- Wiadomości
Tusk: Rosja regulująca sytuację w Syrii to "typowy zachodnioeuropejski błąd"
Sojusz nie zamierza reagować w trybie pilnym na rozmieszczenie przez Rosję rakiet balistycznych Iskander-M w obwodzie kaliningradzkim - oświadczył sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w poniedziałek, podczas dyskusji w Pasawie w Bawarii. W spotkaniu wziął również udział Donald Tusk, który podkreślił, że zaproszenie Rosji do rozwiązania sytuacji w Syrii było „typowym zachodnioeuropejskim błędem”.

NATO nie planuje kolejnego wzmocnienia obecności na wschodniej flance Sojuszu - powiedział Stoltenberg cytowany przez agencję dpa. "Nie chcemy nowej rundy zbrojeń" - zaznaczył sekretarz generalny NATO. Opowiedział się za konstruktywnymi relacjami z Rosją, zastrzegł jednak, że dialog ma sens tylko wtedy, gdy Sojusz będzie silny. Stoltenberg uczestniczył w poniedziałek wieczorem w konferencji z cyklu "Ludzie Europy" zorganizowanej przez grupę wydawniczą "Passauer Neue Presse". Wzięli w niej także udział m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk oraz szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.
Rzecznik ministerstwa obrony Rosji generał Igor Konaszenkow poinformował wcześniej w komunikacie, że rozmieszczenie przez Rosję rakiet balistycznych Iskander-M w obwodzie kaliningradzkim to część rutynowych manewrów. Zaniepokojenie wyraziły Litwa i Estonia, a szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski uznał postępowanie Rosji za nieadekwatne do działań NATO.
Czytaj więcej: Iskandery pogrzebały traktat INF. Berlin i Praga w niebezpieczeństwie
Uczestnicy spotkania w Pasawie byli zgodni, że wobec Rosji należy prowadzić politykę siły i dialogu, wykazując twardość w negocjacjach, a równocześnie "nigdy nie zatrzaskiwać drzwi do dialogu".
Zdaniem Tuska Unia Europejska powinna przedłużyć sankcje wprowadzone wobec Rosji w związku z sytuacją na Ukrainie z racji tego, co dzieje się w Syrii. "Obecnie jedyna opcja polega na tym, by przedłużyć sankcje" - oświadczył Tusk. Jego zdaniem inne rozwiązanie byłoby kapitulacją.
Jak wiadomo w czerwcu przedłużyliśmy sankcje. Od tamtego czasu nic się nie zmieniło, sytuacja się pogorszyła, jeśli spojrzymy na to, co się dzieje w Aleppo.
Jego zdaniem wielu europejskich polityków popełniło "typowy zachodnioeuropejski błąd" zapraszając Rosję do uregulowania sytuacji w Syrii.
Czytaj więcej: Rosyjska flota na stałe w Syrii
Przewodniczący PE Schulz powiedział z kolei, że "podtrzymywanie dialogu z Rosją jest ważne, nie należy wykluczać jej jak pariasa", lecz jednocześnie uznał za ważne wywieranie na Moskwę nacisku w związku z jej działaniami na wschodzie Ukrainy i w Syrii.
Schulz uważa, że sankcje wobec Rosji powinny zostać utrzymane, gdyż nie zostały spełnione warunki ich uchylenia.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]