Reklama

Geopolityka

Turcja: odmowa poparcia planu pomocy m.in. dla Polski to nie szantaż?

Fot. kremlin.ru
Fot. kremlin.ru

Turcja nie szantażuje NATO odmową poparcia planu pomocy dla krajów bałtyckich i Polski, ma pełne prawo weta w ramach Sojuszu - powiedziało Reutersowi anonimowe źródło z tureckich sił bezpieczeństwa tuż przed rozpoczęciem szczytu NATO w Londynie.

We wtorek, powołując się na czterech wysokich rangą przedstawicieli NATO, Reuters napisał, że Turcja odmawia poparcia planu pomocy NATO dla Polski i krajów Bałtyckich dopóki Sojusz nie zaoferuje jej politycznego poparcia w walce przeciw kurdyjskim milicjom YPG w Syrii. Ankara stara się skłonić NATO do wsparcia jej ekspedycji w Syrii i uznania tamtejszych Kurdów za terrorystów.

NATO jest instytucją, w której Turcja ma pełne prawo weta, zarówno polityczne, jak i militarne. Są tu procedury. Nie ma czegoś takiego jak szantaż ze strony Turcji. Takie określenie jest nie do zaakceptowania

Anonimowe źródło agencji Reuters z tureckich sił bezpieczeństwa

Szefowie państw i rządów 29 krajów wchodzących w skład w Sojuszu Północnoatlantyckiego spotkają się we wtorek i środę w Londynie, by razem uczcić 70. rocznicę powstania NATO.

Co do zasady decyzje w NATO podejmowane są jednomyślnie, zarówno jeżeli chodzi o planowanie obronne, jak i użycie sił. W praktyce jednak spory rozwiązywane są w zaciszu gabinetów, a decyzje wypracowywane są na zasadzie konsensusu. Działanie Turcji, polegające na warunkowaniu poparcia planu obronnego dla państw członkowskich, jest więc bezprecedensowe i sprzeczne z dotychczasową polityką NATO.

PAP/Defence24.pl

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (31)

  1. xawer

    Zastępują Su57, którego praktycznie nie ma(dopracowanego, bez docelowych silników) i "dużo lepszym s 400", który nigdy nie sprawdził się w boju(w odróżnieniu od Patriota) Kuriozalne rozumowanie:-)

    1. Dark

      Te borsuki to pływające trumny,tylko szkoda tych żołnierzy co będą w nich jeździć.Dwa kosztują więcej od czołgu k 2 . Z takim" opancerzeniem" i super nowoczesną wieżyczką za 12 mln złotych powinny być trzymane z dala od pola walki bo w razie przypadkowego trafienia od ruskiego bwpa ta super konstrukcja bez opancerzenia i tak zostanie zniszczona. Konstrukcja jest ciekawa ale bez odporności balistycznej nie ma racji bytu na polu walki . To 30 mld złotych które będzie wyrzucone w błoto a borsuki ruskie wystrzelają jak kaczki już w pierwszych dniach

    2. słabo znający ale ciekawy

      a ten ruski też może być trafiony, tyle się znasz co i ja.

    3. niewidzialna ręka

      Słuchaj "znaffco " a uważasz że ruskie BWP są bardziej odporne ......skoro tak uważasz to bardzo się mylisz ...." znaffco"

  2. Milutki

    Turcja nie istnieje kosztem Kurdów bo Kurdom nic nie zostało zabrane i oni nie ponoszą żadnych kosztów

  3. Milutki

    Ale przed Piłsudskim Polska istniała 800 lat, Kurdystan nigdy nie istniał, to jest wirtualny wytwór garstki marzycieli i starych państw kolonialnych Anglii i Francji

  4. John Rolf

    Przez odmowę Turcji NATO nie może mieć planu pomocy dla swojej wschodniej flanki. Nie może a tym samym nie musi. Czy w dzisiejszej sytuacji geopolitycznej i ekonomicznej Niemcy, Włochy, Hiszpania, Wlk. Brytania zmartwiły się, czy są zadowolone, bo dostały pretekst?

  5. DPS

    Rosja nie sprzedała Afrin Turkom. Kurdowie dostali od niej ultimatum : Assad albo Erdo. To był ich samobójczy wybór , kiedy odrzucili poddanie się Assadowi, bo wydawało im się , że sobie poradzą . Proszę sobie "wyguglać" butne wypowiedzi dowódców kurdyjskich, którzy w mediach społecznościowych ogłaszali nawet, gdzie poddający się żołnierze tureccy mają składać broń...

  6. Milutki

    Bezprecedensowe jest to że państwa NATO takie jak USA wsparły bojówki wrogie innemu krajowi NATO czyli Turcji. Turcja nie rezygnuje z przysługującego jej prawa do kolektywnej obrony a nawet jeżeli nie potrzebuje pomocy to chociaż niech inne kraje nie przeszkadzają Turcji się bronić. Czas rozwiązywania sporów w zaciszu gabinetów już się skończył, takie dyskusje nic nie dały, USA jawnie wspiera YPG. Turcja nigdy nie domagała się uznania Kurdów za terrorystów, domagała się aby za terrorystów uznać YPG. Zachowanie spójności NATO powinno się wpierw odbyć przez to że NATO solidaryzuje się z swoim państwem członkowskim czyli Turcją a nie na tym że jedno panstwo rezygnuje z przysługujących sobie praw po to aby inni czuli spójność.

    1. mobilny

      No pragmatyzm. W '39 tez kierowali sie pragmatyzmem.

