Reklama

Siły zbrojne

Inauguracyjny lot drugiego Boeinga T-X

Fot. Boeing / boeing.com
Fot. Boeing / boeing.com

Trwają testy pierwszych egzemplarzy samolotu szkolno-treningowego stworzonego przez konsorcjum Boeing-Saab na potrzeby zamówienia dla amerykańskich sił powietrznych. Po udanym grudniowym oblocie modelu nr 1 w powietrze wzbił się drugi samolot tej serii. Lot trwał blisko godzinę i zakończył się powodzeniem.

Pomyślny start drugiej maszyny z nowej serii samolotów dedykowanych programowi T-X (Trainer-X) odbył się 24 kwietnia br. w ośrodku testowym Boeinga nieopodal St. Louis w stanie Missouri. Zgodnie z komunikatem wydanym krótko po wykonaniu zadania trwający blisko godzinę lot przebiegł bez zakłóceń, a sama maszyna spełniła wszystkie pokładane w niej oczekiwania. Za sterami samolotu zasiedli pilot testowy programu T-X, Steven Schmidt oraz pilot doświadczalny Boeinga, Matt Giese. Krótko po locie stwierdzili oni, że testowany model zachowywał się w powietrzu poprawnie i dokładnie tak jak pierwsza maszyna tej serii, oblatywana jeszcze w grudniu 2016 roku.

Czytaj też: Pierwszy lot samolotu Boeing T-X

Boeing Company realizuje projekt nowego samolotu szkolno-treningowego wspólnie ze szwedzkim koncernem Saab AB. Dedykowany model lekkiego samolotu jest propozycją w programie T-X na nowe maszyny szkolenia zaawansowanego dla US Air Force. Program zakłada wyłonienie najlepszej propozycji technologicznej i zakup stworzonych na tej bazie co najmniej 300 maszyn szkolno-treningowych. Mają one zastąpić w perspektywie po 2024 roku wysłużone samoloty T-38C Talon.

Proponowany przez firmy Boeing i Saab samolot to dwumiejscowy górnopłat z podwójnym statecznikiem pionowym. Zgodnie z deklaracjami producentów samolot w wysokim stopniu odwzorowuje parametry lotne i układ awioniki myśliwca, co ma ułatwiać szkolonemu personelowi bezpośrednie przejście do pilotowania maszyn bojowych. Jego napęd stanowi pojedynczy silnik General Electric GE F404, stosowany m.in. w F/A-18 Super Hornet oraz konkurencyjnym KAI T-50 Golden Eagle.

Czytaj także: Jak zapewnić szkolenie dla myśliwców V generacji? Rusza wyścig o program T-X

W rywalizacji o kontrakt wart blisko 16 mld USD, oprócz wyżej wspomnianych producentów, uwzględniano jeszcze do niedawna zespoły Raytheon Company-Leonardo-CAE z modelem T-100 (wariant M-346 Master) oraz Lockheed Martin i Korea Aerospace Industries z T-50A (zmodyfikowany T-50 Golden Eagle). W lutym br. z ubiegania się o zamówienie zrezygnowało konsorcjum firm Northrop Grumman i BAE Systems. Kilka dni wcześniej pojawiła się również informacja, że z uczestnictwa w postępowaniu wycofał się koncern Raytheon, pozostawiając w grze swojego dotychczasowego partnera, włoski koncern Leonardo. Aktualnie o kontrakt dla sił powietrznych USA starają się więc trzy zespoły: Boeing-Saab, Lockheed Martin z Korea Aerospace Industries oraz Leonardo.

Czytaj też: Program samolotu T-X bez koncernów Northrop Grumman i BAE Systems

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. racjonalista

    Pojedynczy silnik w samolocie treningowym, który z natury rzeczy wykonuje ponadprzeciętną ilość startów i lądowań (gdzie awaria silnika jest najgroźniejsza) i operuje głównie na niskich pułapach gdzie np. zagrożenie ptactwem jest największe? Głupi pomysł!

    1. Jonasz

      Powiedz to tysiącom pilotów wyszkolonych na iskrach

    2. P11

      A ile szkolnych ma dwa silniki, i raczej masowo nie spadają

  2. sojer

    Jak zwykle starcie o to kto ma lepszych lobbystów w kongresie - Boeing czy Lockheed Martin.

    1. gts

      Dokladnie tak. Najlepsze jest to ze oni sie tam.licytuja kto drozej a nie taniej stad ceny amerykanskiego sprzetu. Jeszcze wszystko patentowane tak ze srubki przez 20 lat nie zmienisz... w pewnym sensie certyfikowane czesci uzdrowlily amerykanskie lotnictwo, z drugiej jednak wywindowaly ceny na taki poziom ze inny kraj moglby to samo zlozyc 10-20x taniej... jestem ciekawy rezultatu, o ile wiem ze Boeing zadnym F-18 ASH Nie zblizy sie nawet do wlasnosci stealth F-35, o tyle w lotnictwie szkolnym moga sobie latac. Moze byc to dla nich jakis deal ratujacy zycie po zaprzestaniu produkcji Hornetow.

  3. Arek

    Dla zastąpienia SU-22 Polska powinna wziąć 709 egzemplarzy Boeingów TX oraz odkupić 193 sztuki używanych T-38 Talon gdyż pomimo że są nieuzbrojone można ich użyć w misjach kamikadze