Reklama

Geopolityka

Ukraina w NATO? Jednoznaczne stanowiska Zełenskiego i Stoltenberga

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg. Fot. president.gov.ua
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg. Fot. president.gov.ua

Jeśli ktoś w ostatnich miesiącach miał wątpliwości, że nowej ekipie rządzącej w Kijowie nie zależy na integracji z NATO tak, jak poprzednikom, to teraz już ich mieć nie powinien. Posiedzenie komisji Ukraina-NATO oraz wystąpienia ukraińskiego prezydenta i sekretarza generalnego Sojuszu potwierdzają, że obie strony jeszcze mocniej zaangażują się w zbliżenie i współpracę. Zaś ostatecznym celem jest pełne członkostwo Ukrainy w NATO.

Jens Stoltenberg przybył na Ukrainę wraz z członkami Rady Północnoatlantyckiej 30 października. Pierwszego dnia wizyty byli oni w Odessie, następny dzień spędzili w Kijowie. Wraz z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim wzięli udział w posiedzeniu komisji Ukraina-NATO oraz spotkali się z innymi przedstawicielami ukraińskich władz. Podczas wizyty w Odessie, natowska delegacja odwiedziła pokład czterech okrętów Sojuszu uczestniczących w patrolach na Morzu Czarnym (z Bułgarii, Włoch, Rumunii i Hiszpanii). W Odessie Stoltenberg mówił o Donbasie i Krymie, przemawiając do kursantów Akademii Morskiej. Dzień wcześniej oddziały rządowe i separatyści rozpoczęli wycofywanie się z linii konfliktu w mieście Zołote.

Sekretarz generalny NATO po raz kolejny zaapelował do Moskwy, by zaprzestała wspierania separatystów na wschodzie Ukrainy, wycofała swoje wojska i uzbrojenie z ukraińskiego terytorium. Stoltenberg zapewnił też, że NATO nigdy nie uzna dokonanej przez Rosję „nielegalnej aneksji” ukraińskiego Krymu, oraz powiedział, że Sojusz potępia agresywne działania Rosji w regionie Morza Czarnego. Sojusz wzywa Rosję do zwrotu Ukrainie okrętów zajętych w listopadzie 2018 roku podczas tzw. incydentu kerczeńskiego. NATO oczekuje też, że Rosja nie będzie utrudniała dostępu do ukraińskich portów na Morzu Azowskim.

Drugiego dnia wizyty na Ukrainie, w Kijowie odbyło się posiedzenie komisji Ukraina-NATO. Po jego zakończeniu, na wspólnej konferencji prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że Ukraina gotowa jest przyspieszyć swoje przygotowania do członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim. Stoltenberg oświadczył, że wizyta jest wyrazem niezmiennego poparcia NATO dla tego kraju, który jest „jednym z najbliższych partnerów” Sojuszu. Sekretarz generalny poinformował o pomocy przekazywanej przez NATO siłom zbrojnym Ukrainy, szkoleniach ukraińskich żołnierzy oraz wspieraniu reform. Stoltenberg odniósł się też do stanowiska Węgier, które zablokowały przyjęcie wspólnej deklaracji państw NATO w sprawie Ukrainy, która miała być ogłoszona w Kijowie.

Budapeszt postawił weto, gdy okazało się, że pozostali sojusznicy odrzucili wpisanie do deklaracji zapisów dotyczących mniejszości węgierskiej na ukraińskim Zakarpaciu. – Panie prezydencie, ma pan ogromny mandat społeczny na przeprowadzenie kluczowych reform. Cały czas mówię o tym, jak ważne są prawa mniejszości. Wszyscy sojusznicy zgadzają się, że Ukraina powinna w pełni wdrożyć rekomendacje Komisji Weneckiej – powiedział sekretarz generalny NATO. Słowa Stoltenberga o „ogromnym mandacie społecznym”, jaki posiada Zełenski mogą być sugestią, że prezydent powinien wykorzystać to do pewnych zmian w prawie, które budzi krytykę Węgier. Chodzi o ustawę oświatową i ustawę o języku. Budapeszt twierdzi, że godzą one w prawa mniejszości węgierskiej i w związku z tym od jesieni 2017 roku blokuje spotkania NATO-Ukraina na szczeblu ministerialnym.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (13)

  1. Pytacz

    ciekawe czy chiny obronią rosję przed usa???

