Reklama

Geopolityka

Wybory w Iraku: faworytem antyamerykańskie ugrupowanie

Rada Reprezentantów Iraku. Fot. James (Jim) Gordon/Wikimedia/CC BY 2.0
Rada Reprezentantów Iraku. Fot. James (Jim) Gordon/Wikimedia/CC BY 2.0

O godz. 7 czasu lokalnego rozpoczęły się przyśpieszone wybory do Rady Reprezentantów - jednoizbowego parlamentu Iraku. Do głosowania uprawnionych jest ok. 25 mln osób. Irakijczycy wybierają w niedzielę 329 deputowanych. Wyniki będą ogłoszone w poniedziałek.

Krajowa komisja wyborcza zapowiedziała już, że liczenie głosów zajmie kilka dni i ostateczny rozkład sił w parlamencie będzie znany dopiero po tygodniu.

O godz. 7 czasu lokalnego (godz. 6 w Polsce), tuż po otwarciu lokalu wyborczego w tzw. zielonej strefie swój głos oddał premier Mustafa al-Kazimi. W ściśle chronionym lokalu szef rządu rozmawiał krótko z dziennikarzami. "To szansa na zmiany" - powiedział o wyborach. Zaapelował do Irakijczyków, by "wyszli z domów, oddali głos i wpłynęli na realny stan rzeczy w imię przyszłości Iraku i własnej".

Tegoroczne wybory - zapowiedziane na fali protestów społecznych w 2019 r., których stłumienie pociągnęło za sobą ponad 600 zabitych, 30 tys. rannych i setki aresztowań - odbywają się według nowej ordynacji. Obecny system oparty jest na głosowaniu w okręgach jednomandatowych, których liczba została zwiększona, by zagwarantować proporcjonalną reprezentację wszystkich obywateli.

Swoje kandydatury zgłosiło łącznie 3240 osób. Głosowanie odbywa się z wykorzystaniem specjalnego systemu elektronicznego, zakupionego przez Irak za 100 mln dolarów w 2018 r. System ten zapewnia większą kontrolę nad uczciwym przebiegiem głosowania i przyspiesza liczenie głosów. Wstępne wyniki będą jednak znane dopiero 24 godziny po zamknięciu lokali wyborczych, co nastąpi o godz. 18 czasu lokalnego (godz. 17 w Polsce), a ostateczne - po tygodniu. Głosowanie elektroniczne jest bowiem warunkowane posiadaniem biometrycznego dowodu tożsamości.

W całym kraju przedsięwzięto szereg kroków mających zapewnić bezpieczny i uczciwy przebieg głosowania. Wszystkie lotniska w kraju pozostaną zamknięte do poniedziałku rano. Przemieszczanie się pomiędzy poszczególnymi prowincjami jest ograniczone i podlega ścisłej kontroli - pisze AFP.

Reklama
Reklama

Faworytem niedzielnych wyborów jest Ruch Sadrystowski, na którego czele stoi radykalnie islamistyczny polityk i duchowny szyicki głoszący hasła antyamerykańskie Muktada as-Sadr. Jeśli prognozy się potwierdzą, na drugim miejscu uplasuje się Al-Haszd asz-Szabi, czyli proirańskie Siły Mobilizacji Ludowej.

Zmieniona ordynacja przyczyni się do jeszcze większej fragmentyzacji parlamentu - ostrzegają eksperci, wskazując także, że powszechna apatia społeczna zwiastuje raczej niską frekwencję. "Wybory przyniosą zapewne jeszcze bardziej rozdrobniony parlament z zakulisowymi targami poszczególnych frakcji wokół zadania stworzenia rządu" - twierdzą eksperci z Waszyngtońskiego Instytutu Polityki Bliskowschodniej Bilal Wahab i Calvin Wilder. "Będziemy mieć do czynienia z wielką zamianą krzeseł w orkiestrze, której skład pozostanie bez zmian" - piszą w konkluzji raportu opublikowanego w ubiegłym tygodniu.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. rezerwa 77r.

    skoro są tacy anty to czas przeprowadzić rozmowy o wymianie F-16 na MIG-29 ???????????

