Ich zakres obejmuje sprawdzenie urządzeń, instalacji i systemów ogólnookrętowych oraz systemu dowodzenia i kierowania środkami walki, którego integratorem jest Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. (CTM). Celem rozpoczynających się prób jest sprawdzenie okrętu i jego wyposażenia w różnych warunkach operacyjnych i hydrolokacyjnych.
Nowo budowany niszczyciel min, wyposażony w dedykowane systemy i urządzenia opracowane w CTM, będące podsumowaniem zdobywanego przez Ośrodek od ponad trzydziestu lat doświadczenia, stanie się ważnym elementem systemu bezpieczeństwa morskiego państwa. Warto zaznaczyć, że już dzisiaj CTM dysponuje wiedzą, kompetencjami i zapleczem technicznym, które powinny zostać wykorzystane przy realizacji jeszcze bardziej skomplikowanych jednostek ujętych w programie operacyjnym „Zwalczanie zagrożeń na morzu”. Mam na myśli przede wszystkim okręty obrony wybrzeża „Miecznik” i okręty patrolowe z funkcją zwalczania min „Czapla"
Prezes Zarządu‐Dyrektor Naczelny CTM dr inż. Andrzej Kilian stwierdził, że nowy niszczyciel min będzie odgrywał istotną rolę w systemie bezpieczeństwa morskiego państwa. Okręty typu Kormoran po wprowadzeniu na uzbrojenie będą także zapewne uczestniczyć w działaniach przeciwminowych w ramach stałych zespołów Sojuszu Północnoatlantyckiego. Prezes Kilian zaznaczył, że kierowane przez niego Centrum dysponuje zdolnościami, które powinny zostać wykorzystane również w innych programach morskich - w tym okrętu obrony wybrzeża Miecznik i jednostki patrolowej z możliwością zwalczania min Czapla.
Marynarka Wojenna to jeden z priorytetowych obszarów rozwoju naszych sił zbrojnych. Dlatego Polska Grupa Zbrojeniowa chce być aktywnym partnerem Ministerstwa Obrony Narodowej także w zakresie programu modernizacyjnego „Zwalczanie zagrożeń na morzu” (...) Wierzymy, że ten sukces zaowocuje kolejnymi kontraktami morskimi spółek z Grupy PGZ. Jest to także przykład dobrej współpracy przemysłu państwowego z polskim przemysłem prywatnym
Z kolei prezes PGZ S.A. Arkadiusz Siwko wskazał na program Kormorana jako na przykład współpracy spółek Grupy i prywatnych przedsiębiorstw. Stwierdził też, że PGZ S.A. chce być partnerem resortu obrony w programie modernizacji Marynarki Wojennej. Wyraził także nadzieję na podpisanie kolejnych kontraktów morskich przez spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A.
Głównym zadaniem okrętu "Kormoran" jest poszukiwanie i zwalczanie min morskich, przeprowadzanie jednostek morskich przez akweny zagrożenia minowego, rozpoznanie torów wodnych, zdalne sterowanie samobieżnymi platformami przeciwminowymi oraz stawianie min. Okręt ma działać na Bałtyku, Morzu Północnym i innych akwenach, w tym podczas misji sojuszniczych NATO. Zapewnienie optymalnej i efektywnej realizacji głównych zadań z wykorzystaniem wymienionych i środków walki, jak również podsystemów łączności, nawigacji i środków obserwacji technicznej oraz obrony biernej zabezpieczy polski System Dowodzenia i Kierowania Środkami Walki.
Wsród kluczowych z punktu widzenia realizowanych przez okręt zadań bojowych systemów pokładowych należy wymienić: system wspomagania dowodzenia, system minimalizacji i monitorowania sygnatur okrętowych (w tym ochrony przeciwudarowej), stację hydrolokacyjną oraz ładunki do niszczenia min. Te systemy zostały opracowane przez polskich inżynierów i będą dostarczane przez CTM. Z kolei docelowym uzbrojeniem okrętu, przeznaczonym między innymi do samoobrony będzie krajowa armata kalibru 35 mm typu Tryton.
