Reklama

Geopolityka

USA: Dostrzegamy pewne oznaki otwarcia Chin na rozmowy wojskowych

Autor. Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Stany Zjednoczone odnotowały pewne ograniczone oznaki wskazujące, że Chiny mogą zezwolić na komunikację między siłami zbrojnymi obu krajów. Stało się to w czasie ponad 12-godzinnych rozmów wysokiego szczebla na Malcie w ten weekend - poinformował w niedzielę wysoki rangą urzędnik administracji prezydenta Joe Bidena.

Reklama

Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan podczas rozmów z ministrem spraw zagranicznych Chin Wangiem Yi starał się doprowadzić do obniżenia napięć między mocarstwami i poruszyć kwestię ewentualnego spotkania prezydentów Bidena i Xi Jinpinga.

Reklama

Wyraził również obawy dotyczące pomocy Chin dla Rosji w jej wojnie napastniczej przeciwko Ukrainie oraz kwestii działań ChRL w Cieśninie Tajwańskiej – oświadczył amerykański urzędnik.

Jak powiedział mediom jeden z oficjeli, niezapowiadane wcześniej rozmowy Sullivana i Wanga w sobotę i niedzielę były częścią "trwających wysiłków, by utrzymać otwarte linie komunikacji i odpowiedzialnie zarządzać relacjami".

Reklama

Wśród tematów miało być również możliwe spotkanie przywódców obu państw w listopadzie w San Francisco podczas szczytu APEC.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (2)

  1. Sorien

    Nie wolno oceniać po małych działaniach, jakiś symbolach ," przecinkach ' celów danego panstwa ..... By wiedzieć co dane panstwo chce zrobić co planuje jakie ma cele trzeba brać pod uwagę lata a nawet dekady.... a nie z pojedynczego symbolu wyciągać wnioski że np takie chiny chcą deeslalowac .... dobry przykład Hitler przez kilka lat agresywnie robił zbrojenia agresywna retoryka a nasi się cieszyli bo Hitler pakt o nie agresji z nami podpisał i jakieś zapewnienia że nie chce wojny .... podobnie Putin

    1. Monkey

      @Sorien: Pół żartem, pół serio, ale mina chińskiego ministra spraw zagranicznych potwierdza twoją opinię tak samo jak zaprzecza temu, co powiedział Sullivan🤣

  2. Monkey

    Amerykańska dyplomacja😂Niby chcą usprawnić komunikację z ChRL, a z drugiej strony pouczają Chińczyków w sprawie Ukrainy i Tajwanu. Najciekawsze zapewne jest więc to, czego o tych rozmowach na Malcie nie wiemy. Nie było np. nic o Kubie wzmiankowane, a Chińczycy posiadają tam placówkę wywiadu radioelektronicznego (czemu zaprzeczają). USA rozbudowują siły w Korei Płd, bratają się z Wietnamem, rozwijają współpracę z Filipinami, o Japonii ledwo wspominając. Co ciekawe, na szczycie APEC mogliby nawet zaaranżować nieoficjalne rozmowy pomiędzy ChRL i Republiką Chin. Oba państwa są członkami.

Reklama