    1. rozczochrany

      Irackie F-16 i tak nie latają z powodu wstrzymania przez USA dostaw części zamiennych. To wniosek i dla nas, że nie ma się co uzależniać od jednego "sojusznika" tylko rozwijać własny przemysł zbrojeniowy, bazę remontową, szkolić kadry i kupować krajową broń z pełną kontrolą nad nią.

    2. Davien

      Irackie F-16 nie lataja bo Irak do tej pory nie był w stanie wyszkolic sobie mechaników a USA stwierdziło ze nie widzi sensu w robieniu tego za nich.

    3. Trzcinq

      No przecież to wiadomo ale nikt nie słucha. I dlatego brawo Turcja alternatywy trzeba mieć przygotowane.

  2. Ech

    W Afgastanie w ostanich wyborach prezdenckich bralo udzial 18% obwateli. (widac popierali demokeracje -Frekwencja marna). Ponoc Talibow popiera ok 60%. W Iraku ponci parlament domagal sie wyjscie USa z kraju i nic. To jaka to demokracja?

    1. 123

      W państwach komunistycznych jakoś 80-100% ludzi jest w wyborach za komunistami a jak tylko się nadarzy okazja to jakoś wszyscy chcą się pozbyć tego "idealnego" ustroju.....

    2. Widać Afgańczycy polubili talibski but na karku i tyle

    3. Ech

      Tutaj wiele osob chce wpwadzac demokracje w Chinach, ale jak demokratcznei wybrani ludzie mowia "Amerykanie wynisic sie" - to juz o demokracje nie walcza:) Taka to hipokryzja. Ciekawe czy sa tego swiadomi ze oszukuja samych siebie?

  3. Trzcinq

    Amerykanie Won z Iraku! Póki co jesteście okupantem!

    1. Gdyby nie Jankesi to w Iraku dalej by rządził saddam i jego klika więc zastanów się co piszesz

    2. Miśbieluch

      To chba dobrze, nie byłoby tak wiele ofiar amerykańskiej wojny oraz tylu uchodźców.

    3. Mol

      Saddam trzymał ich silną ręką, te kraje innej władzy nie uznają, przynajmniej był porządek. Myślisz że ISIS by powstał w Iraku za jego życia? Te kraje są 200-300 lat za nami jeżeli chodzi o mentalność tam nigdy nie będzie demokracji zbyt dużo plemion i różnych religii oraz interesów innych państw. Zobacz Saddam nie żyje Kadafi też i co mają z tego? kraj w ruinie ludzie uciekają przed wojną na pontonach...

  4. Jojo88

    Czyli apatia społeczeństwa spowoduje że Irak znów wróci do punktu początkowego tylko bez Saddama ( za to z as Sadrem)? Czy tutaj też program " nation building" poniósł klęskę??

    1. Fanklub Daviena i GB

      Nie do początkowego! Zanim USA napadły na Irak to rządziła tam prozachodnia sekularystyczna sunnicka mniejszość. Teraz wygra szyicka proirańska religijna większość z rządem, który w czasach Saddama ukrywał się w Iranie. Takie są efekty geopolityki najgłupszego prezydenta w historii USA - Busha juniora... :D

    2. Tomasz

      Ewidentnie jest to wina samych Amerykanów, którzy narobili syfu w Iraku i Afganistanie, a ostatnio tak haniebnie porzucili Afganistan co oceniają obywatele Iraku. Z Afganistanu oczywiście należało się wycofać, ale w inny sposób. Niestety Bidet chciał to zrobić z pompą i skończyło się jak skończyło. Na marginesie: Libia upada, ludzie cierpią głód, a Żydzi i USA trzymają sankcje na Iran, który chciał im pomóc dostarczając ropę. Ostatnio w Libii wyłączyli prąd do nie było paliwa. To co robi USrael przechodzi ludzkie pojęcie i to właśnie oceniają społeczeństwa!

    3. wert

      z tym najgłupszym przesadziłeś. roosvelta nikt jeszcze nie przebił

  5. Fanklub Daviena i GB

    Co za czarna niewdzięczność Irakijczyków! Przecież USA z B-52 i B-1 zrzuciły na Irak demokracji za ciężkie biliony! :D

    1. wert

      szerzenie "demokracji" wśród nacji/religii mających ją w głębokim poważaniu to objaw zdumiewającej głupoty podszytej zwykłą arogancją. A oddanie Iraku Iranowi a dalej chinom to potwierdza