Czytaj więcej: FBM: Armata 35 mm TRYTON dla Kormorana
Umowa na budowę niszczyciela min została podpisana we wrześniu 2013 roku pomiędzy konsorcjum, w którego skład wchodzi Stocznia Remontowa Shipbuilding, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. oraz Stocznia Marynarki Wojennej, a Inspektoratem Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej. Na jej podstawie w czwartym kwartale tego roku ma zostać dostarczony testowany właśnie okręt, a w późniejszym okresie do polskich sił morskich mają trafić kolejne dwie jednostki.
mp
Umieścić na nim wyrzutnie NMS
Marek1
A KTO/CO obroni tego "kormorana" przed atakiem z powietrza/wody/podwody ???
AS
Rosjanie z jednostek niewiele większych ostrzeliwali cele z odległości 1500 km, a u nas będzie pewnie działko strzelajace na 1.5km. Lepsze to niż nic, ale czy na morzu, czy na lądzie grupa rekonstrukcyjna.
Emeryt z Intelligence
Jak u Barei -" Najlepsze są słomiane inwestycje". Na takich się najwięcej zarabia. Z tego Trytona to będą do czego strzelać? Do kutrów rybackich? Już niech lepiej w Gdyni zaczną do niszczenie min szkolić morświny. Panie MON mamy XXI wiek. Zacznijmy budować roboty podwodne, a nie okręty za 1 mld zł. I zacznijcie rozliczać winnych.
Boczek
"Z tego Trytona to będą do czego strzelać? Do kutrów rybackich?" Amunicją programowaną do nadlatujących nieprzyjemnie szybko obiektów, które zrobią "bum" daleko od buty a nie w środku "maszyny", albo CIC? Co sądzisz o takich 2-3 salwach po 30 szt. za 30.000 $ rozwalających "zabaweczki" za 1 mln $? Ja lajkuję.
Lol
Czyli sugerujesz że okręty tego typu nie są nam potrzebne bo nie mają Tomahawków tylko 35mm Oerlikona?
Wopyk
Czemu wydaje mi się, że będzie to jedyna jednostka tego typu?
Boczek
500+ - norma kiedy się przejada kapitał inwestycyjny. Słyszałeś coś o M+C od początku roku gotowe do dalszej jazdy?
NAVY
Dla czego tylko trzy jednostki,a nie całą serią w celu zastąpienia starych plastików!?
sorbi
Bo te stare plastiki to małe trałowce redowe, a nie jednostki pełnomorskie. Pewnie też je w przyszłości zastąpią - myślę ,że jakąś pomniejszoną wersją Kormorana ale też ze stali amagnetycznej o wyp. ok. 300-400ton i o większej dzielności morskiej, bo w takie plastikowe popielniczki "specjalistycznego sprzętu" nie wciśniesz.
autor komentarza
mamy trzy niszczyciele min plastikowego proj. 206 FM, (ORP Flaming za 2 miesiące będzie obchodził 50lecie służby), dlatego zamówiono trzy Kormorany. Liczba "trzy" nie wynika z jakiejś analizy, planów, czy zapotrzebowania, po prostu tyle 206tek nadawało się do remontu i przebudowy, ewentualnie na tyle wystarczyło pieniędzy (w tamtym czasie było ich w sumie pięć). Gdyby ktoś to analizował, to mógłby dojść do wniosku, że w Szczecinie też potrzeba niszczycieli min, a ostatnio, z uwagi na gazoport nawet bardziej. Czyli zamówiono by 4 lub, w wersji na bogato, 6 okrętów (po 2 lub 3 dla obu dywizjonów). Trałowce proj. 207 mają od 32 do 22 lat - w naszych warunkach to ledwo dotarte nówki...
ka9q
No i udało się i oby dobrze próby wyszły, trzymam kciuki za wszystkich zaangażowanych. Powodzenia