi. PKB mają 3 razy większe od Polski.

    3. Marek

      Prawie miliard Hindusów płaci podatki, a prawie nie ma socjalu, więc kasy w budżecie jest sporo.

  6. gość

    "Docelowo zakontraktowano zakup 310 T-90S i 1330 T-90M, które mają trafić do Indii do 2020 r." ? kontraktu na T-90M nie ma, jakby był to byłoby o tym głośno.

  7. hp7

    To ruszamy z pl concept. haha

    1. Qba

      Prędzej Gepard

  8. prostownik

    Od czasu T-54, pierwszego MBT, dominuje pogląd o sensowności 1 czołgu, właśnie MBT, a Indie chcą wrócić do koncepcji czołgów lekkich i ciężkich?