    1. Marek1

      Bardziej ciekawe jest KIEDY Pekin zabierze definitywnie swe tereny anektowane niegdyś przez Moskwę. Na razie trwa pokojowa, ekonomiczna i populacyjna kolonizacja. Ps. KTO ma zamiar napaść zbrojnie na FR ?? Marsjanie, czy Klingoni ? A może Polska z Bałtami ?? ;))

    2. Andrettoni

      A kiedy Niemcy się wezmą za nasze ziemie zachodnie? Jest porozumienie i biznes to nie ma zagrożenia, a ruskie ładnie pompują gaz i ropę.

    3. Ohama

      Ziemie zachodnie Polski już z przed tysiąca lat należały do słowian aż do renu.Może trochę historii?

  2. Sailor

    Amerykanie nie zostawią ani Ukrainy ani Polski i nie chodzi tu o Rosję bo ona się w tej rozgrywce absolutnie nie liczy. Amerykanom zależy na Ukrainie i Polsce z uwagi Chiny. Gdyż te kraje są oknem do Europy dla jedwabnego szlaku. Dlatego Rosja dostanie po łapach. Ale miło poczytać jak pracownicy takiej jednej firmy z Leningradu zaklinają rzeczywistość.

    1. Andrettoni

      Dla Chin Europa to ważny rynek, ale tylko jeden z wielu. USA to znacznie ważniejszy rynek. Ale jest też cała Azja i Indie. Ameryka Południowa i Afryka. Przy tym wszystkim są to bardzo mało wymagające rynki i wiele z nich chętnie zapłaci surowcami albo koncesjami na wydobycie.

  3. GB

    Słusznie, a po przystąpieniu Ukrainy do NATO trzeba rozmieścić koło Szostki wyrzutnie rakiet średniego zasięgu, na początek nowe lądowe wersje Tomahawków, a później rakiety balistyczne średniego zasięgu. To będzie jakieś 500 km od Moskwy. "Oczywiście" przeciwko Iranowi...

    1. Adam S.

      I takie są skutki rosyjskiej aneksji Krymu, na którym "ponoć" Amerykanie chcieli założyć bazy wojskowe. Tylko po co mieliby je zakładać na Krymie, jeśli mogą na północ od Kijowa?

    2. Davien

      Adam, w ogóle po co mieli na Ukrainie jak M Czarne to praktycznieu bajoro NATO a USA juz miało bazy w Rumunii czy w Turcji.

  4. Fak sejk

    Ukraina wejdzie do NATO tak samo jak Gruzja, czyli nigdy. Zwykłe pitolenie i tyle.

    1. GB

      To tobie się tak wydaje. Jak będzie to się zobaczy, póki co Ukraina i Gruzja dąży do NATO.

  5. Piotr

    Ukraina nigdy nie powinna być w nato.To jest kraj skorumpowany i niewiarygodny na arenie miedzynarodowej.

    1. GB

      Dlatego nie występuje teraz. Jak spełni standardy NATO to wstąpi do sojuszu. Podobne problemy miało wiele państw naszego regionu.

    2. BUBA

      A polska jest wiarygodna np.oglaszane i anulowane przetargi,swinskie popisy opozycji i niektorych politykow

    3. Sailor

      Nie bardziej niż Polska kiedy wstępowała do NATO.

  6. adamus

    Węgry mogli byśmy spróbować przekonać. Polakom na Ukr się nie dzieje gorzej niż Ukraińcom w Pl. Białoruś pewnie dodepczą jak Łki zabraknie. A wtedy sierpowym z południa było by w sam raz.