  7. Marek1

    Bardzo polecam lekturę książki p/t "2017: Wojna z Rosją" autorstwa gen. Richarda Shirreffa byłego z-cy d-y sił NATO w Europie. Autor doskonale WIE o czym pisze i jak działa system decyzyjny Paktu. Niestety nie jest to optymistyczna i lekka lektura ...

  8. Davien

    Whiro, podobnie teraz jak Kurdowie prosili Rosje i Syrie o ochrone przed Turcja to ci sie zgodzili a chwile pózniej Rosja sprzedała Kurdów Turcji.

  9. Whiro

    A co powiesz o Kurdach z Afrin? O wielkiej zdradzie USA głośno wszędzie ale jakoś o tym że Rosja sprzedała Turcji Kurdów w 2018 jest cisza.

  10. Whiro

    Podaj mi ile zestrzeleń bojowych ma s400? Bo na czymś musisz opierać ten wywód że jest on dużo lepszy... Ale żebyś się nie trudził i szukał to napisze Ci że ma ich zero...

  11. mm

    I zdecydowanie powinni ją dostać lub wywalczyć. "Kosztem innych"? A jakie prawo ma Turcja do utrzymywania swojej państwowości kosztem Kurdów?

  12. mm

    Różne bywają przyczyny zawierania sojuszy. Doraźne wynikające z pragmatyzmu ale także oparte na wspólnocie wartości, których naruszenie uznaje się za niedopuszczalne. Turcja usilnie stara się testować granice cierpliwości zapominając, że może to mieć skutek odwrotny od planowanego. Taki skutek już zaczyna być widoczny, jest nim zmęczenie Turcją i coraz powszechniejsza niechęć.

  13. Zaq

    A nasze tzw. elity nadal ślepo wierzą w sojusze przyjdzie co do czego to powtórzy się wrzesień 39, a dowody już sa amerykanie zostawili Kurdow na pastwę Turków i Asada.

  14. dsjfklsdjgfjg

    Na razie Amerykanie nie zostawili Kurdów, wspierają ich całkiem nieźle. Jedyne co zrobili to ustąpili trochę Turcji.

  15. rED

    Wasze? A co Rosja ma wspólnego z NATO?

  16. Grek

    A w którym roku Kurdystan został członkiem NATO?

  17. młody grzyb

    @Zaq Kurdowie ?! to taka mniejszość narodowa, gdzie jedno z plemion zbuntowało się zbrojnie wobec legalnych władz ? O tych piszesz ??? Piszesz o tych z PPK, określanych jako organizacja terrorystyczna ? Piszemy o NATO czy piszemy o USA ? Czy NATO "zostawiło" Kurdów czy USA ?

  18. Autor komentarza

    Rozsądne podejście

  19. AlS

    Żeby coś czymś zastąpić to trzeba to mieć. Su57 nie wyszły jeszcze spoza fazy prototypu, czyli są na takim etapie, jakim F35 były 18 lat temu. Hindusi podziękowali Rosjanom, kiedy po testach okazało się, że francuski Rafale jest bardziej stealth, a jego radar, IRST i pociski BVR są o dwie dekady do przodu przed ruskimi. Erdogan chce zbudować Imperium Osmańskie II i wie, że nie pozwoli mu na to Zachód. F35 mają IFF, który nie pozwoli strzelać do samolotów NATO. I tu Recep ma ból w dole pleców,więc zamówił broń, z której będzie sobie mógł postrzelać, jak mu się znudzi Turcja w NATO.

  20. Grot

    B61 z Turcji do Polski.

  21. Cywill

    Takie czy inne deklaracje są guzik warte (IX 1939) Liczy się własna siła i potencjał gospodarczy. Na ZYSKANIE CZASU (8-10 lat) potrzebny jest parasol ochronny USA. Budowę silnej armii należy jednak zacząć od podstaw czyli od KONTROLI nad armią (stąd ważne programy socjalne by armia nie była zarządzana z Berlina jak wczesniej i by po korytarzach polskiego wywiadu nie paradowali koledzy ze Wschodu). A Turcja jak każe silne państwo robi własną politykę - co jest zrozumiałe.

    1. dim

      Przeoczyłeś, że Turcja już niemal każdego tygodnia powtarza także roszczenia terytorialne wobec sąsiadów. Choć polskie media faktycznie, że wolą o tym milczeć. Zupełnie tak jak niegdyś uparcie zamykano oczy na często i jasno wyrażane ambicje Rzeszy.

  22. Adam

    Turcy działają bardzo przebiegle. Zrezygnowali z zachodniej wątpliwej jakości broni zastępując F35 Su57, A Patrioty dużo lepszym s 400.

    1. Ja

      A ile tych Su57 mają?

  23. ursus

    Masz rację, ale obawiam się, że nasze elity tego nie udźwigną, bo geopolityka, czy myślenie do przodu, to najsłabsze punkty w okresie postkomuny. Gdyby nawet tylko kilka B-61 pojawiło się u nas, to zagrożenie uderzeniem de eskalacyjnym ze strony FR odeszło by w eter. Jedna dobra decyzja może zrobić więcej dla armii, niż wszystkie planowane pomosty razem wzięte.

  24. A

    S 400 pogromca wron i SU 57...pierwszy seryjny wciąż w produkcji. Czym ty zastąpiłeś fakty?

  25. Wawiak

    No to jest zagadka: jak samolot, którego de facto nie am może być lepszy od czegoś, co już sprawdziło się w walce? Z resztą porównane do Patriota jest z tego samego cyklu... Kolego, masz dzine poczucie humoru.

Reklama