Geopolityka
Zginął ambasador USA w Libii
Wczoraj, 11 września br. miały miejsce ataki na amerykańskie placówki dyplomatyczne w Libii i Egipcie. Departament Stanu potwierdził na oficjalnej stronie internetowej, że wśród ofiar znalazł się ambasador Chris Stevens.
12 września jako pierwsze, arabskie media, w tym katarska Al-Jazeera, powołując się na swojego korespondenta w Libii, oraz egipski Al-Ahram powołując się na agencję Reuters podały szokującą informację, iż we wczorajszym szturmie na amerykański konsulat w Benghazi zginął ambasador Stanów Zjednoczonych w Libii, Chris Stevens.
Aktualizacja (15:10, 12.09.2012):
W ostatnim oficjalnym oświadczeniu Departamentu Stanu Hillary Clinton ostatecznie potwierdziła, że w ataku na amerykański konsulat w Benghazi zginął ambasador John Christopher Stevens:
Z wielkim smutkiem informuję, o śmierci czterech osób z amerykańskiego personelu w Benghazi. Pośród nich był ambasador Stanów Zjednoczonych w Libii, Chris Stevens.
Wczorajsze oficjalne oświadczenie amerykańskiego Departamentu Stanu nie potwierdzało, ale też nie zaprzeczało wersji podanej dziś przez media arabskie a potem zachodnie. W oświadczeniu, szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Rodham Clinton stwierdzała: potwierdzamy, że jeden z urzędników Departamentu Stanu został zabity (w Benghazi).
Ambasador miał zginąć, gdy samochód którym się przemieszczał został trafiony przez pocisk z ręcznej wyrzutni granatów - RPG.
Wczorajsze protesty związane są z ukazaniem się filmu, który według muzułmanów obraża proroka Muhammada. Dwugodzinny film "Innocence of Muslims" został wyreżyserowany przez Sama Bacile z Kalifornii, który określa się jako "Żyd z Izraela". Jest to parodia, której wymowa sprowadza się do tego, że Muhammad był fałszywym prorokiem. Film został opublikowany również w wersji z egipskim lektorem.
Co ciekawe jego premiera odbyła się wcześniej w jednym z Hollywoodzkich kin przy, jak twierdzi reżyser, niemal pustej widowni.
Bacile od wczoraj przebywa w ukryciu, obawiając się o swoje życie.
Aktualizacja (12:12, 12.09.2012) : Agencja Reuters, powołując się na anonimowego urzędnika libijskiego z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych również podaje, że zginął ambasador, John Christopher Stevens (ambasador w Libii od maja 2012 r.), a także 3 innych amerykańskich dyplomatów.
Aktualizacja (13:22, 12.09.2012):
NY Times, France24: Waszyngton oficjalnie potwierdził śmierć swojego ambasadora w Libii.
(MMT)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie