Geopolityka
Turcja zbombardowała cele w Syrii, rozważa interwencję
Wieczorem 3 października premier Turcji Recep Tayyip Erdogan ogłosił, że armia tego państwa ostrzelała cele na terytorium Syrii. Była to odpowiedź na syryjski ostrzał moździerzowy Akçakale, w wyniku którego zginęło 5 tureckich cywilów.
Ten atak był natychmiastową reakcją naszych sił zbrojnych (...), które zbombardowały wzdłuż granicy cele wykryte przez radar - poinformował Erdogan w rządowym komunikacie.
Turecki premier poinformował również, że członkowie NATO zbiorą się na pilnym posiedzeniu. Wcześniej w środę rozmawiali o tym minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu i sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen. Jak podał Ergodan, Davutoglu i Rasmussen zgodzili się co do konieczności takiego posiedzenia. Przed atakiem, szef tureckiej dyplomacji Ahmet Davutoglu zwołał nadzwyczajne posiedzenie w ministerstwie spraw zagranicznych, a premier Recep Tayyip Erdogan spotkał się z doradcami, by przedyskutować ewentualną ripostę.
Pociski moździerzowe wystrzelone z terytorium Syrii zabiły pięciu mieszkańców tureckiej miejscowości Akçakale położonej przy granicy oraz raniły co najmniej dziewięć osób. Ofiary śmiertelne to matka i jej czworo dzieci - poinformowały lokalne władze. Nie jest natomiast pewne kto dokładnie wystrzelił pocisk - władze tureckie winą obarczają syryjskie siły rządowe, które wielokrotnie otwierały ogień do usiłujących przekraczać granicę rebeliantów.
W Akçakale już w piątek trafił inny pocisk moździerzowy - wtedy jednak obyło się bez ofiar. Turecka miejscowość sąsiaduje z syryjskim Tel Abyad, które od kilkunastu dni kontrolują rebelianci.
Obecna sytuacja to największy kryzys w relacjach turecko - syryjskich od od zestrzelenia tureckiego myśliwca, najprawdopodobniej przez syryjski pocisk przeciwlotniczy 22 czerwca br. W reakcji na zestrzelenie maszyny Turcja rozlokowała wzdłuż granicy dodatkowe siły wojskowe. Skutkiem ostrzału Akcakale było wysłanie kolejnych jednostek na granicę, a ostatnio zbombardowanie celów w Syrii przez turecką artylerie.
Wcześniej siły tureckie interweniowały jedynie w odpowiedzi na rajdy kurdyjskich bojówek prowadzone z północnej Syrii.
Aktualizacja (4.10.2012): Źródła tureckie informują, że ostrzał artyleryjski prowadzony jest również 4 października. Pojawiają się raporty agencji prasowych mówiące o śmierci kilku żołnierzy syryjskich w jego wyniku.
Tureckie media informują, że do parlamentu tego państwa trafił projekt aktu prawnego, który upoważniałby do interwencji zbrojnej turecką armię.
Rada Północnoatlantycka, złożona z reprezentantów państw członkowskich NATO, ze swojej strony wydała komunikat po nadzwyczajnym posiedzeniu, które odbyło się w środę, 3 października w Brukseli:
Sojusz niezmiennie wspiera Turcję i żąda (od Syrii - przyp. MMT) natychmiastowego zaprzestania agresji przeciwko niej.
(MMT)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie