Turecka operacja wojskowa w irackim Kurdystanie

W oficjalnym komunikacie prasowym na stronie tureckiego resortu obrony czytamy, że bojówki PPK po odniesieniu ciężkich strat w wyniku danych operacji tureckiej armii nadal działa w niektórych regionach irackiego Kurdystanu. Według ustaleń tureckiego wywiadu mają tam reorganizować swoje siły i przygotowywać się do nowych uderzeń na Turcję na wielką skalę. Z tego powodu tureckie władze podjęły decyzję o przeprowadzeniu akcji mającej na celu wykrycie i likwidacje baz i celów kurdyjskich rebeliantów. Operacja w okolicach góry Dara w prowincji Dahuk rozpoczęła się rankiem 10 lutego br. i obecnie trwa.

Według najnowszych doniesień w godzinach porannych tureckie lotnictwo z wykorzystaniem myśliwców wielozadaniowych F-16C/D Fighting Falcon i śmigłowców uderzeniowych AH-1F Cobra przeprowadziło liczne uderzenia powietrzne na wybrane cele na północ od miasta Duhok i okolice góry Dara w północnym Kurdystanie oraz góry Kari w południowym Kurdystanie. Następnie w okolicach góry Dara przeprowadzony został desant śmigłowcowy kilkuset żołnierzy tureckich, którzy po wylądowaniu rozpoczęli działania bojowe. Najprawdopodobniej ich celem jest zbrojna infiltracja okolicznego terenu i likwidacja kurdyjskich bojowników.

Turecka armia od kilku lat prowadzi ciągłe operacje wojskowe na pograniczu oraz obszarze przygranicznym północnego Iraku, a także dysponuje obecnie minimum 15 bazami wojskowymi na terytorium irackiego Kurdystanu. Celem tych działań ma być zwalczanie bojowników z oddziałów partyzanckich PPK, którzy mają mieć swoje bazy wypadowe w tym obszarze i korzystać z pomocy irackich Kurdów.

W czerwcu ub.r. w tym samym regionie przeprowadzona została Operacja "Orli Szpon" z wykorzystaniem lotnictwa, dronów i sił specjalnych, która miała zakończyć się znaczącymi stratami kurdyjskich partyzantów.