Geopolityka
Trump przeciwko modyfikacjom broni półautomatycznej
Prezydent Donald Trump polecił we wtorek Departamentowi Sprawiedliwości przygotowanie odpowiednich regulacji w celu wprowadzania zakazu stosowania zmodyfikowanych kolb (ang. bump stock) umożliwiających strzelanie z broni półautomatycznej jak z automatycznej.
Napastnik, który w październiku ub. roku zastrzelił 58 osób podczas koncertu w Las Vegas, był uzbrojony w kilka karabinów AR-15 z taką kolbą.
Już wcześniej Departament Sprawiedliwości wskazywał jednak na to, że wprowadzenie zakazu takiej modyfikacji broni półautomatycznej leży wyłącznie w gestii Kongresu.
Bezpośrednio po masakrze w Las Vegas, wprowadzenie zakazu stosowania "bump stock" zaproponowali przywódcy Partii Demokratycznej, a Republikanie zasygnalizowali, że są otwarci na taką możliwość. Bardzo wpływowe Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie (National Rifle Association - NRA) nie wykluczyło wówczas możliwości wprowadzenia regulacji (choć nie automatycznego zakazu) obejmujących produkcję, sprzedaż i posiadanie takich kolb. Po krótkiej dyskusji Kongres nie podjął jednak żadnej decyzji w tej sprawie.
Amerykańscy komentatorzy, w pierwszych reakcjach na decyzję prezydenta Donalda Trumpa o przygotowaniu odpowiednich regulacji w celu zakazu sprzedaży specjalnych kolb do karabinów półautomatycznych, nazwali ją "symbolicznym gestem", zmierzającym przede wszystkim do pokazania, że amerykański przywódca jest wstrząśnięty masakrą w gimnazjum w Parkland na Florydzie, gdzie w ubiegłą środę 19-latek zastrzelił 17 osób.
"Bump stock" kosztuje ok. 100 dolarów; sprzedaż takich kolb została zaaprobowana przez administrację prezydenta Baracka Obamy.
Zmodyfikowanie broni półautomatycznej poprzez zamontowanie "bump stock" powoduje, że karabinek półautomatyczny jest w stanie strzelać równie szybko jak broń automatyczna. Formalnie broń taka jest nadal bronią półautomatyczną, a więc nie stanowi pogwałcenia Narodowej Ustawy o Broni Palnej (National Firearms Act) z roku 1934 i innych ustaw regulujących posiadanie broni palnej w USA.
Zdaniem wielu kryminologów i przeciwników dalszego ograniczania prawa Amerykanów do posiadania broni palnej wprowadzenie zakazu stosowania rozwiązań takich jak "bump stock" nie zapobiegnie w przyszłości kolejnym masakrom takim jak w Las Vegas, a jedynie poprawi samopoczucie ustawodawców.
Amerykanie posiadają 300 mln karabinków, pistoletów i strzelb, a prawo posiadania broni jest gwarantowane przez konstytucję.
Riccardo
W języku polskim broń półautomatyczna nie pokrywa się z angielskim pojęciem \"semi-automatic\", podobnie broń automatyczna to coś innego niż \"automatic\". Prawidłowo powinno być \"umożliwiających strzelanie z broni samopowtarzalnej jak z maszynowej\".
szczelba
Ale głupota, przecież tak można strzelać samymi ręcoma, bez żadnej specjalnej kolby. Poza tym żaden szanujący się strzelec nie wali z automatu kiedy chce zabić. No chyba, że ma prawdziwy karabin maszynowy a to nawet w USA rzadkość. Zamiast bezcelowo banować zabawki może powinni przyjrzeć się źródłom problemu czyli zapewne wszechobecnemu wśród amerykańskiej młodzieży szkolnej dręczeniu rówieśników.
zły
Kolejny martwy przepis mający pokazać, że coś robią. A rozwiązanie bump stock jest tak proste, że gdy ktoś będzie chciał dokonać zamachu to bez problemu przerobi sobie kolbę i rękojeść.