    1. Covax

      Chyba kolega nie był na Ukrainie

    2. Somaliaeuropy

      Polakom którzy nie mówią po polsku, przejedz się do Lwowa jako turysta, nie mowie że cały czas, ale wrogie zaczepki czy plucie pod nogi to nie jest niespotykane tam kiedy mówisz po polsku.

  7. Jan Nowak

    NATO wkracza na południową część pomostu bałtycko-czarnomorskiego. Ciekawe jak to oceni dr Jacek Bartosiak?

    1. Df

      Z pewnoscia pozytywnie. Z drugiej strony: gdzie przenosic produkcje z Azji jak nie do Ukrainy i Polski?

  8. Fanklub Daviena

    Obojętnie jakie brednie Warsaw Institute tu nie będzie wypisywał, to Ukraina w NATO się nie znajdzie. No chyba, że razem z Rosją... Wystarczy jeden głos przeciwny a jest ich więcej. A jak Ukraina będzie próbować, to Rosja wkrótce będzie miała lądowe połączenie z Krymem i nie chodzi o most... :)

    1. Davien

      Funku ty naprawde myslisz że Putin zaryzykuje wojne z USA i WB ??Do tego wojenke której nie ma najmniejszych szans wygrać??

  9. ursus

    Gdyby NATO chciało pomóc Ukrainie to by to dawno zrobiło, a nie wyobrażam sobie wspierania przez Polskę inicjatywy akcesji Ukrainy do czasu rozwiązania kwestii banderowców. Osobiście znałem osoby, które ledwie uszły z życiem, a których rodziny zostały wymordowane i przyzwoitość nie pozwala na inne potraktowanie sprawy. Jeśli Ukraina się od tego odetnie, przeprosi, to owszem można rozmawiać, ale nie wcześniej, bo tych krzywd zapomnieć się nie da i nie należy próbować.

    1. luks

      Bardzo dobrze Panie Ursus jestem z Panem. Moja rodzina od wielu lat czeka na ukraińskie zadośćuczynienie którego nigdy nie widać.

  10. Smith

    Nie pomyślałem o tym. Ale faktycznie ostatnie bunty Turcji mogą być przyczyną że NATO dopiero teraz złożyło tak otwarcie Ukrainie propozycję akcesji.

  11. rozczochrany

    Jeśli Węgrzy postawią na swoim to w wyniku ustępstw Zełenskiego zyska także polska mniejszość narodowa. Nie mogą w tej kwestii Polacy na Ukrainie liczyć na polski rząd. Łatwiej już liczyć na węgierski.

  12. dawo

    Putin musi działać. Ukraina w NATO, to jego porażka, nie tylko wizerunkowa. Ukraina przejęłaby pierwsze uderzenie na siebie razem z krajami bałtyckimi. Polska będzie dopiero trzecia na liście. Kwestia dekady, może dwóch i Ukraina stałaby się krajem podobnym do naszego, o które juz Europa czy USA by się upomniało w razie w. Nie wierzę, że Putin do tego dopuści- będzie ciekawie.

    1. TR

      Ukraina oddala się od Rosji i bardzo dobrze , ale Białoruś jest wchłaniana i nic z tym nie robimy.Z Brześcia do Warszawy rzut beretem.

    2. GB

      To nie porażka, to będzie klęska Rosji i Putina.

    3. Igi

      Żeby wstąpić do NATO to muszą zapomnieć o Krymie. Ale bez Krymu Ukraina nikomu w NATO do niczego nie jest potrzebna gdyż od wielu już lat nie jest to sojusz obronny.

  13. Adam S.

    Szybkie przyjęcie Ukrainy do NATO byłoby bardzo dobrym ruchem. Zmieniłoby sytuację strategiczną w Europie i obniżyło rolę Turcji w sojuszu. Turcy mogliby sobie do woli pielęgnować nielojalność wobec sojuszu aż do opcji opuszczenia go, jeśli zechcą. Ukraina ma natomiast bardzo silną motywację do wstąpienia i lojalności wobec NATO. Ma też potencjał wojskowy i doświadczenie, którego europejskim członkom NATO brakuje.

Reklama