Reklama

Geopolityka

Turcja: „Spontaniczne” protesty przed bazą NATO Incirlik

Trening sił ochrony w bazie NATO Incirlik – fot. M.Dura
Trening sił ochrony w bazie NATO Incirlik – fot. M.Dura

Rosyjskie media poinformowały, że Turcy zorganizowali „masowe” manifestacje w okolicach bazy NATO w Incirlik wznosząc okrzyki antyamerykańskie i antyizraelskie. W rzeczywistości w proteście wzięło udział około 1000 osób, co i tak nie zmienia faktu, że zdarzenie dotyczy miejsca przechowywania amerykańskich bomb atomowych.

Rosjanie bardzo uważnie śledzą poczynania Turków w mieście Adana z kilku powodów. Po pierwsze w pobliskiej bazie Incirlik znajdują się samoloty koalicji wspierającej siły opozycji syryjskiej walczącej z prezydentem Asadem. Po drugie to właśnie tam znajduje się najbliższy granic Rosji magazyn z amerykańskimi bombami atomowymi. Po trzecie to właśnie baza Incirlik jest symbolem obecności NATO w Turcji i Turcji w NATO.

Dlatego korzystając z informacji, zdjęć i filmów z portali społecznościowych Rosjanie zamieścili informację o „masowych” demonstracjach, „w czasie których Turcy wzywali do zamknięcia bazy, gdzie odbyły się aresztowania i trwa dochodzenie w związku z zamachem stanu” (zatrzymano dowódcę bazy generała Bekir Ercan Van i kilkunastu oficerów).

Czytaj więcej: Turcja: Pucz spowoduje spowolnienie gospodarcze. Zwrot w polityce zagranicznej?

Siły policyjne ostatecznie nie dopuściły grup manifestantów w pobliże Incirlik, ale i tak Amerykanie musieli zamknąć konsulat w Adana i powiadomić o problemach swoich obywateli. Zaniepokojenie wzbudza jednak fakt, że ktoś w Turcji próbuje powiązać bazę z próbą zamachu stanu, i sugerować jakoby NATO było zainteresowane w obaleniu prezydenta Erdogana.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Xxxxx

    "Zaniepokojenie wzbudza jednak fakt, że ktoś w Turcji próbuje powiązać bazę z próbą zamachu stanu, i sugerować jakoby NATO było zainteresowane w obaleniu prezydenta Erdogana" - redaktorze! Nie NATO a CIA... Przecież to oczywiste. Wystarczy spojrzeć jaka była reakcja UE na pucz a jaka Waszyngtonu...

    1. Max Mad

      Identyczna, bez żadnej różnicy. I USA i kraje w Europie poparły DEMOKRATYCZNIE wybrany rząd i prezydenta (to że zrobili to mając już pewność że pucz się nie udał to inna sprawa) bo co mieli zrobić? Gdyby zaraz krzyknęli za Puczem to by sobie sami napluli w "demokratyczne wartości". A za puczem stał sam Erdogan, przecież to oczywiste.