NATO doskonale wie o tym, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej; informacje w tej sprawie od wielu tygodni są przekazywane - mówił we wtorek wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Wsparcie NATO? To już się dzieje - zapewnił.
W poniedziałek rano media obiegła informacja o dużej grupie migrantów, która planuje przekroczyć granicę Białorusi z Polską. Migranci znajdują się w okolicy przejścia granicznego w Kuźnicy. Z ostatnich informacji wynika, że próbują siłowo wejść na terytorium Polski.
W reakcji na to, lider PO Donald Tusk ocenił w poniedziałek, że "może już czas zastanowić się, czy nie powinniśmy uruchomić art. 4 NATO", który przewiduje, że strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć - zdaniem którejkolwiek z nich - zagrożone będą: integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron.
"To już się dzieje" - zapewnił we wtorek w Radiu Zet Jabłoński pytany, czy Polska poprosi o wsparcie NATO w związku z sytuacją na granicy. Przypomniał też, że w poniedziałek Kwatera Główna NATO przekazała oświadczenie nt. ostatnich wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej. Wskazała, że sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg jest w bliskim kontakcie z rządami państw sojuszniczych w tej sprawie.
"Jesteśmy w stałym kontakcie z nimi przez nasze przedstawicielstwo przy NATO w Brukseli" - potwierdził wiceszef MSZ. Zapewnił też, że "NATO doskonale wie o tym, co się dzieje" na granicy polsko-białoruskiej. "Te informacje od wielu tygodni są przekazywane" - zaznaczył. "W razie potrzeby, jeśli sytuacja będzie dalej się zaostrzała, nie wykluczamy również skorzystania z takiej pomocy" - dodał Jabłoński.
Dopytywany, czy jest możliwość, aby na granicy pojawiły się wojska sojusznicze, wiceszef MSZ odparł, że chciałby, "abyśmy nie musieli doprowadzić do takiej sytuacji". "Aczkolwiek jestem w stanie sobie wyobrazić, że jeżeli służby białoruskie dalej będą eskalować te działania, dalej będą atakować naszą granicę, (...) to będziemy korzystali z różnych środków" - odparł Jabłoński.
Zapewnił, że "na razie" polskie służby radzą siebie z zabezpieczeniem granicy w takim stopniu, by zapobiegać wdzieraniu się grup migrantów "o charakterze masowym". "Ale jeśli sytuacja będzie się zaostrzała nie możemy wykluczać żadnego scenariusza" - powiedział wiceminister spraw zagranicznych.
W BBN w poniedziałek po południu odbyła się zwołana przez prezydenta Andrzeja Dudę narada nt. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Wcześniej w poniedziałek pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego odbył się sztab kryzysowy, który omawiał obecną sytuację na polsko-białoruskiej granicy z udziałem m.in. wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego oraz szefów MSWiA, MSZ i MON.
W związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej od wtorku, od godz. 7 rano, do odwołania, zawieszony zostanie ruch graniczny na drogowym przejściu w Kuźnicy; zarówno osobowy, jak i towarowy - informowała wcześniej Straż Graniczna. Chor. SG Michał Tokarczyk z sekcji prasowej Komendy Głównej Straży Granicznej przekazał PAP, że zawieszony zostanie ruch zarówno towarowy, jak i osobowy. Jak zaznaczył, przejście w Kuźnicy będzie zamknięte do odwołania.
olo
A wystarczy zmienić przepisy. Osoba o obywatelstwie innym niż polskie, litewskie, białoruskie, słowackie, czeskie, niemieckie - nielegalne przekroczenie granicy to od ręki 10 lat obozu pracy, 20 lat zakazu wjazdu i natychmiastowa deportacja. Także zwrot wszelkich kosztów pobytu na terenie RP. Ubieganie się o międzynarodową pomoc prawną wyłącznie poprzez placówki dyplomatyczne i na oficjalnych przejściach granicznych (nie dotyczy lotnisk).
Polish blues
To chyba dobry moment aby pójść po rozum do głowy i przestać wściekle atakować UE, USA, Niemcy i w ogóle cały Zachód. W końcu 95% członków NATO to państwa UE. Na opamiętanie w sprawie odczłowieczania tzw. "totalnej" opozycji nie liczę.
Dario
W razie konfliktu, wzięci z poboru synowie i bracia opozycjonistów białoruskich, którzy siedzą w łagrach, od razu by sie poddali... bo nie chca walczyć za Baćkę z przyjaznymi im Polakami. Problem w tym, że wjadą Rosjanie którzy już tacy przyjaźni do nas nie są.
SSebo
Czy nie można było by zaangażować frontex?
Vw
Frontex liczy około 1300 funkcjonariuszy
Hrabia
1300 funkcjonariuszy biurowych !!! Z centralą w Warszawie, więc już tu są.
1939
Twitter się rozgrzeje od słów wsparcia NATO...
haha
Ale przecież to łotewski minister mówił o aktywacji artykułu 4 NATO a nie Tusk.
Powtórka z rozrywki
NATO wie i przesyła nam słowa wsparcia i to było by na tyle ..Putin ciśnie na certyfikację NS2 a Niemcy i Francja i największy kolaborant prorosyjski Włochy udają głupa.